Ogrzewanie z nowinami: Własna energia elektryczna ze słońca
25-letni mieszkaniec Połomi, Marcin Piechaczek wybudował przydomową instalację fotowoltaiczną na dachu budynku mieszkalnego swoich rodziców.
Instalacja fotowoltaiczna jest to własna elektrownia słoneczna, która wytwarza energię elektryczną w porze dziennej, dzięki promieniom ze słońca, które docierają do powierzchni ziemi. Jest to jedna z pierwszych instalacji w Gminie, która w pełni synchronizuje się z siecią elektroenergetyczną. Podobnie działają kolektory słoneczne, tylko nie produkują energii elektrycznej, lecz ogrzewają wodę użytkową. Marcin jest absolwentem Wydziału Elektrycznego Politechniki Śląskiej w specjalności Elektroenergetyka. Od lat pasjonują go Odnawialne Źródła Energii (OZE), które w Polsce jednak rozwijały się dość wolno, ze względu na silną i ugruntowaną pozycję węgla w krajowej gospodarce energetycznej. W tym roku sytuacja mocno się zmieniła. Rozwój technologii na rynku fotowoltaicznym spowodował obniżenie kosztów budowy instalacji, zaś nowelizacja ustawy o OZE wprowadza dwa instrumenty finansowe, które istotnie przyspieszają zwrot inwestycji we własną elektrownię. Są nimi tzw. taryfy gwarantowane (FiT) oraz dotacje z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) w formie kredytu o nazwie „PROSUMENT”. - Nasza instalacja powstała w oparciu o FiT, które są bardziej opłacalne dla gospodarstw domowych zużywających do 4000 kWh rocznie - mówi mieszkaniec Połomi. - Wytworzoną energię elektryczną zużywamy na potrzeby odbiorników domowych, a nadwyżkę energii sprzedajemy do Operatora Systemu Dystrybucyjnego (Tauron) po cenie podobnej do ceny kupowanej energii elektrycznej. Przy obecnym kształcie ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii, po uruchomieniu instalacji w 2016 roku inwestycja zwróci nam się po 10 latach, sama instalacja może zaś pracować 25 lat i więcej - dodaje połomianin.
Druga forma finansowania, czyli „PROSUMENT”, udzielana jest w formie kredytu z bezzwrotną dotacją w wysokości 40% (od 2016 będzie to 30%). W ten sposób bank finansuje część instalacji fotowoltaicznej, a reszta spłacana jest w ratach (z preferencyjnym oprocentowaniem 1%), dopasowanych do możliwości finansowych beneficjenta. To rozwiązanie sprawdza się dla domów, które zużywają więcej energii elektrycznej (np. przez ogrzewanie elektryczne, kuchenkę elektryczną), gospodarstw rolniczych oraz małych przedsiębiorców.
Wyżej opisane dofinansowania bazują na systemach wsparcia sprawdzonych na rynku niemieckim, gdzie fotowoltaika stała się bardzo powszechna. - Doskonale pamiętam, kiedy pod koniec 2013 roku profesor na zajęciach ostrzegał przed możliwym niedoborem mocy w polskim systemie energetycznym w roku 2015. Podczas tegorocznych upałów w Polsce ograniczano dostawy prądu, a w Niemczech – dzięki fotowoltaice – rejestrowano najwyższe zdolności produkcyjne – mówi z uśmiechem absolwent.
Obecnie w Polsce powstaje coraz więcej instalacji fotowoltaicznych i wszystko wskazuje na to, że taka tendencja się utrzyma, gdyż są to nowoczesne rozwiązania wykorzystywane w budownictwie pasywnym i nie tylko. Własną elektrownię może posiadać każdy, kto chce oszczędzać pieniądze i dbać o środowisko. Tego typu przedsięwzięcie to bezpieczna i rentowna inwestycja. Stopa zwrotu kapitału z instalacji fotowoltaicznej wynosi w przybliżeniu 9% w skali roku. Dla porównania, przeciętna lokata bankowa o podobnym wkładzie finansowym generuje stopę zwrotu na poziomie 4%.
Idąc za ciosem, Marcin po ukończeniu studiów zdobył wymagane certyfikaty i rozpoczął działalność gospodarczą w zakresie montażu instalacji fotowoltaicznych i kolektorów słonecznych. Wszystkich zainteresowanych serdecznie zaprasza do niezobowiązującego kontaktu oraz po więcej informacji na stronę internetową: www.helioprofit.pl.
Najnowsze komentarze