Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Na wstępie Artur Marcisz Redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich

21.05.2019 00:00 sub

Wyjść do ludzi

W ostatnich dniach dominuje dyskusja o pedofilii w szeregach polskiego duchowieństwa katolickiego. Polacy rozmawiają o niej na ulicach i podczas rodzinnych uroczystości. Film Tomasza Sekielskiego wywołał burzę nie dlatego, że poruszył ten temat jako pierwszy, bo o dramacie pedofilii wśród księży mówiło się już wcześniej, ale dlatego, że Sekielski dotarł do ofiar, a te zdecydowały się opowiedzieć przed kamerą o krzywdzie, której doznały ze strony duchownych. Usłyszeć od kogoś z drugiej ręki to jedno, usłyszeć szczegółowy opis od ofiary, to już zupełnie inna rzecz.

Niedawno media doniosły o tym, że jeden z biskupów, niejako w ramach pokuty za grzech swoich współbraci, postanowił pół roku spędzić w zamknięciu w klasztorze kamedulskim. Próba godna pochwały.

Kiedyś w serialu „Ranczo” ks. Kozioł (genialna rola Cezarego Żaka), po otrzymaniu biskupiej sakry, nie zamieszkał w biskupim pałacu, a pozostał na starej plebani. Przypomniała mi się ta scena, bo być może prawdziwą odwagą polskich biskupów byłoby teraz, w tej konkretnej sytuacji w jakiej znalazł się polski Kościół, wyjście do ludzi. Wyjście na ulice, wyjście z biskupich pałaców i limuzyn. W końcu Kościół został powołany do pracy wśród ludzi, również dalekich od wiary. Niekiedy oddalonych od Kościoła przez winy i zaniedbania pasterzy tegoż Kościoła.

No cóż. Na razie nic o takim wyjściu do ludzi nie słychać.

  • Numer: 21 (966)
  • Data wydania: 21.05.19
Czytaj e-gazetę