Przybędą nowe place zabaw – na XXX-leciu pojawi się wieloryb

Bardzo ładny plac zabaw zyska osiedle przy ul. Łokietka w Rydułtowach. Patrząc z góry miejsce przypomina plażę z niebieskimi wyspami, na których umieszczone są poszczególne urządzenia jak huśtawki czy zjeżdżalnia. Owa plaża z niebieskimi akcentami nie jest niczym innym jak barwną bezpieczną nawierzchnią z syntetyku, o podobnych cechach, jak ta z ul. Plebiscytowej. W oddzielnym miejscu znajdzie się piaskownica. Całość zostanie wygrodzona, na plac zabaw prowadzić będą dwa wejścia.

Zbliżony wyglądem będzie plac zabaw w Pszowie, u zbiegu ulic Jagienki i Kryczkowskiego. Tam również miękka syntetyczna nawierzchnia będzie pomarańczowo – niebieska. Na większej części znajdą się huśtawki, zjeżdżalnia, na mniejszej piaskownica i drabinki. W sumie na placu będzie zamontowanych dziewięć urządzeń. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych inwestycji, tak i tutaj całość zostanie ogrodzona.

Największy nowy plac zabaw powstanie na osiedlu XXX-lecia, w rejonie budynku nr 33. Zyska 10 urządzeń zabawowych rozlokowanych na trzech wyspach z niebiesko – pomarańczonej bezpiecznej nawierzchni syntetycznej. Co ciekawe największa część nawierzchni z lotu ptaka przypomina z wyglądu wieloryba w morzu. Spółdzielnia planuje również wykonać siłownię pod chmurką na nawierzchni z kostki brukowej. Siłownia ma się skłądać z trzech dwusegmentowych urządzeń do ćwiczeń dla osób dorosłych. Natomiast nie ma w planach wymiany ogrodzenia, gdyż aktualny płot z siatki spełnia swoją.

Wszystkie place zabaw zyskają dodatkowo nowe ławki czy kosze na odpadki.

Akurat budowa nowego placu zabaw w Wodzisławiu Śl. zbiegła się z demontażem mniejszego placu na osiedlu Piastów Nie wszystkim to się podobało. Do naszej redakcji napisał czytelnik zastanawiający się, komu ten mały plac przeszkadzał. - Teren po tym starym placu pewnie na nic się przyda – pyta mieszkaniec osiedla.

O demontażu placu zabaw zdecydowała już w zeszłym roku rada osiedla. W sprawie protestowali mieszkańcy. Skierowali nawet do zarządu pismo z podpisami. W spółdzielni dowiedzieliśmy się, że mieszkańcy powinni dogadać się z radą osiedla, która tak naprawdę ich reprezentuje. Zarząd SM ROW zobowiązany uchwałą rady osiedla skierował brygadę do rozbiórki placu.

(tora)