środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Zakupy i zabawa bez granic: Warto walczyć o swoje

06.12.2016 00:00 red.

Na drzwiach gabinetu rzecznika praw konsumenckich w rybnickim starostwie przez długi czas wisiał plakat z obrazkiem Mleczki – „Nie bądź jeleń, weź paragon”. Fakt, iż klient bardzo często paragonu nie bierze lub czasem w ogóle go nie otrzymuje, jest jednym z podstawowych źródeł wszelkiego rodzaju zamieszania.

– Tam gdzie stykają się interesy przedsiębiorcy z potrzebami i problemami konsumenta działa rzecznik praw konsumenta – tłumaczy Sonia Karwot, która takie stanowisko piastuje w Rybniku. Czy jednak rzecznik jest magikiem, jak się niektórym zdaje, i zgłoszenie się do niego pozwala załatwić sprawę od ręki? – Rzecznik magikiem nie jest, a podstawowy problem to fakt, że wśród naszych obywateli panuje bardzo niska świadomość praw konsumenckich, tego, co mogą a czego nie mogą zrobić, czego mogą wymagać a czego wymaga się od nich – przyznaje rybnicka rzecznik. – Jesteśmy za to narodem wygadanym. Dużo mówimy, do kogo to nie zadzwonimy, gdzie to nie napiszemy. Problem w tym, że z obracaniem tego w czyn jest kłopot – dodaje.

Rzecznik praw konsumenta nie ma w rzeczywistości żadnych narządzi, jakimi mógłby wpłynąć na przedsiębiorców. – Mam tylko Ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów i moją głowę – przyznaje Sonia Karwot. Często niestety jest tak, że tylko grzecznościowa forma pozostaje i nic więcej zrobić się nie da. – Przychodzą ludzie z takimi sprawami, że trzeba od razu powiedzieć, że niestety nic się nie da zrobić. Albo towar jest, ale paragonu już nie ma, karty gwarancyjnej, która winna być uzupełniona, również nie ma. Wtedy jest trudno – mówi Sonia Karwot.

Żerują na niewiedzy

Rybnicki rzecznik przyznaje, że sytuacje, w których konsument zwraca się do niej, gdyż czuje się oszukany przez internetowego sprzedawcę, zdarzają się coraz częściej. – Są to głównie kwestie zakupów na portalach aukcyjnych, ale także w sklepach firmowych – przyznaje Sonia Karwot.

Teoretycznie, nas konsumentów – chroni prawo. – Każdy konsument musi jednak dochować staranności. Często przychodzą do mnie ludzie, którzy otrzymali uszkodzony, niedziałający towar, albo zły towar. Jeśli paczka z naszym zakupem przychodzi kurierem, to otwieramy paczkę przy kurierze. Nie ważne, że wygląda na nienaruszoną, być może w środku kryje się zniszczony towar – mówi rzecznik. Dlaczego mamy być skrupulatni? Jeśli towar jest uszkodzony, spisujemy z kurierem protokół. Jeśli nie otwarliśmy paczki, znajdujemy nie taki towar, jaki kupowaliśmy, czyli uszkodzony bądź zamieniony, dla sprzedającego to furtka. – Adnotacja dla sprzedawcy idzie taka, że paczka została otwarta po odebraniu, a to znaczy, że równie dobrze konsument mógł uszkodzić lub podmienić towar. To bardzo istotne by pilnować takich szczegółów – mówi Karwot.

Jak się ustrzec?

Jak zabezpieczyć się przed tego typu działaniami na szkodę konsumenta? Po pierwsze – internet jest bazą informacji. Przed zakupem produktu w sklepie lub u użytkownika portalu aukcyjnego, sprawdźmy opinie na jego temat. Po drugie – warto rejestrować i zapisywać wszelką korespondencję z internetowymi sprzedawcami. Trzecia sprawa to przesyłka – uczciwy sprzedający bez problemu poda nam numer paczki oraz firmę kurierską, którą paczka została wysłana. Jeżeli chodzi o standardowe zakupy w sklepach stacjonarnych pamiętajmy, że od początku 2003 roku obowiązują nowe przepisy dotyczące reklamacji. Nie ma już towarów wadliwych. Pojęcie to zostało zastąpione „niezgodnością z umową”. Oznacza to, że już nie kupujemy wadliwej lodówki, która grzeje zamiast chłodzić. Jej działanie to nie wada, lecz „niezgodność z umową”. Jest to nieco szersze i bardziej korzystne dla kupującego. Pamiętajmy jednak, że dochodzenie jakichkolwiek roszczeń możemy rozpocząć, posiadając paragon lub przynajmniej potwierdzanie zapłaty. A najlepiej zakupy robić po prostu z głową, bo przecież w końcu po coś ją mamy.


WAŻNE

Gwarancja a rękojmia: Prawo gwarantuje kupującym możliwości dochodzenia swoich praw dwóch reżimów odpowiedzialności za wady: i z gwarancji, i z rękojmi. Samo udzielenie gwarancji nie wyłącza bowiem, nie ogranicza i nie zawiesza uprawnień kupującego z tytułu rękojmi. W przypadku niemożności spełnienia świadczenia przez gwaranta kupujący może dochodzić tego samego roszczenia z rękojmi.

Rękojmia: Rękojmia to odpowiedzialność sprzedawcy za towar. Odpowiedzialność ta powstaje z mocy prawa. Tylko sprzedawca ponosi odpowiedzialność za wady rzeczy w oparciu o przepisy o rękojmi. Bez znaczenia pozostaje fakt, kto jest producentem czy importerem rzeczy.

Gwarancja: Gwarancja jest drugim obok rękojmi uprawnieniem do dochodzenia przez klienta roszczeń z tytułu wad zakupionej rzeczy. Gwarancja jest uzależniona tylko od woli udzielającego ją i nie jest obligatoryjna. Jej udzielenie następuje poprzez wydanie oświadczenia gwarancyjnego którym w praktyce jest karta gwarancyjna.

Obniżenie ceny, odstąpienie od umowy: Kupujący posiada cztery uprawnienia w przypadku, gdy rzecz którą zakupił ma wady: odstąpienie od umowy, obniżenie ceny, wymiana rzeczy wadliwej na rzecz wolną od wad, usunięcie wady. Uprawnienia te powstają niezależnie od tego, czy przedmiotem umowy są rzeczy oznaczone co do tożsamości, czy co do gatunku.

Odpowiedź na reklamację: Jeżeli kupujący będący konsumentem zażądał wymiany rzeczy lub usunięcia wady albo złożył oświadczenie o obniżeniu ceny, określając kwotę, o którą cena ma być obniżona, a sprzedawca nie ustosunkował się do tego żądania w terminie czternastu dni, uważa się, że żądanie to uznał za uzasadnione.

  • Numer: 49 (838)
  • Data wydania: 06.12.16
Czytaj e-gazetę