Prostytucja, morderstwa, wybryki kiboli
Rok 2015 na służbie
• Styczeń
Tragedia na Bukowej
16 stycznia około 21.00 policjanci zostali powiadomieni o pożarze piwnicy domu jednorodzinnego przy ul. Bukowej w Rydułtowach. Na miejsce zostali skierowani strażacy, którzy przeprowadzili akcję gaśniczą. Po wejściu do budynku odnaleźli nieprzytomnego właściciela posesji. Mimo podjętej reanimacji 64-latek zmarł.
• Luty
Trener skazany
Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim skazał byłego trenera młodych piłkarzy MKP Odra Centrum. Sebastian S. ma spędzić w zakładzie karnym dwanaście lat i sześć miesięcy. Byłemu trenerowi postawiono aż 28 zarzutów dotyczących skrzywdzenia 21 piłkarzy. Ostatecznie sąd uznał go winnym 26 czynów.
Czołowe zderzenie
9 lutego około godziny 14.00 na ulicy Bogumińskiej w Gorzycach doszło do czołowego zderzenia samochodu dostawczego z osobowym seatem. W wypadku poszkodowane zostały cztery osoby - dwie jadące w samochodzie dostawczym i dwie w osobowym.
• Marzec
Wypadek w gospodarstwie
7 marca przy ul. Wyzwolenia w Rogowie doszło do wypadku w gospodarstwie rolniczym. Podczas prac gospodarskich mężczyzna został przygnieciony przyczepą ciągnika. Przyczepa przygniotła mężczyznę w okolicy klatki piersiowej. Na pomoc przybiegli sąsiedzi i rodzina. Ratownicy zdecydowali, że ze względu na poważne obrażenia poszkodowanego wezwane zostanie lotnicze pogotowie ratunkowe. Pomimo szybkiej akcji i natychmiastowej reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować. Zmarły miał 54 lata.
• Kwiecień
Kibole pobili gimnazjalistów
Wodzisławscy policjanci zatrzymali dziewięciu pseudokibiców, którzy w Lubomi napadli na grupę nastolatków. Miejscowa Silesia Lubomia rozgrywała pierwszy wiosenny mecz na własnym boisku. Grupa młodych, bo 14-15 letnich kibiców Silesii postanowiła pójść na spotkanie wspólnie. Informacje o planowanej zbiórce młodych sympatyków Silesii trafiły również do kibiców Odry Wodzisław. Ci postanowili wybrać się do Lubomi, w której sympatyzuje się z Górnikiem Zabrze. Zastawili pułapkę w wąskiej uliczce, obstawiając oba dojścia do boiska.
• Maj
Zmuszała córkę do prostytucji
12 maja Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śl. skazał na dwa lata więzienia mieszkankę powiatu wodzisławskiego, która miała zarabiać na prostytucji nastoletniej córki. Kobieta nie przyznaje się do winy. Sąd zawiesił karę na pięć lat. Dodatkowo oskarżona ma oddać córce ponad 8 tys. zł, które ta zarobiła na nierządzie.
Pół kilo marihuany
16 maja na ul. Wodzisławskiej w Mszanie policjanci chcieli zatrzymać do kontroli audi a6. Kierujący nie zareagował jednak na znaki świetlne i dźwiękowe i uciekł. Stróże prawa urządzili pościg, który zakończył się na ul. 1 Maja w momencie, gdy uciekinier zjeżdżając z wysokiej skarpy uszkodził i unieruchomił auto. Powód ucieczki 35-letniego wodzisławianina szybko wyszedł na jaw. Wiózł susz konopi indyjskich, z którego można przygotować prawie 550 działek dilerskich gotowej marihuany.
• Czerwiec
Poderżnął gardło kobiecie poznanej w barze
Na trzy miesiące Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim aresztował Stanisława Z. który poderżnął gardło przygodnie poznanej w barze kobiecie. Ofiara to 57-letnia mieszkanka Wodzisławia Śl. Zabójca poznał ją kilka godzin wcześniej w barze w Radlinie. Potem poszli do domu gdzie mieszkał Stanisław Z. Tam doszło do tragedii.
