Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Dyskutowali o transformacji terenów pokopalnianych

30.11.2021 00:00 sub

Na początku ubiegłego tygodnia w Jastrzębiu-Zdroju obradowała sejmowa podkomisja ds. sprawiedliwej transformacji. Podczas obrad wysłuchano m.in. samorządowców i ich problemów, związanych z przejmowaniem i zagospodarowaniem terenów pogórniczych. W spotkaniu udział wzięli m.in. burmistrzowie Rydułtów, Pszowa, prezydent Jastrzebia-Zdroju i wójt Godowa.

REGION Członkowie podkomisji, która obradowała na wyjazdowym posiedzeniu w Jastrzębiu-Zdroju mieli okazję wysłuchać we wtorek 23 listopada dwóch stron i dwóch spojrzeń na transformację terenów górniczych.

Z jednej strony o swoich doświadczeniach i oczekiwaniach opowiedzieli przedstawiciele spółek branży wydobywczej: prezes JSW Tomasz Cudny, prezes SRK Janusz Smoliło oraz wiceprezes SRK ds. likwidacji kopalń Stanisław Konsek, z drugiej strony zaś swoje problemy i różne doświadczenia ze spółkami górniczymi przedstawili samorządowcy: wójt Godowa Mariusz Adamczyk, burmistrz Rydułtów Marcin Połomski, wiceburmistrz Pszowa Piotr Kowol czy także prezydent Jastrzębia–Zdroju Anna Hetman wraz z zastępcą Romanem Foksowiczem. Dodatkowo, problemy z lokalizacją biznesu i zachęcaniem inwestorów do inwestowania na terenach pokopalnianych przybliżył wiceprezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Andrzej Zabiegliński.

Różne spojrzenia na teren po kopalniach

Przedstawiciele SRK podkreślili, że pieniądze uzyskane z nieruchomości trafiają do Skarbu Państwa. Wiceprezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Andrzej Zabiegliński podniósł natomiast kwestię podziału gruntów pokopalnianych, podczas gdy często inwestorzy zainteresowani są większymi terenami pod budowę dużych hal czy magazynów.

– Na pewno mobilizujące byłoby dla SRK, gdyby pieniądze ze sprzedaży gruntów pozostałyby w spółce i byłyby przeznaczone na inwestycje, na czyszczenie terenu. Wtedy spółka uzyskałaby dużo większe pieniądze za sprzedaż tego terenu i mogłaby patrzeć wtedy na całość, a nie sprzedawać poszczególne działki i rozdzielać nieruchomości – powiedział wójt Godowa Mariusz Adamczyk, odnosząc się do wcześniejszych wypowiedzi wiceburmistrza Pszowa Piotra Kowola oraz wiceprezesa KSSE Andrzeja Zabieglińskiego w temacie podziału terenów pokopalnianych i w konsekwencji umiejscowienia na takim terenie często przedsiębiorstw o zupełnie innej specyfice. Tak jest m.in. w Pszowie, gdzie z jednej strony mamy firmy zajmujące się sprzedażą węgla i przesiewające kamień, a z drugiej firmy związane z „czystą” produkcją czy też pomieszczeniami biurowymi.

Komunikacja definiuje atrakcyjność

– Głównym motorem rozwojowym terenów pokopalnianych w Pszowie czy Rydułtowach i Jastrzębiu jest dobra komunikacja. Dlatego też zwracam się do naszych parlamentarzystów w sprawie Drogi Głównej Południowej. Nie tylko Drogi Rybnik–Racibórz, ale też skomunikowanie powiatu wodzisławskiego w kierunku Jastrzębia. Powstają pewnie nowe miejsca pracy na terenie byłej kopalni Jastrzębie, ale trzeba będzie tu pracowników z różnych terenów. W Wodzisławiu Śląskim będą budować się Eko-Okna, w Gorzyczkach buduje się grupa Panattoni. W sumie w Jastrzębiu i Wodzisławiu może powstać około 8 tys. miejsc pracy. Do Jastrzębia trzeba będzie też dowieźć pracowników. Na pewno w samym programie sprawiedliwej transformacji powinny zostać także uwzględnione środki na budowę tej drogi, trzeba by o to zadbać – podkreślił wójt Adamczyk, natrafiając jednak na nieoczekiwaną odpowiedź posła Bolesława Piechy, który… zasugerował samorządowcom ubieganie się o środki w programach rządowych jak Program Inwestycji Strategicznych Polskiego Ładu czy Fundusz Dróg Samorządowych. Poseł PiS nie odniósł się przy tym ani słowem do kwestii Rybnika, który wnioskował o 100 mln zł na kolejny odcinek drogi Racibórz–Pszczyna z Polskiego Ładu i pieniędzy nie otrzymał.

Dyskusji przysłuchiwał się, a także odpowiadał na pytania sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Piotr Pyzik, który zapewnił samorządowców, że w przypadku fiaska rozmów ze spółkami górniczymi lub SRK mają się zwracać bezpośrednio do ministerstwa.

Zobaczyli likwidowaną kopalnię Jastrzębie III

– Wczoraj zwiedziliśmy tereny po kończącej swoją działalność kopalni JAS–MOS, które za chwilę zostaną przekazane do SRK. Likwidacja w miarę nam wychodzi, jednak rozmawialiśmy dzisiaj o tym, w jaki sposób te tereny przywrócić dalej do działalności gospodarczej. Jaki model zagospodarowania tego terenu zbudować? Bardzo cieszę się, że gościł u nas pan minister Piotr Pyzik, któremu mogliśmy przedstawić nasze problemy, z którym niejednokrotnie się już pewnie zderzył, czy to na płaszczyźnie poselskiej, czy po prostu jako mieszkaniec Śląska. Mamy do czynienia z osobą kompetentną, która czuje ten temat i za to serdecznie dziękuję. Mieliśmy do czynienia z kilkoma stronami całego tego przedsięwzięcia, bo i z JSW i SRK, KSSE, czyli podmiotami, które są w stanie podźwignąć ten problem i przy współudziale Państwa i w oparciu o dobre prawy doprowadzić do tego, aby miejsca pracy nie zniknęły, a teren działał dalej gospodarczo – podkreślił poseł Krzysztof Gadowski, przewodniczący Podkomisji ds. Sprawiedliwej Transformacji.(ska)

  • Numer: 48 (1097)
  • Data wydania: 30.11.21
Czytaj e-gazetę