Trenerski nos

Gwiazda Skrzyszów wciąż niepokonana. Tym razem na wyjeździe rozbiła 7:0 Górnika Boguszowice.

Długo nic nie zapowiadało, że w meczu tym Gwiazda zafunduje gospodarzom pogrom. Do przerwy prowadziła bowiem skromnie 1:0, po tym jak wynik meczu w 40. minucie otworzył Paweł Mołrzyk. Kolejna bramka padła tuż po przerwie, a na listę strzelców wpisał się Paweł Porwoł, który na boisku pojawił się po zmianie stron. Okazało się, że trener Gwiazdy nie po raz ostatni w tym meczu wykazał się trenerskim nosem. Porwoł w 58. minucie po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Krwawą łaźnię skrzyszowianie zgotowali swoim rywalom w ostatnim kwadransie gry. W 77. minucie do siatki trafił Michał Rymer, który wykorzystał rzut karny po faulu na Michale Szczerbiaku, w 81. prowadzenie gości podwyższył rezerwowy Mateusz Łozowski, minutę później klasycznego hattricka ustrzelił Porwoł, a demolkę zakończył Rymer w 88. minucie. Z dobrej strony pokazał się też wspomniany już Szczerbiak, który na boisku pojawił się w 67. minucie, a wystarczyło mu to nie tylko do wywalczenia rzutu karnego, ale również do zaliczenia asyst przy dwóch ostatnich golach.(art)