Zginęła w płomieniach
8 czerwca doszło do pożaru pustostanu przy ulicy Pszowskiej w Wodzisławiu. Straż pożarną zaalarmowali sąsiedzi. W trakcie pożaru w budynku przebywały trzy osoby bezdomne. Dwie z nich, mężczyźni w wieku 66 i 58-lat samodzielnie opuścili pustostan przed przyjazdem strażaków. Zwłoki trzeciej osoby odnaleziono w trakcie akcji ratowniczo-gaśniczej.
• Lipiec
Prezes Odry skazany
6 lipca Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śl. skazał Dariusza K., byłego prezesa Odry Wodzisław za to, że ten przelał na konto swojego klubu 114 tys. zł a na konto Ireneusza Serwotki 20 tys. zł. Tego ostatniego uniewinnił. Chodzi o rok 2010, kiedy Odra po czternastu latach gry w ekstraklasie spadła do pierwszej ligi. Wcześniej klub dostawał potężne wsparcie finansowe, między innymi od stacji Canal+. Po spadku, spółka zaczęła tracić płynność finansową. Ponad półtora miliona złotych należy się aż 122 podmiotom gospodarczym. Pieniądze poza kolejnością trafiły do Dariusza K i Ireneusza Serwotki.
Tir wypadł z drogi
13 lipca około godz. 12.30 pomiędzy węzłem Gorzyce a granicą państwa (kierunek na Czechy). Wyładowany meblami samochód ciężarowy z nieustalonych przyczyn zjechał z jezdni i wpadł do rowu. Na miejsce skierowano policję, straż pożarną oraz karetkę pogotowia, która zabrała kierowcę ciężarówki do szpitala
Wjechał w radiowóz
21 lipca na ulicy Krzyżkowickiej w Rydułtowach strażnicy miejscy zatrzymali pijanego sprawcę kolizji drogowej. Na komisariat policji w Rydułtowach zadzwonił mieszkaniec z informacją, że widzi kierowcę opla zafiry pijącego piwo. Zatrzymując pijaka zajechali mu drogę. Kierowca próbował ich ominąć, ale wjechał w radiowóz od strony kierowcy. Okazało się, że oplem jechał 32-letni mieszkaniec Pszowa. Był nietrzeźwy. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u niego ponad 1 promil.
• Sierpień
Uratowali samobójcę
22 sierpnia w Połomi zdesperowany mężczyzna zadzwonił pod nr 112 i oświadczył obsłudze Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, iż zamierza popełnić samobójstwo. Powiadomiony o tym dyżurny wodzisławskiej komendy niezwłocznie do miejsca zamieszkania mężczyzny skierował patrol interwencyjny. Jak się okazało funkcjonariusze zdążyli. W momencie, gdy weszli do jego domu 47-letni mężczyzna z założoną pętlą na szyi stał na krawędzi stropu strychu. Szybka reakcja stróżów prawa uniemożliwiła mężczyźnie wykonanie samobójczego skoku.
Musiał odreagować
27 sierpnia policjanci z Radlina zatrzymali mężczyznę, który zdemolował przystanek autobusowy. Doszło do tego po tym, gdy dyżurny komisariatu w Radlinie otrzymał telefon o mężczyźnie, który kopnięciami wybija szyby na jednym z przystanków autobusowych na ulicy Rydułtowskiej. Zapytany o powody swojego zachowania 28-latek z Radlina wyjaśnił funkcjonariuszom, iż był zdenerwowany i musiał wyładować agresję.
