Plusy i minusy minionego roku
POWIAT Poniżej przygotowaliśmy subiektywny przegląd wydarzeń i sytuacji, opisywanych na łamach „Nowin Wodzisławskich”, które wzbudziły pewnie nie tylko u nas, pozytywne i negatywne emocje. Kolejność opisywanych wydarzeń jest całkowicie przypadkowa.
Plusy
Generalski awans
Krzysztof Justyński, szef śląskiej policji został bodaj pierwszym generałem tej formacji, związanym z ziemią wodzisławską. Justyński mieszka bowiem w Gołkowicach, a przez lata był związany z wodzisławską policją, której był również komendantem. W chwili obecnej jest jednym z raptem 9 nadinspektorów policji (to jeden z dwóch generalskich stopni policyjnych) w służbie czynnej. Promocję generalską otrzymał 23 lipca podczas centralnych obchodów święta Policji od prezydenta Andrzeja Dudy.
Pomysł na nazwę ronda
Ważnemu rondu w Mszanie, które komunikuje fragment Drogi Głównej Południowej z drogą wojewódzką nr 933, z inicjatywy włodarzy Mszany nadano nazwę Ronda Obrońców Bożej Góry. Ta inicjatywa przypomniała o mocno zapomnianych obrońcach Śląska z września 1939 r.
Wizyta prezydenta w Wodzisławiu
Choć przed wizytą Andrzeja Dudy doszło do niesnasek organizacyjnych na linii Starostwo Powiatowe – Urząd Miasta Wodzisławia, to ostatecznie sama wizyta, jej przebieg i organizacja okazały się sporym sukcesem, tak dla organizatorów, jak i samego miasta, dla którego było to wydarzenie bez wątpienia historyczne. Dobrze do wizyty okazał się przygotowany również sam prezydent Duda, który wiele mówił o historii ziemi wodzisławskiej i stojących przed nią wyzwaniach.
Miliony na dworzec kolejowy
Budowa centrum przesiadkowego i kompleksowa modernizacja dworca kolejowego w Wodzisławiu to olbrzymie inwestycje, które mają jeden główny cel - rozwiązać problemy związane z komunikacją i usprawnić życie mieszkańców. Realizacja tych dwóch zadań będzie możliwa dzięki milionom, które udało się pozyskać miastu. Razem to prawie 11 mln zł środków zewnętrznych. Bez wątpienia to jeden z większych sukcesów Wodzisławia w mijającym roku.
Sukces wodzisławskiej szkoły
Technikum nr 3 im. rotmistrza Pileckiego przy Zespole Szkół Technicznych w Wodzisławiu zajęło 1. miejsce wśród szkół technicznych województwa śląskiego i 11. w kraju w prestiżowym rankingu czasopisma „Perspektywy”. W nagrodę szkoła otrzymała nagrodę w wysokości 50 tys. zł od starosty wodzisławskiego na zakup sprzętu i inwestycje.
Mamy zdolnych konstruktorów i projektantów
Paweł Stabla, student Politechniki Wrocławskiej z Gorzyczek stał na czele zespołu konstruktorów, którzy stworzyli crossowy motocykl elektryczny LEM Falcon. Motocykl został zaprezentowany na międzynarodowym konkursie w Barcelonie. Z kolei Mateusz Tomiczek projektant samochodowy z Turzy Śl. został jednym z czterech laureatów ogólnopolskiego konkursu na projekt polskiego auta elektrycznego. Mamy w regionie naprawdę zdolnych inżynierów.
Pomoc przedsiębiorcy dla chorego dziecka
Pozytywne zakończenie przygnębiającej historii i kolejny przykład na to, że świat jeszcze nie do końca zobojętniał. Mały Michał z Wodzisławia choruje na autyzm. Rodzice chłopca dowożą go każdego dnia do placówki w Rybniku. To pochłania dużo pieniędzy, a nie są w łatwej sytuacji. Poprosili wodzisławski magistrat, by dofinansował im koszty dojazdów. Spotkali się z odmową, choć inne miasta taką pomoc oferują. Ostatecznie miasto wyręczył wodzisławski przedsiębiorca, który zaproponował swoje wsparcie.
Bohaterowie roku
Bohaterowie - w tym wypadku to słowo nie na wyrost. Pracownicy rydułtowskiej kopalni pojechali do Pragi na wycieczkę odpocząć. A wzięli tam udział w dramatycznej akcji ratunkowej. Jarosław Jasita i Jarosław Ruda rzucili się ze statku wycieczkowego do lodowatej wody, by ratować tonącego w Wełtawie człowieka. Wyciągnęli go na pokład i rozpoczęli akcję ratunkową. Okazało się, że poszkodowany to znany czeski aktor. Postawa naszych górników zasługuje na uznanie, mimo że kilka dni później aktor zmarł.
minusy
Dojne miasto
Wodzisław wyrósł w minionym roku na lidera w wyciąganiu pieniędzy od mieszkańców. Przykłady można mnożyć. Awaryjne parkomaty, przez które kierowcy nie mogli zakupić biletu, a mimo to nakładano na nich kary za brak biletu. Podwyżki cen ciepła w mieszkaniach komunalnych (pewnie w ramach walki ze smogiem) a także czynszu, czy ostatnio uchwalenie najwyższych podatków od nieruchomości w regionie. Halo! Drodzy włodarze, Wodzisław to naprawdę nie szwajcarski kurort.
