Deszcz ustąpił przed biegaczami

Choć jeszcze przed rozgrzewką padał deszcz, to na starcie stanęło około 200 biegaczy i kijkarzy. I nikt nie żałował. Deszcz ustał, a cel biegu rekompensował jakiekolwiek wcześniejsze, pogodowe niedogodności. - Było po prostu świetnie, atmosfera super. Sam bieg był dla mnie dość trudny, bo spora część trasy wiodła pod górkę, ale warto było się wysilić – powiedziała nam na mecie Agnieszka, jedna z uczestniczek biegu na 5 km.

Celem biegu - poprzez wpłatę wpisowego - była pomoc trzem chłopcom: 3-letniemu Bartoszowi z Rogowa, który urodził się z przepukliną oponowo-rdzeniową, 8-letniemu Mateuszowi z Rogowa, który cierpi na autyzm i choruje na liczne nietolerancje pokarmowe, oraz Kamilowi z Bełsznicy, który choruje na mukowiscydozę.

Biegacze rywalizowali na dystansach 2 i 5 km, kijkarze mieli do pokonania 5 km. Na koniec odbył się bieg na 200 m dla najmłodszych. Oczywiście rywalizacja nie była tutaj najważniejsza, a sam w niej udział. Co nie znaczy, że nie było emocji. Najszybciej dystans 5 km pokonał Błażej Mendrek z Brennej, który wygrał rogowski bieg drugi raz z rzędu. Wśród pań najszybciej z tym dystansem poradziła sobie Michalina Janowska. Na 2 km najszybszy był Tomasz Kozielski, a wśród pań Gloria Szymiczek. Zmagania kijkarzy wygrał Jan Serwotka. Z pań najszybciej trasę marszu pokonała Natalia Tomanek.

Bieg na 200 m wygrał Tymoteusz Sosnecki.

Dodajmy, że symbolicznie bieg wystartowali wójt Gorzyc Daniel Jakubczyk, proboszcz parafii NSPJ w Rogowie ks. Bernard Rak i prezes rogowskiego Prevacu Andreas Glenz.

Po zmaganiach w parku Dąbki odbył się parafialny festyn rodzinny.

(art)