• Wrzesień
Pogryzła ekspedientkę
19 września ekspedientki jednego ze sklepów odzieżowych w centrum Wodzisławia Śląskiego zgłosiły kradzież sklepową. Sprawczynią była młoda kobieta, która nie płacąc wyszła ze sklepu z wcześniej przymierzaną kurtką oraz bielizną. Widząc to, jedna z czujnych ekspedientek usiłowała zatrzymać kobietę. Ta jednak nie była zainteresowana wyjaśnieniem sprawy, by utrzymać się w posiadaniu skradzionych rzeczy uderzyła a nawet ugryzła interweniującą kobietę.
Mieszkał ze zwłokami matki
Do szpitala psychiatrycznego w Rybniku trafił 50-letni Józef Z., który 22 września zabarykadował się w domu przy ulicy Rymera w Radlinie. Sąsiedzi poprosili policję o sprawdzenie, co dzieje się w jednym z domów jednorodzinnych przy tej samej ulicy. Niepokój sąsiadów wzbudziło zniknięcie 79-letniej Marii Z., właścicielki domu. Kobieta mieszkała z 50-letnim synem Józefem. Mężczyzna leczył się psychiatrycznie. Przez ostatnie dni urządzał awantury, biegał w okolicach domu z siekierą i groził sąsiadom. Po szturmie na dom, policjanci znaleźli ciało jego matki w stanie rozkładu. Kobieta zmarła z przyczyn naturalnych.
• Październik
Umorzono śledztwo w sprawie morderstwa w Skrzyszowie
Po blisko trzech latach śledztwa Prokuratura Okręgowa w Gliwicach zakończyła postępowanie w sprawie zabójstwa trzech osób i próby zamordowania czwartej w Skrzyszowie. Sprawą zajmował się specjalny zespół, jednak nawet on nie potrafił rozgryźć zagadki mordu na trzech osobach. Mimo wielkiej pracy, jaką wykonano w tej sprawie, skończyły się możliwości. Mówiąc prosto, zbadano wszystko, co można było zbadać. Jak podkreślają śledczy to, że sprawa jest formalnie umorzona nie znaczy, że policjanci i prokuratorzy się poddali. Policjanci mogą prowadzić czynności nadal, na podstawie artykułu 327 kodeksu postępowania karnego. Oznacza to, że w momencie kiedy natrafią na jakieś nowe, ważne dla sprawy okoliczności, śledztwo można ponownie wszcząć.
Strażacy kontra wąż
6 października strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Wodzisławiu zostali poproszeni o pomoc w rozwiązaniu problemu, który powstał na szkolnym korytarzu. Problemem tym okazał się wąż, a konkretnie zaskroniec, który w niewyjaśniony sposób wślizgnął się do budynku Zespołu Szkół nr 3 w Wodzisławiu Śląskim. Gad schował się za grzejnikiem i ani myślał stamtąd wypełzać. Intruza zlokalizował personel szkoły i powiadomił straż. Na ulicę Mieszka przyjechał zastęp strażaków, który wyciągnął nieproszonego gościa z ciepłej kryjówki. Wąż został złapany i wypuszczony poza szkołą.
• Listopad
Tragedia w Kokoszycach
16 listopada kierujący vw golfem jadąc w kierunku Pszowa nagle zjechał na przeciwległy pas jezdni, gdzie uderzył w nadjeżdżający autobus marki mercedes. Kierujący volkswagenem – 54-letni mieszkaniec Sosnowca zmarł na miejscu mimo akcji reanimacyjnej służb ratunkowych. Kierowca autobusu był trzeźwy. Zarówno on, jak i pasażerka autobusu nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
• Grudzień
Fatalny finał wyprzedzania
1 grudnia w Syryni doszło do zderzenia osobówki i samochodu ciężarowego. Kierujący ciężarowym mercedesem rozpoczął manewr wyprzedzania jadącej przed nim śmieciarki. Nie zdążył jednak manewru tego zakończyć, gdyż z przeciwnego kierunku ruchu nadjechał osobowy mercedes. Kierowca ciężarówki najpierw uderzył w bok śmieciarki a następnie zderzył się z nadjeżdżającą osobówką, która wypadła z drogi.
(acz)
Najnowsze komentarze