Nowy rozdział w życiu – jak zastępca wójta odnajduje się w swojej nowej roli?
GORZYCE Daniel Kurasz z początkiem stycznia rozpoczął pracę na stanowisku zastępcy wójta gminy Gorzyce. Spotkał się z nami i opowiedział o tym, jakie ma plany na swoją kadencję, czy oświata dalej będzie priorytetem wśród zadań wicewójta i czy już się wdrożył w nowe obowiązki.
Agata Paszek: – 1 stycznia objął Pan nowe stanowisko – zastępcy wójta gminy Gorzyce. Jak jest?
Daniel Kurasz: – Jestem pozytywnie nastawiony. Zanim zapadły pewne decyzje i zgodziłem się objąć ten urząd, miałem pewne obawy, musiałem się zastanowić, ponieważ przyjęcie tej propozycji wiązało się z dużymi zmianami na wielu polach w moim dotychczasowym życiu. To wymagało zastanowienia się i podjęcia odpowiedzialnej decyzji. Ostatecznie przyjąłem tę ofertę i objąłem stanowisko zastępcy wójta, tym samym rezygnując z wielu innych moich aktywności, bo tego wymagały przepisy prawa.
– Z czego musiał Pan zrezygnować?
– Musiałem zakończyć pracę na etacie w poprzedniej firmie. Po 7 latach złożyłem też mandat radnego gminy Gorzyce i zrezygnowałem z pełnienia funkcji sołtysa Czyżowic. Ustawa wprost nie zabrania łączenia funkcji zastępcy wójta i sołtysa, ale zdecydowaliśmy, że w pewnym momencie mógłby pojawić się konflikt interesów. Ogrom obowiązków jako zastępca wójta też mógłby kolidować z pełnym angażowaniem się i rzetelnym wypełnianiem funkcji sołtysa.
– Długo się Pan zastanawiał, czy przyjąć propozycję wójta?
– To, że na stanowisku zastępcy wójta pojawił się wakat, wszyscy wiedzieliśmy już 4 miesiące wcześniej. Ostateczne decyzje zapadły pod koniec listopada. Czas na zastanowienie się był krótki, musiałem podjąć decyzję szybko, była to kwestia tygodnia.
– Spodziewał się Pan tej propozycji?
– Mogłem się tego spodziewać, byłem jednym z najbliższych współpracowników wójta Daniela Jakubczyka. Do Rady Gminy startowaliśmy z jednego komitetu wyborczego, pełniłem też funkcję wiceprzewodniczącego Rady Gminy, przewodniczącego komisji oświaty, kultury i sportu. Tematyka i zakres obowiązków, które wójt mi powierzył, była mi znana i jest zbieżna z zadaniami, które wykonywałem w Radzie Gminy i w komisji.
– Jak wspomina Pan te 7 lat pracy na rzecz samorządu?
– Moja przygoda z samorządem rozpoczęła się w 2014 roku, wcześniej nawet nie myślałem o byciu radnym. Wystartowałem z komitetu Jerzego Glenca i to w przeddzień zakończenia przyjmowania zgłoszeń kandydatów. W tym czasie w naszej gminie były okręgi jednomandatowe i po prostu w Czyżowicach było wolne miejsce. Zbieg okoliczności sprawił, że spotkałem się z Jerzym Glencem, który mi zaproponował, żebym wystartował. Była to szybka decyzja, spróbowałem. Okazało się, że mieszkańcy obdarzyli mnie zaufaniem i udało mi się zdobyć większość głosów, co dało mi mandat w Radzie Gminy Gorzyce. Był to czas bardzo intensywnej pracy w samorządzie.
– Pana poprzedniczka, Sylwia Czarnecka, była związana z oświatą i wybierając ją na swojego zastępcę w 2018 roku wójt właśnie tym się kierował, priorytetowo traktując sprawy oświaty w gminie. Czy będzie Pan kontynuował jej działania i też priorytetowo traktował szkolnictwo?
– Przez ostatnie 3 lata ściśle współpracowałem z Panią Sylwią Czarnecką, chociażby z racji przewodniczenia Komisji Oświaty, Kultury i Sportu. W tej chwili zakres obowiązków zastępcy wójta został rozszerzony w stosunku do zakresu obowiązków mojej poprzedniczki, która zajmowała się typowo oświatą. Mój zakres obowiązków został uzupełniony o kulturę, sport, bezpieczeństwo publiczne – to referat, za który będę odpowiadał oprócz referatu oświaty oraz GZOF-u. Nie ukrywam, że oświata i wszystko, co z nią związane, pochłania lwią część czasu.
– Urząd zastępcy wójta objął Pan 1 stycznia. Minął już miesiąc tej pracy. Czy rzeczywistość jest zgodna z oczekiwaniami?