Czy leci z nami pilot?
Sytuacja na szczytach władzy w Pszowie zaczyna przypominać groteskę. Miejscy urzędnicy albo zawalają unijne projekty, przez co miasto traci pieniądze, albo wprowadzają w błąd włodarzy miasta w sprawie jednej z drogowych inwestycji. Burmistrz Katarzyna Sawicka-Mucha często nie potrafi przekonać radnych do swoich propozycji. Innym razem dziwi się pretensjom np. harcerzy, choć ci o swojej trudnej sytuacji lokalowej mówią od kilku lat. Naprawdę można odnieść wrażenie, że burmistrz Pszowa nie bardzo panuje nad sytuacją. Jeśli myśli o reelekcji, to w tym roku czeka ją sporo pracy.
Kiepski wizerunek szpitala
Płynące ze szpitala sygnały: o konflikcie dyrekcji z ratownikami medycznymi, o sytuacji na jednym z oddziałów szpitalnych, na którym miało dojść do szarpaniny pomiędzy jedną z pielęgniarek a zastępcą dyrektora ds. pielęgniarstwa (notabene czy szpital na pewno musi mieć aż 4 wicedyrektorów?), oskarżenia o mobbing – wskazują, że w przechodzącej restrukturyzację placówce nie dzieje się zbyt dobrze. Ktoś powie, że gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Ale jeśli dodamy do tego niepokojące sygnały od pacjentów - by przypomnieć choćby sprawę potraktowania mężczyzny z obciętymi palcami – to sytuacja wygląda naprawdę niepokojąco. Tymczasem dyrekcja o kiepski wizerunek placówki spore pretensje ma… do mediów. No cóż. Możemy jedynie podpowiedzieć, że za kreowanie swojego wizerunku odpowiedzialny jest przede wszystkim sam szpital.
Urzędnicy blokowali wypłatę 500+
Rok i więcej czekali na wypłatę świadczenia z programu „Rodzina 500 +” rodzice pracujący za granicą. Wszystko przez to, że Regionalny Ośrodek Pomocy Społecznej w Katowicach, który w takich przypadkach decydował o przyznaniu świadczenia miał spore problemy z obsługą programu i wydawaniem decyzji. Rodzice nie kryli oburzenia, również tym, że nikt nie kwapił się im z pomocą.
Sytuacja wokół piaskowni w Godowie
Właścicielowi dawnego wyrobiska w Godowie skutecznie udało się skłócić pół gminy. Jego zamiary względem wyrobiska nie do końca są jasne, wiadomo jednak, że chce ciężarówkami zwozić materiał do jej zasypania. Jaki? Podejrzewa się, że pokopalnianą skałę. Nikt o tym nie chce w Godowie słyszeć. Jedyna istniejąca droga dojazdowa do piaskowni nie nadaje się do ruchu dużych ciężarówek. Rozpoczęło się więc poszukiwanie drogi alternatywnej. A to przez Skrzyszów, a to przez Łaziska czy wreszcie przez Gołkowice, co oczywiście wzbudzało nerwowość wśród mieszkańców tych miejscowości. Na razie konflikt nieco przygasł, ale można być pewnym, że wybuchnie z nową siłą, kiedy tylko w Godowie pojawią ciężarówki, wysłane przez gliwickiego właściciela piaskowni.
Limity na sprzedaż węgla i jego coraz wyższa cena
Najpierw pojawiły się zapowiedzi wprowadzenia uchwały antysmogowej, która węgiel miała uczynić jednym z niewielu legalnych paliw do ogrzewania domów. Kiedy ustawa zaczęła się materializować i coraz głośniej zaczęto mówić o zakazie palenia flotu i mułu, ludzie ruszyli na kopalnie. A te wobec ogromnego zainteresowania węglem wprowadziły limity na jego sprzedaż (przy okazji do pewnego czasu ochoczo sprzedając paliwa, o których było wiadomo, że ich spalanie zostanie zakazane). Pod kopalniami zaczęły się tworzyć spore kolejki. A cena węgla z miesiąca na miesiąc zaczęła rosnąć. Wiosną orzech na Marcelu kosztował około 550 zł za tonę. Obecnie to już 710 zł. Cena tego opału w prywatnych składach i sklepach jest znacznie wyższa i sięga nawet 1000 zł.
Coraz droższe śmieci
Mijający rok był kolejnym, w którym mieszkańcy niektórych gmin zapłacili więcej za odbiór śmieci. Niestety rok 2018 będzie pod tym względem jeszcze gorszy. Do tego stopnia, że Gorzyce, jako pierwsza gmina w powiecie wodzisławskim zdecydowały się dopłacać do wywozu śmieci. Dzięki temu mieszkańcy zapłacą za wywóz śmieci nie 16, a 14 zł miesięcznie. To jednak doraźne rozwiązanie. Ceny odbioru śmieci w kolejnych latach mają znów drożeć, a gminy bez końca nie będą w stanie do śmieciowego interesu dopłacać.
Artur Marcisz
Najnowsze komentarze