Sobota, 1 czerwca 2024

imieniny: Jakuba, Hortensji, Gracjany

RSS

Wodzisławskie koty... dobrem narodowym?

18.05.2021 00:00 sub

Czy zmniejszając kwotę na zakup i wydawanie karmy społecznym opiekunom kotów wolno żyjących, wodzisławscy radni dopuścili się znęcania nad tymi zwierzętami? Do takich wniosków doszła opozycyjna część rady.

WODZISŁAW ŚL. Sporo czasu zajęła wodzisławskim radnym dyskusja nad Programem opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie miasta w 2021 r., który procedowany był podczas kwietniowej sesji. Ostatecznie dokument przyjęto, ale nie obyło się bez kontrowersji.

Gdzie żyje ich najwięcej?

Miejscy urzędnicy szacują, że na terenie Wodzisławia Śl. jest około 220 wolno żyjących kotów. Warto zauważyć, że kocia populacja znacznie powiększyła się w ostatnich latach. Jeszcze w 2016 r. kotów było zaledwie 79. W jakich zakątkach miasta tych zwierząt jest najwięcej? Około 40 z nich bytuje w okolicach ul. Głożyńskiej, około 20 żyje w okolicach targowiska Manhatan, a po 15 – w okolicach ogródków działkowych przy ul. Marklowickiej i przy ul. Szybowej. Najmniej kotów – bo zalewie kilka sztuk – odnotowano przy ulicach: św. Jana, 26 Marca, Piastowskiej i Długiej.

Ile jedzą wodzisławskie koty?

Koty wolno żyjące w mieście dokarmiają społecznie tzw. karmiciele. Jest ich w Wodzisławiu Śl. dokładnie 21. Warto zauważyć, że ich liczba uległa wzrostowi, bo w 2016 r. było ich 10. Miasto wspomaga karmicieli zapewniając im karmę. Pięć lat temu na ten cel wydano nieco ponad 11 tys. zł. W tym roku urzędnicy planowali przeznaczyć już prawie 22 tys. zł. Każdy karmiciel w ostatni piątek miesiąca w okresie jesienno-zimowym otrzymuje 30 konserw mięsnych (po około 410 gram jedna) oraz jedno 15-kilogramowe opakowanie suchego pokarmu. Zestawy kociego pokarmu są stałe, tzn. że nie są różnicowane pod względem liczby kotów. Oznacza to, że tyle samo karmy otrzyma ten karmiciel, który opiekuje się jednym kotem i tyle samo ten, co piętnastoma.

Kontrowersje i wątpliwości radnych

W trakcie obraz najwięcej kontrowersji wśród radnych wzbudziły środki przeznaczane na dokarmianie kociej populacji. Komisja prawa, porządku publicznego i spraw społecznych zawnioskowała, aby planowaną przez urząd kwotę zmniejszyć z 22 do 15 tys. zł. Jak tłumaczył podczas obrad przewodniczący komisji Roman Kapciak, zeszłoroczny Program zakładał przeznaczenie takiej samej kwoty, więc jego zdaniem w roku bieżącym takie środki powinna wystarczyć.

Innego zdania była opozycyjna część rady. Radna Grażyna Pietyra przedstawiająca stanowisko klubu Koalicji dla Miasta optowała za niezmniejszaniem środków na zakup karm dla kotów. – Ograniczenie środków finansowych na dokarmianie kotów wolno żyjących to działanie zadające zwierzętom cierpienie i klasyfikuje się jako znęcanie i wyczerpuje tym samym znamiona art. 6 Ustawy o Ochronie Zwierząt – mówiła. – W myśl innego artykuły tej ustawy, zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytowania – mówiła stanowczo. Z kolei radny Roman Szamatowicz dopytywał w kogo, zmniejszenie środków jest skierowane. – Do społecznych karmicieli czy do kotów? Bo nie wiem kogo chcemy ukarać – mówił.

Na słowa radnej Pietyry zareagowali radni koalicyjni m.in. Łukasz Chrząszcz i Jakub Elnser. – Z trudem muszę powstrzymać śmiech z powodu tego co zostało tu przed chwilą powiedziane. To są jakieś bzdury – komentował ten pierwszy. Radny Elsner zwrócił uwagę, że łączenie obniżenia środków ze znęcaniem się nad zwierzętami jest bezpodstawne. – Ze zgrozą i ogromnym przerażeniem wysłuchałem stanowiska wygłoszonego przez radną Pietyrę. Rozumiem, że w tamtym roku miasto też z premedytacją znęcało się nad zwierzętami, ponieważ wówczas była ta sama kwota przeznaczona na dokarmianie, którą teraz proponujemy, czyli 15 tys. zł – mówił.

Ile i na co?

Po długiej dyskusji radni uchwalili Program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie miasta w 2021 r. Jakie środki finansowe na realizację zadań wynikających z niego zostały zabezpieczone? 28 tys. zł przeznaczono na umowę ze schroniskiem, 10 tys. zł – na sterylizację lub kastracji kotów wolno żyjących, 6 tys. zł – na umowę z właścicielem gospodarstwa rolnego na zapewnienie miejsca dla bezdomnych zwierząt gospodarskich oraz zwierząt odebranych na podstawie decyzji prezydenta, 15 tys. zł – na zakup i wydawanie karmy społecznym opiekunom kotów wolno żyjących, 58 tys. zł – na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami odłowionymi przez Straż Miejską.(juk)

  • Numer: 20 (1069)
  • Data wydania: 18.05.21
Czytaj e-gazetę