Najlepsi tancerze z całej Polski przyjechali do Rydułtów

RYDUŁTOWY 28 listopada do Rydułtów zjechali się tancerze z całej Polski. Barbara Kaleja-Pawelec była pomysłodawczynią turnieju, jej syn jest tancerzem i jeżdżąc po różnych turniejach tanecznych, zaczęły pojawiać się myśli, że fajnie byłoby taki turniej zorganizować też w Rydułtowach. – W swojej działalności w Stowarzyszeniu Nasze Miasto staram się kłaść nacisk na to, żeby młodzi ludzie i młodzież też mieli coś dla siebie, dlatego zdecydowaliśmy o zorganizowaniu turnieju tańca. Podczas pandemii był to pomysł bardzo ryzykowny, ale mieliśmy szczęście i się udało – powiedziała koordynatorka projektu, Barbara Kaleja- Pawelec. Dodała, że w turnieju wzięli udział zawodnicy wysokiej klasy. – Swoją obecnością zaszczycili nas nawet tancerze mający taneczną klasę A, naprawdę było to niesamowite widowisko. Jury zostało wyłonione z Polskiego Towarzystwa Tanecznego, którego mieliśmy patronat i zgodnie z ich regulaminem cały turniej został zorganizowany – powiedziała. Idea zorganizowania turnieju tanecznego w Rydułtowach zyskała też aprobatę Polskiego Związku Tanecznego, dużego wsparcia udzieliła też Szkoła Tańca RONDO z Rybnika.

Rywalizacja na najwyższym poziomie

Tancerze rywalizowali ze sobą w tańcach towarzyskich. – Były tańce latynoamerykańskie i standardowe, na nich się skupiliśmy. Turniej trwał tylko jeden dzień i jest to za mało, aby wprowadzać też inne tańce. Mieliśmy kategorie dla dzieci, młodzieży i dorosłych – powiedziała. Jak podają organizatorzy, do turnieju zgłosiło się 180 par, ale ostatecznie nie wszystkie dojechały na turniej, przeszkodziły też kwarantanny. Jak tłumaczyła Barbara Kaleja – Pawelec, stroje tancerzy również były na światowym poziomie – porównywalnym do tych z popularnego telewizyjnego show „Taniec z Gwiazdami”. – Przecieraliśmy szlaki z zupełnie nowym projektem kulturalnym, które było dedykowane przede wszystkim młodym ludziom, ale też mieszkańcom Rydułtów, którzy mieli okazję podziwiać piękno tańca towarzyskiego w odsłonie mistrzów – powiedział Marek Wystyrk. Jak powiedzieli organizatorzy, zorganizowanie ogólnopolskiego turnieju tańca było bardzo ambitnym wyzwaniem. – Był to projekt wymagający umiejętności organizacyjnych, ale też dużych nakładów finansowych. Na szczęście otrzymaliśmy dofinansowanie z budżetu Urzędu Miasta Rydułtowy, natomiast cały budżet tego wydarzenia był znacznie większy. Udało nam się pozyskać sponsorów. Impreza była prestiżowa, więc firmy chętnie angażowały się w nią też finansowo – tłumaczył.

Do Rydułtów zjechali się tancerze z całej Polski

Pary taneczne na turniej przyjechały z różnych zakątków Polski. – Były to osoby z Wrocławia, z województwa śląskiego, małopolski. Ich występy robiły naprawdę duże wrażenie. Pierwszy raz miałem okazję brać udział w takim turnieju na żywo, w telewizji wygląda to całkiem inaczej. Samo patrzenie na umiejętności tancerzy zapierało dech w piersiach – powiedział M. Wystryk. Organizatorzy są również dumni z tego, że do Rydułtów udało im się ściągnąć wysokiej klasy jury.

Laureaci z Rydułtów

Iga Kosteczko i Wiktor Pawelec mają po 15 i 16 lat, tańczą od wczesnego dzieciństwa, parę taneczną tworzą od ponad roku. Jak się okazuje, z sukcesem, ponieważ zostali zwycięzcami rydułtowskiego turnieju tańca. – Trenujemy pięć lub sześć razy w tygodniu po trzy godziny, w weekendy wyjeżdżamy na turnieje – powiedziała Iga. Zostali trzecimi wicemistrzami Polski w Dziesięciu tańcach na Otwartych Mistrzostwach Polski, obecnie mają tytuł drugich wicemistrzów śląska w stylu standardowym, wygrywają turnieje w swojej kategorii. Zgodnie odpowiadają, że aby być dobrym tancerzem, trzeba pracować nad dyscypliną i mieć w sobie dużo samozaparcia. – Przede wszystkim też trzeba kochać taniec – dodała Iga. Dla Wiktora z kolei istotną rolę ogrywa trener, do którego musi mieć bezgraniczne zaufanie i który powinien być mentorem, zwłaszcza w tych trudnych momentach.

(apa)