– W trakcie tego pierwszego miesiąca wdrażałem się w moje nowe obowiązki. Niestety, w tym czasie też zachorowałem i przebywałem na kwarantannie, co wykluczyło mnie z działań na 10 dni. Było mi o tyle łatwiej rozpocząć pracę na tym stanowisku, ponieważ wiele rzeczy było mi już znanych. Osoby, tematy, problemy – z marszu wszedłem w te zagadnienia. Musiałem też wdrożyć się w typowo techniczne sprawy związane z systemem i procedurami obowiązującymi w pracy urzędnika.
– Czy na tym etapie widzi Pan już, co wymaga zmian?
– Jest kilka kwestii, które chciałbym zmienić, jeśli chodzi o oświatę, kulturę i w przyszłości może też w sporcie, ale teraz najwięcej czasu zajmują mi sprawy bieżące, które są bardzo pilne. Szczególnie w oświacie, która jest bardzo dynamiczna, sytuacja zmienia się z dnia na dzień i trzeba tutaj reagować na bieżąco. Myślę, że na realizację nowych pomysłów przyjdzie czas.
– W takim razie jakie będą priorytety w 2022 roku?
– Jeśli chodzi o oświatę, planujemy wprowadzić sportowego ducha do szkół i aktywizować dzieci i młodzież. Wspólnie z dyrektorami szkół i nauczycielami wychowania fizycznego doszliśmy do wniosku, że zorganizujemy międzyszkolny turniej sportowy, który będzie obejmował różne konkurencje i odbywał się w poszczególnych placówkach. Jesteśmy po pierwszych spotkaniach, są przygotowane wstępne plany i wybrane dyscypliny, w których młodzież będzie konkurować. Od marca ruszymy z realizacją tego pomysłu. A z poważniejszych tematów to kończymy inwestycje związane z budową boisk szkolnych w Bluszczowie i Olzie. W Olzie dodatkowo kończy się termomodernizacja budynku szkoły i przedszkola. Staramy się o kolejne dofinansowania na wykonanie termomodernizacji budynków oświatowych w Turzy Śląskiej, Gorzycach i Gorzyczkach. Są to bardzo duże i kosztowne zadania. Kolejnym priorytetem, będzie przywracanie różnego rodzaju wydarzeń z dziedziny kultury, które zostały zawieszone ze względu na pandemię, takich jak np.: gminne dożynki.
– Ukończył Pan studia na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach na Wydziale Teologicznym i studia podyplomowe na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach na kierunku Zarządzanie i Marketing. Kontynuuje Pan też studia podyplomowe na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie na kierunku Administracja Samorządowa. Od 2011 roku był Pan związany z branżą ubezpieczeniową. Nie jest to stricte administracyjne doświadczenie i wykształcenie potrzebne na stanowisku zastępcy wójta gminy.
– I tak, i nie. Praca w administracji publicznej ma swoją specyfikę, jest obieg dokumentów, procedury, decyzje, regulaminy i ustawy do których trzeba się stosować. To faktycznie jest dla mnie nowe. Przede wszystkim jednak jest to praca z ludźmi, a patrząc na moją pracę zawodową, cały czas był ten kontakt z ludźmi i nawiązywanie relacji. Moje wdrożenie się w nowe obowiązki to kwestia zapoznania się z procedurami stricte administracyjnymi. Studia podyplomowe z administracji samorządowej to był dobry krok, który pomaga mi teraz w pełnieniu nowych obowiązków.
Agata Paszek
Kim jest Daniel Kurasz?
Ukończył studia na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach na Wydziale Teologicznym oraz studia podyplomowe na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach na kierunku Zarządzanie i Marketing. Kontynuuje studia podyplomowe na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie na kierunku Administracja Samorządowa. Od 2014 r. pełnił obowiązki radnego gminy Gorzyce. W kadencji 2014 – 2018 był członkiem Komisji Budżetu i Ochrony Środowiska oraz Komisji Rodziny, Spraw Społecznych i Zdrowia. Od 2018 r. jest I wiceprzewodniczącym Rady Gminy i jednocześnie przewodniczącym Komisji Oświaty, Kultury i Sportu. Pełnił również obowiązki sołtysa sołectwa Czyżowice. Daniel Kurasz w przeszłości m.in. prowadził własną działalność gospodarczą, a od 2011 r. związany był z branżą ubezpieczeniową. Od 2020 r. pełnił obowiązki dyrektora pełnomocnika zarządu ds. polityki społecznej w jednej z multiagencji ubezpieczeniowych. 1 stycznia objął urząd zastępcy wójta gminy Gorzyce.
Najnowsze komentarze