Własna lepsza niż wynajmowana? Niekoniecznie
Wielu mieszkańców chętnie bawi się na imprezach plenerowych. Na wysokość kosztów ich organizacji wpływa nie tylko gaża artystów, ale m.in. konieczność zorganizowania sceny, na której artysta występuje.
MSZANA, REGION Każda niemal gmina i miasto organizują co roku różnego rodzaju imprezy. Dożynki, dni miast i gmin, pożegnania lata. Na każdej odbywają się koncerty. Potrzebne są więc sceny. Z reguły wynajmowane. Za co oczywiście trzeba płacić i to nie mało. Pojawia się pytanie, czy gminom nie opłaca się bardziej zakup własnej sceny, zamiast co kilka miesięcy płacić za jej wynajem?
To pytanie zadali radni z Mszany, podczas kontroli w Gminnym Ośrodku Kultury i Rekreacji w Mszanie. Dyrektor Ośrodka Rafał Jabłoński wyjaśnił, że koszt wynajmu sceny może się wahać i zależy od wymagań artystów, którzy na tej scenie będą występować. - W tym roku wynajem sceny na dożynki gminne będzie nas kosztować 12,5 tys. zł. Ale w ubiegłym roku kosztowało nas to około 23 tys. zł – powiedział Jabłoński. Wynajem nie jest więc tani, a w oczy rzuca się spora różnica. Skąd ona się wzięła? Jak tłumaczy dyrektor, w ubiegłym roku główny wykonawca zażyczył sobie dodatkowo 60 lamp, co znacznie podrożyło koszty.
Dyrektor Jabłoński przyznaje, że Ośrodek rozpatrywał zasadność zakupu własnej sceny lub hali namiotowej, bo taka inwestycja byłaby możliwa dzięki wsparciu uzyskanemu przez GOKiR z JSW S.A., ale ostatecznie się na to nie decydowano. - Do obsługi takiego sprzętu konieczne byłoby zatrudnienie kilku dodatkowych osób – wyjaśnia dyrektor, dodając, że pracownicy GOKiR-u czy urzędu gminy nie byliby w stanie podołać temu zadaniu, bo do obsługi sceny konieczne są różne uprawnienia (m.in. prace na wysokości) i doświadczenie. Ponadto po złożeniu, elementy sceny trzeba było by gdzieś składować, więc potrzebny by był magazyn na składowanie dużych elementów.
Do tego można dodać jeszcze jeden minus, związany z zakupem własnej sceny. Kto organizował imprezy z udziałem artystów z nazwiskami, ten wie, że wielu z nich ma własne oczekiwania, dotyczące sceny i nagłośnienia. Mogłoby się okazać, że mimo posiadania własnej sceny gmina musiałaby wypożyczać dodatkowe wyposażenie. A ponadto niektórzy artyści, zwłaszcza ci z największymi nazwiskami, zgadzają się występować tylko na scenach, które sami dostarczają.
(art)
Najnowsze komentarze