Związkowcy z JSW pojechali do Luksemburga
REGION W czwartkowy wieczór 21 października autobus związkowców Solidarności z Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. pojechał do Luksemburga, gdzie w piątek 22 października odbyły się protesty górników z Kopalni Turów. Związkowcy z JSW pojechali wspierać w proteście swoich kolegów.
W piątek, czyli 22 października 2021 roku pod siedzibą Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu odbył się protest w obronie turowskiej kopalni oraz elektrowni. Solidarność zapowiedziała, że w proteście wezmą udział aż dwa tysiące osób, nie tylko z turowskich zakładów, ale z całej Polski.
Zablokują TSUE
– Chcemy wyrazić sprzeciw wobec ostatnich decyzji sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dot. zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów – informują przedstawiciele Solidarności z JSW. Piątkowe protesty w Luksemburgu rozpoczęły się o godz. 10.00. Związkowcy zaplanowali „zamknięcie trybunału”, o czym decyzję podjął przewodniczący Solidarności Piotr Duda. – Jak nas chcą zamknąć, to my zamykamy TSUE – powiedział Wojciech Ilnicki z Solidarności Kopalni Turów, cytowany przez TVN24. Związkowcy udali się także pod Ambasadę Czech.
Sprawa ciągnie się od lutego
Przypomnijmy, że decyzja TSUE o zaprzestaniu wydobycia w Kopalni Turów zapadła 21 maja po tym, jak Czesi wnieśli do TSUE skargę przeciw Polsce w lutym tego roku. Chodziło o rozbudowę Kopalni Węgla Brunatnego Turów, co miało doprowadzić do suszy po czeskiej stronie granicy. 20 września TSUE zobowiązał Polskę do wpłaty na rzecz Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewykonanie postanowienia trybunału. Rozmowy prowadzone z Czechami nie przyniosły do tej pory rezultatu. Strona czeska natomiast poinformowała o chęci wznowienia negocjacji.
(ska)
„Nie pozwolimy na zamykanie jednoosobowymi decyzjami miejsc pracy”
Na miejscu szef „Solidarności” Piotr Duda, podkreślił, że w Polsce, „a nie w jakiejś kolonii tanich miejsc pracy, mamy prawo dbać o swoje miejsca pracy”. – Już kolejnych błędów nie popełnimy, jak z lat 90-tych, gdzie Komisja Europejska zamykała nam stocznie, kopalnie, huty. Na to już nie pozwolimy! – zapowiedział.
– Ostrzegamy i dajemy wam czas do namysłu. Jeżeli nie, to podpalimy Europę, ale podpalimy ją w naszych sercach, aby dać odpór tym idiotom, którzy dzisiaj decyzjami jednoosobowymi zamykają tysiące miejsc pracy i chcą pozbawić energii elektrycznej milionów Polaków – mówił Duda.
Najnowsze komentarze