Seniorka pyta: co z tymi ulgami w PKS-ie?

Tymczasem kiedy zapytałam o taką możliwość kierowcę, to ten odparł mi, że nic na ten temat nie wie. Koleżanka również spotkała się z takim przypadkiem. Więc chciałam zapytać, jak to z tą darmową komunikacją jest? – mówi nasza czytelniczka. Jak dodaje sytuacja miała miejsce na przystanku na ul. Bogumińskiej, na kursie do Wodzisławia około godz. 9.23.

Zadzwoniliśmy do starostwa powiatowego w Wodzisławiu. To zapewniło, że darmowe bilety dla seniorów jak najbardziej obowiązują. – Zupełnie nie mamy pojęcia, dlaczego do takiej sytuacji doszło. Kierowcy powinni wiedzieć o ulgach. Możemy jedynie tę pasażerkę przeprosić i zapewnić, że ulgi jak najbardziej seniorom przysługują – mówi Wojciech Raczkowski z Biura Promocji Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu. Zaznacza, że do darmowego przejazdu uprawnione są osoby, które okażą ważny dokument tożsamości, potwierdzający wiek pasażera. Jak dodaje, sprawa będzie wyjaśniana, a kierowcy być może ponownie zostaną przeszkoleni w zakresie ulg, przysługujących pasażerom.

– Dziękuję za wyjaśnienie. Jeśli te przejazdy rzeczywiście są za darmo, to bardzo się z tego cieszę. Często jeżdżę do szpitala w Orzepowicach. I z Turzy do Wodzisławia zawsze musiałam płacić. W Wodzisławiu wsiadałam w „R”–kę (czyli popularny kurs E 3) i jechałam za darmo. W Rybniku wsiadałam w miejski autobus i jechałam za darmo do Orzepowic. Z powrotem tak samo, płaciłam tylko na odcinku z Wodzisławia do Turzy – opowiada nasza rozmówczyni.

(art)