„To najgorsze skrzyżowanie w całym mieście”

RYDUŁTOWY O tym skrzyżowaniu pisaliśmy już nie raz. W porannym i popołudniowym szczycie zbieg ulic Traugutta, Plebiscytowej, Bema i Ofiar Terroru w Rydułtowach korkuje się tak, że kierowcy muszą cierpliwie odczekać w kolejce nawet kilka zmian świateł, żeby pokonać skrzyżowanie i móc jechać swobodnie dalej. Najgorsza sytuacja jest zwykle od strony ul. Ofiar Terroru i z kierunku Pszowa. - To najgorsze skrzyżowanie w całych Rydułtowach. Nawet nie liczę, ile czasu straciłam na tkwienie tam w korku - napisała do naszej redakcji mieszkanka Rydułtów. I zadała pytanie: - Czy ktoś ma wreszcie pomysł na to, jak usprawnić ruch w tamtym miejscu? Bo to wstyd, żeby skrzyżowanie w samym centrum miasta, tuż obok rynku, tak denerwowało kierowców i tak „zjadało” cenny czas - uważa mieszkanka Rydułtów.

Jest plan

Korkujące się skrzyżowanie było nawet powodem spóźnienia Kornelii Newy (byłej burmistrz Rydułtów, a obecnie członkini zarządu powiatu wodzisławskiego) na sesję rady miasta w Rydułtowach, na którą została zaproszona. Kornelia Newy jechała do Rydułtów z wodzisławskiego starostwa i też musiała spędzić trochę czasu w kolejce do świateł. Przy okazji zapowiedziała, że w tym roku ma zostać zrobiony projekt przebudowy krzyżówki.

Co w projekcie?

W wodzisławskim starostwie powiatowym uzyskaliśmy więcej informacji na temat planowanego projektu. - Przetarg na projekt dotyczący modernizacji skrzyżowania u zbiegu ulic Traugutta, Bema, Ofiar Terroru i Plebiscytowej w Rydułtowach najprawdopodobniej zostanie ogłoszony w II kwartale tego roku. Przewidywany czas projektowania to około roku - przekazuje naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl. Arkadiusz Łuszczak.

Są już nawet pewne założenia do projektu. Przewidują one korekty geometrii skrzyżowania oraz wymianę nawierzchni i części kanalizacji deszczowej (zakres zostanie ustalony po rewizji istniejącej infrastruktury). Co ważne - wymogiem ma być również całkowicie nowa acykliczna sygnalizacja świetlna typu „all red”. Polega ona na tym, że gdy szofer przekracza dopuszczalną prędkość, pojawia się automatycznie czerwone światło. Eksperci nie mają wątpliwości, że tego typu rozwiązanie diametralnie podnosi bezpieczeństwo pieszych, a przecież skrzyżowanie znajduje się przy rynku, więc jest mocno uczęszczane.

– Po wykonaniu projektu zapadną decyzje o sposobie finansowania inwestycji i czasie realizacji - zapowiada naczelnik Arkadiusz Łuszczak. (mak)