Koniec z reklamową pstrokacizną na ulicach?
Specjaliści opracowali założenia uchwały krajobrazowej, która będzie określała zasady umieszczania reklam, obiektów małej architektury i ogrodzeń na terenie Wodzisławia. Część przedsiębiorców ma jednak zastrzeżenia.
WODZISŁAW ŚL. Często mieszkańców denerwują pstrokate reklamy przyklejone byle gdzie, wielkie billboardy, które zasłaniają elewacje, albo siatki reklamowe, za którymi kryją się okna. W skrócie - wiele osób narzeka na chaos reklamowy. W Wodzisławiu przestrzeń w tym zakresie ma zostać uporządkowana. Po wielu miesiącach prac został przygotowany projekt tzw. uchwały krajobrazowej. Dzięki niej reklamy w całym mieście będą funkcjonowały według przyjętych zasad i będą bardziej estetyczne, bo uchwała określi standardy jakościowe oraz rodzaje materiałów, z jakich mogą być wykonane. Zmiany będą dotyczyć nie tylko reklam, ale też sytuowania w mieście obiektów małej architektury oraz ogrodzeń. Takie uchwały zostały podjęte np. w Krakowie czy Wrocławiu.
Przyszło mało osób
Zanim nowe zasady zostaną wprowadzone, konieczne są konsultacje z mieszkańcami. W poniedziałek (4 czerwca) w wodzisławskim urzędzie miasta odbyło się wysłuchanie publiczne dotyczące projektu uchwały krajobrazowej. Wzięli w nim udział m.in. przedstawiciele samorządów gospodarczych czy przedsiębiorcy. Tłumów nie było, co może dziwić, bo skutki uchwały będą dotyczyć wielu przedsiębiorców czy właścicieli obiektów.
Będzie czas
Prezydent Mieczysław Kieca podkreślał, że uchwała będzie niezwykle ważna z punktu widzenia ładu przestrzennego w mieście oraz korzystna dla uporządkowania przestrzeni reklamowej. Zapewnił, że uchwała nie będzie podejmowana w pośpiechu. Na pewno zostaną wprowadzą tzw. okresy dostosowawcze. Wstępne założenie jest takie, że najpierw projekt uchwały zostanie skierowany pod obrady radnych z miejskich komisji, później na sesję. Jeśli radni go przegłosują i uchwała zostanie opublikowana w dzienniku urzędowym, to od tego momentu będą 24 miesiące na wdrożenie jej założeń. - Nawet, jeśli przyjmiemy, że rada miasta podejmie uchwałę w tej kadencji, to jej efekty zobaczymy w styczniu 2021 r. Na pewno będzie czas na dostosowanie - zapewnił prezydent Mieczysław Kieca.
Podział miasta
Założenia wstępnego projektu uchwały krajobrazowej przedstawili Adam Nowak i Dorota Biernacka-Nowak z Pracowni Urbanistyki i Architektury „Region”. W projekcie uchwały Wodzisław został podzielony na siedem podstawowych stref: historyczną zabudowę Starego Miasta, obszar z dominacją zabudowy mieszkaniowej i usługowej, obszar z dominacją zabudowy usługowej, obszar obejmujący Wodzisławskie Centrum Kultury, obszar z dominacją zabudowy usługowej (ale obejmujący obiekty handlowe o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m kw.) i obszar o charakterze produkcyjno-usługowym. Dodatkowo wytypowano obszary wokół głównych skrzyżowań i w sąsiedztwie głównych ciągów komunikacyjnych, a także obszar ochrony krajobrazu przyrodniczego.
Przykładowe zasady
Największym restrykcjom dotyczącym reklam ma zostać poddany ma być obszar historycznej zabudowy Starego Miasta. Projektanci podkreślali, że wszelkie propozycje były konsultowane z konserwatorem zabytków. Proponowanych w uchwale zasad dla tej strefy jest niezwykle dużo, dlatego przedstawimy tylko przykłady: „w obrębie jednej elewacji dopuszcza się maksymalnie jedną tablicę reklamową lub urządzenie reklamowe przypadające na każdy podmiot prowadzący działalność, ale łączna liczba tablic i urządzeń reklamowych sytuowanych w pasie reklamowym w obrębie poszczególnych elewacji budynku nie może przekraczać czterech”, „w obrębie jednej elewacji budynku dopuszcza się realizację wyłącznie jednej tablicy reklamowej bądź urządzenia reklamowego na wysięgniku”. Co ważne, tablice i rządzenia reklamowe będzie można umieszczać wyłącznie na elewacjach z tzw. pasem reklamowym (projekt uchwały wyjaśnia, co to takiego). Reklamy umieszczone w tzw. pasie reklamowym muszą być tak ułożone, by dolne krawędzie znajdowały się w jednej linii. Dopuszcza się lokalizację reklam naklejanych lub malowanych na szybach witryn, ale żeby zajmowały maksymalnie 20 % powierzchni szklenia. Jest też wprost napisane, jakich form reklam będzie można używać.
A co z wyjątkami?
Krzysztof Dybiec, prezes Izby Gospodarczej w Wodzisławiu stwierdził, że projekt uchwały jest dość skomplikowany. Poza tym nie ma w nim miejsca na wyjątki. A te są i nie da się ich uniknąć. Przykłady? Za przeszkloną witryną w różnych obiektach na Starym Mieście mogą znajdować się sanitariaty czy tyły regałów półek. W takich przypadkach możliwość oklejenia tylko 20 proc. szyby to za mało. Albo seks shopy. Przecież inne przepisy nakazują zaklejanie witryn tego rodzaju działalności. Dybiec pytał też, co z osobami, które niedawno zainwestowały w zupełnie nowe reklamy. Wydały pieniądze i konieczność kolejnej wymiany za 24 miesiące spowoduje dodatkowy koszt. Jego zdaniem warto wydłużyć termin dostosowania, ale zróżnicować go pod kątem tego, kiedy ostatnio wymieniało się reklamy. Na przykład jeśli reklamy mają więcej niż 10 lat, to muszą zostać wymienione w ciągu 2 lat. A jeśli są nowsze, to warto wprowadzić dłuższy okres dostosowawczy. Dybiec zaproponował też, że warto prowadzić ulgi dla przedsiębiorców, którzy wymienią reklamy (zwolnienia z podatku od nieruchomości).
Nowy budynek
Z kolei Michał Biernacki podał przykład Małego Rynku w wodzisławskim centrum. Podkreślał, że trzeba wziąć pod uwagę architekturę tego miejsca. Obiekt jest stosunkowo nowy i został zaprojektowany tak, by uwzględniać estetyczną ekspozycję reklam. Natomiast jeśli zastosuje się proponowane wymogi, to obiekt przestanie ładnie wyglądać. Poza tym propozycje z uchwały krajobrazowej nie uwzględniają sytuacji, że w obiekcie - jakim jest Mały Rynek - działa naprawdę wielu przedsiębiorców i w myśl założeń uchwały nie każdy będzie mógł pozwolić sobie na jednakową reklamę.
Głos zabrał też Roman Juzek, wodzisławski radny. Wskazał, że już dziś handel poza centrum jest łatwiejszy niż w okolicach rynku. A jeśli dojdą dodatkowe, restrykcyjne rygory pisane „zza biurka”, to przedsiębiorcom będzie jeszcze trudniej.
Prezydent Mieczysław Kieca zapowiedział, że zebrane głosy posłużą do dalszej analizy projektu uchwały krajobrazowej. (mak)
Najnowsze komentarze