Strażacy z nowym wozem. A co z dotychczasowym?

Całkowity koszt zakupu nowego auta wyniósł 777 360 zł, z czego budżet Gminy Mszana przeznaczył 237 265 zł, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – 242 925 zł, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej – 200 000 zł i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach 97 170 zł.

– Wszystkim osobom i instytucjom zaangażowanym w zakup samochodu serdecznie dziękuję. Szczególne podziękowania kieruję do Komendanta Komendy Powiatowej PSP w Wodzisławiu Śl. Marka Misiury za wsparcie tego zadania – mówi wójt Gminy Mszana, Mirosław Szymanek.

Nowe auto na razie stoi w garażu w Połomi, bo stara remiza w Gogołowej została wyburzona, a na jej miejscu trwa obecnie budowa nowego obiektu, który pomieści również nową remizę. – Na razie trwa doposażanie nowego wozu. Myślę, że na podział bojowy zostanie o wpisany po nowym roku. Później będzie jeździł do mniej wymagających zdarzeń, a głównie będziemy operować dotychczasowym wozem, który garażujemy na terenie SKR w Gogołowej – mówi Marek Liśnikowski, przewodniczący Rady Gminy w Mszanie i członek OSP Gogołowa. Dopiero kiedy powstanie nowa remiza (miała być gotowa na początku przyszłego roku, wiadomo już, że termin zakończenia inwestycji został przesunięty do połowy 2022 r.), nowy wóz stanie się podstawowym autem, a dotychczas używane przez strażaków z Gogołowej auto trafi najpewniej na sprzedaż. – Ostateczną decyzję podejmie Urząd Gminy. Na pewno naszego małego sołectwa nie stać na utrzymanie dwóch wozów – mówi Liśnikowski, który przyznaje, że nabywca tego auta będzie miał z niego jeszcze dużo pociechy. – To nadal bardzo dobry wóz – zapewnia.

– Na razie nie zapadła decyzja co ze starym wozem. Póki co, przynajmniej do oddania nowej remizy, będzie na stanie jednostki z Gogołowej. Później rozważana będzie jego sprzedaż – informuje Mirosława Książek-Rduch z Urzędu Gminy w Mszanie.

Obecnie strażacy z OSP Gogołowa jeżdżą do akcji wozem marki Renault, wyprodukowanym w 1996 r. midlinerem M210. Kilka lat temu (w 2015 lub 2016 r.) zastąpił on dotychczas użytkowanego stara i już wtedy strażacy z Gogołowej podkreślali, że była to przesiadka jak z malucha do mercedesa.

(art)