Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Wodzisławskie dzielnice po nowemu? Jest taki pomysł

16.02.2021 00:00 sub

Pojawiała się propozycja zmian w działalności i funkcjonowaniu rad dzielnic. Trwają właśnie konsultacje w tej sprawie.

WODZISŁAW ŚL. – Dzielnice pełnią ważną rolę w mieście, bo są łącznikiem między radą miejską i urzędem a mieszkańcami. Rady dzielnic to dodatkowe osoby, które pełniąc swoje funkcje społecznie, pomagają dostrzegać te problemy mieszkańców, które mogą być niewidoczne dla władz miasta – mówi wodzisławski radny Adrian Jędryka. – Chcę dodać im kompetencji, żeby mogły działać więcej i sprawniej – dodaje Jędryka. W trakcie styczniowej sesji zawnioskował o przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie uchwał o utworzeniu miejskich jednostek pomocniczych – dzielnic i projektów statutów dzielnic. Radni jego pomysł zaaprobowali. Jakie zmiany w dokumencie proponuje radny Jędryka? Przedstawiamy najważniejsze z nich.

Lepszy kontakt z mieszkańcami

Po pierwsze Adrian Jędryka chce, aby rady miały lepszy kontakt z mieszkańcami. – Dziś, żeby skierować pismo do rady dzielnicy, trzeba je wysłać do urzędu miasta. Następnie urzędnik dzwoni do przewodniczącego, a ten przyjeżdża i odbiera korespondencję. Proponuję, żeby każda rada miała swoją siedzibę, do której mieszkańcy będą mogli przyjść w ramach społecznego dyżuru lub wysłać pismo. Chcę także, żeby każda dzielnica posiadała swój adres mailowy – mówi radny. Kolejna jego propozycja ma sprawić, że działalność zarządów dzielnic będzie skuteczniejsza. – Obecnie rady nie mogą ze swoich środków kupić np. papieru do drukarki czy wydrukować ulotek informujących o zebraniach. Wszystko to pokrywają członkowie ze swoich prywatnych środków. Jeśli pojawiłyby się na to środki, to dzielnice działałby aktywniej – zwraca uwagę. Radny proponuje również, aby rady miały możliwość m.in. opiniowania uchwał rady miejskiej, przeprowadzania konsultacji społecznych, czy składania propozycji do budżetu miasta. – Chciałbym także unormować prawnie współpracę z organizacjami działającymi na terenie dzielnicy, np. stowarzyszeniami, służbami mundurowymi, czy miejskimi jednostkom. Wiele rad dzielnic już dzisiaj prowadzi takie działania, ale nie mają one umocowania w przepisach. Zależy mi także na tym, żeby oprócz pożytecznych inwestycji rady dzielnic w większym stopniu skupiły się na działaniach społecznych np. organizacji festynów i innych wydarzeń. To jeden ze sposobów na ożywienie miasta we wszystkich dziewięciu dzielnicach – wyjaśnia Jędryka.

Zmiana formuły wyborów

Kolejna zaproponowana zmiana przez radnego zakłada zmianę formuły wyborów składów rad dzielnic. Do tej pory wybierano ich na spotkaniu sprawozdawczo-wyborczym. Wówczas zgłaszano kandydatów i głosowano. Jak zauważa Jędryka, spotkania odbywały się w tygodniu wieczorem, przez co wielu mieszkańców nie miało możliwości w nich uczestniczyć m.in. z powodu obowiązków zawodowych. Mała liczba głosujących przekłada się z kolei na niską frekwencję. – Chcę ją zwiększyć, żeby jak najwięcej mieszkańców wybierało swoich przedstawicieli, dlatego proponuję zbliżyć procedurę wyborów radnych do wyborów samorządowych – wyjaśnia Adrian Jędryka. Tłumaczy, że głosowanie odbywałoby się w siedzibie rady dzielnicy w dzień wolny od pracy. Nad wszystkim czuwałaby powołana spośród mieszkańców komisja. Kandydaci byliby zgłaszani wcześniej, więc mieliby czas na zaprezentowanie swoich pomysłów i przekonania do siebie mieszkańców. – Bardziej otwarte wybory będą wymagały od nich więcej wysiłku, a to daje szansę, że więcej osób dowie się o wyborach i weźmie w nich udział. Dodatkowo to dobre rozwiązanie na czas pandemii, bo przy obecnych obostrzeniach nie ma możliwości organizacji spotkań sprawozdawczo-wyborczych w tradycyjnej formie, czyli z dużą grupą osób w jednej sali – przekonuje radny.

Nowe nazwy dzielnic

Jak zauważa Adrian Jędryka, uchwała o powołaniu dzielnic jest z 1996 r. Ma zatem 25 lat. – W tym czasie wiele się w naszym mieście zmieniło – podkreśla. Jego zdaniem z tego względu potrzeba jest uaktualnić dwie nazwy dzielnic. – „Jedłownik Osiedle” to już nie tylko osiedle bloków. Do tej dzielnicy należy również część zabudowań przy ul. Pszowskiej, a wkrótce także przy ul. Stefana Batorego – zwraca uwagę. – Uważam, że potrzeba nazwy, która będzie łączyć wszystkich tamtejszych mieszkańców – dodaje. W efekcie proponuje, żeby dzielnica nazywała się „Szyb Jedłownik”. – Szyb jest symbolem tej części miasta – podkreśla radny. Podobnie ma się sprawa z nazwą dzielnicy „Osiedle XXX-Lecia-Piastów-Dąbrówki”. – Jest ona za długa, przez co wiele osób skraca ją tylko do pierwszego członku co jest krzywdzące dla pozostałych osiedli – uważa Jędryka. W efekcie proponuje, by dzielnica nazywała się „Trzy Wzgórza”, bo to właśnie park o tej samej nazwie znajduje się między osiedlami. – Zwracam uwagę, że to nie wywoła prawie żadnych kosztów. Poza wymianą kilku tablic, naklejek i pieczątek rad dzielnic. Nie zmienią się nazwy ulic, czy samych osiedli – podkreśla radny. – Nowe nazwy to tylko propozycje. Mieszkańcy zdecydują w konsultacjach, czy chcą takich nazw, innych, albo wolą te obecnie funkcjonujące – dodaje.

Konsultacje już trwają

8 lutego rozpoczęły się konsultacje społeczne, których przedmiotem jest projekt zmian radnego Adriana Jędryki w uchwale w sprawie utworzenia miejskich jednostek pomocniczych – dzielnic i projektów statutów dzielnic. Potrwają one do 22 lutego. Jak wziąć w nich udział? Opinie i uwagi mieszkańcy mogą składać: pisemnie dostarczając je na pocztowy adres wodzisławskiego magistratu, drogą elektroniczną na adres: kancelaria@wodzislaw-slaski.pl, a także poprzez formularz znajdujący się na stronie internetowej urzędu. Więcej informacji można znaleźć pod adresem: https://wodzislaw-slaski.pl/konsultacje-dot-miejskich-jednostek-pomocniczych. (juk)

  • Numer: 7 (1056)
  • Data wydania: 16.02.21
Czytaj e-gazetę