Czwartek, 16 maja 2024

imieniny: Andrzeja, Jędrzeja, Adama

RSS

Maszt telefonii komórkowej wzburzył mieszkańców 26 Marca

10.04.2018 00:00 sub

Na dachu bloku przy ul. 26 Marca w Wodzisławiu Śląskim stanęła stacja bazowa telefonii komórkowej. – Obawiamy się szkodliwego wpływu masztu na nasze zdrowie – denerwują się mieszkańcy.

WODZISŁAW ŚL. Wielometrowy maszt telefonii komórkowej widać z oddali. Został zamontowany na dachu bloku przy ul. 26 Marca 25. Mieszkańcy przekazali nam, że o jego instalacji wiedzieli już od jakiegoś czasu.

Część była na tak, część się nie zgodziła

– Nasz blok należy do wspólnoty mieszkaniowej. Dlatego każdy z mieszkańców miał wyrazić bądź nie zgodę na to, by nadajnik pojawił się na dachu naszego bloku. Dużo sąsiadów się nie zgodziło. Ale zarząd wspólnoty wyraził taką, a nie inną decyzję. W konsekwencji robotnicy montują teraz wielometrowy maszt — mówi jedna z mieszkanek bloku przy ul. 26 Marca 25. Z kolei pan Bogdan mówi, że lokatorzy bloku boją się montowanej instalacji. - A co kiedy podczas silnych wiatrów nadajnik uszkodzi nasz dach? - pyta oburzony sytuacją. Mieszkańcy obawiają się również wpływu pola elektromagnetycznego masztu na ich zdrowie.

Sąsiedzi też się obawiają

Blok, na którym zamontowano maszt, należy do jednej ze wspólnot mieszkaniowych. O całej sprawie zawiadomili nas jednak mieszkańcy okolicznych bloków. Nie kryją swojego niezadowolenia z sąsiedztwa masztu. Boją się negatywnego oddziaływania stacji telefonii na ich zdrowie. Swój niepokój argumentują również tym, że w okolicy są wyższe bloki. - Ja mam ten maszt na wysokości swojego balkonu, bo mieszkam na 7 piętrze, a masz stoi na niskim bloku. Jestem ciekawa, kto wydał na to zgodę? – z takim pytaniem zadzwoniła do nas mieszkanka wieżowca stojącego nieopodal budynku, na którym postawiono maszt.

Starostwo: żadna ze stron nie wniosła uwag

Decyzję na montaż stacji bazowej wydało wodzisławskie starostwo powiatowe. Pozwolenie zostało wydane 12 stycznia tego roku. Inwestorem jest spółka P4, czyli operator sieci Play. - Inwestor do wniosku dołączył umowę zawartą ze wspólnotą mieszkaniową, zezwalającą mu na wykorzystanie powierzchni budynku. W postępowaniu udział wzięło 56 stron, w tym miasto Wodzisław Śl., pełnomocnik inwestora oraz mieszkańcy — przekazuje Józef Szymaniec, rzecznik prasowy wodzisławskiego starostwa. Dodaje, że wszystkie strony postępowania zostały zapoznane z obowiązującymi w takich przypadkach przepisami. - Wszystkie strony zostały powiadomione o toczonym postępowaniu oraz o wydanej decyzji. Żadna ze stron nie skorzystała jednak z uprawnień określonych w kodeksie postępowania administracyjnego i nie wniosła żadnych uwag ani też nie odwołała się od decyzji zezwalającej na inwestycję — wyjaśnia rzecznik.

A co z obawami mieszkańców? Zgodnie ze złożonym wnioskiem w zasięgu oddziaływania inwestycji "nie ma miejsc dostępnych dla ludzi, w których następowałoby przekroczenie wartości pola elektromagnetycznego dopuszczalnego przepisami, w związku z czym nie było konieczne dołączenie przez inwestora tzw. decyzji środowiskowej" (tu odrębne postępowanie prowadziłby wówczas organ wykonawczy gminy). Z przekazanych informacji wynika, że dokumentacja na etapie uzyskania pozwolenia na budowę została przez inwestora złożona prawidłowo i przyjęta bez uwag z jakiejkolwiek strony.

Na razie stacja nie działa

W tym miejscu warto dodać, że na razie prowadzono wyłącznie montaż masztu. Stacja nie jest jeszcze uruchomiona. Po wykonaniu inwestycji inwestor będzie zobowiązany do zgłoszenia mocy instalacji wytwarzającej pole elektromagnetyczne. Przed uruchomieniem stacji przekaźnikowej zgłoszenie to inwestor jest zobowiązany dostarczyć do Wydziału Ochrony Środowiska. - W przypadku stwierdzenia naruszenia założeń projektu czy obowiązujących norm, wdrażane jest postępowanie w tej sprawie, a instalacja nie może zostać uruchomiona. Dodatkowo po pierwszym uruchomieniu instalacji i po każdej zmianie warunków jej pracy inwestor zobowiązany jest przeprowadzić pomiary poziomów pól elektromagnetycznych, których wyniki również zobowiązany jest przekazać — wyjaśnia rzecznik starostwa.

Wyniki pomiarów poziomów pól elektromagnetycznych muszą trafić m.in. do Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego oraz Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. - Jednak jeśli wyniki badań są prawidłowe, starostwo nie ma możliwości reakcji czy sprzeciwu wobec inwestycji — stawia sprawę jasno rzecznik.

Warto też dodać, że podmiotem właściwym do realizacji zadań w zakresie tzw. higieny radiacyjnej (w tym poziomów pól elektromagnetycznych) jest Wojewódzki Inspektor Sanitarno – Epidemiologiczny w Katowicach, któremu można zgłaszać swoje uwagi. (juk), (mak)

  • Numer: 15 (908)
  • Data wydania: 10.04.18
Czytaj e-gazetę