Piątek, 24 maja 2024

imieniny: Joanny, Marii, Zuzanny

RSS

Przepadł wiceprzewodniczący rady

25.11.2014 00:00 red

GODÓW W nowej radzie gminy zabraknie kilku dotychczasowych radnych

Wójt Godowa, który z listy KW Ruch Autonomii Śląska wprowadził do rady 8 radnych (przed 4 laty do rady weszło 10 kandydatów z listy RAŚ) przyznaje, że wyniki głosowania do rady są dla niego pewnym zaskoczeniem. Największym - wynik głosowania w Łaziskach, gdzie obaj dotychczasowi radni Jan Szczeponek i Grzegorz Wach nie uzyskali mandatu. - Jestem o tyle zdziwiony, że wszystkie zaplanowane w Łaziskach inwestycje, wszystkie obietnice wyborcze zostały zrealizowane. W przypadku mandatu Łucjana Wojtka nie jestem aż tak zaskoczony, bo nowy radny jest osobą znaną w lokalnej społeczności, społecznikiem, prezesem straży pożarnej. Ale porażka Janka Szczeponka jest dla mnie dużym zaskoczeniem, bo to radny, który bardzo się udzielał, zawsze mocno angażował się w rozwiązywanie wszelkich spraw i Łaziska naprawdę wiele mu zawdzięczają – mówi Mariusz Adamczyk. Szczeponek był najstarszym radnym w składzie poprzedniej rady, przede wszystkim zaś wiceprzewodniczącym tejże rady.

Zaskoczeniem jest również brak w składzie nowej rady gminy Eugeniusza Tomasa, osoby znanej nie tylko z działalności w radzie, ale również na niwie kulturalnej. - Przepadł w rywalizacji z osobą, która do tej pory nie udzielała się społecznie, więc również jest to pewnego rodzaju zaskoczenie – przyznaje wójt. Oprócz Szczeponka, Wacha i Tomasa w wyborach przepadli również dotychczasowi radni Krzysztof Widz i Łukasz Siwarski, obaj startujący z listy RAŚ. - Faktem jest, że moja lista ma obecnie minimalną większość jednego radnego, ale mam nadzieję, że ci radni, którzy weszli z innych list będą wspólnie działać z pozostałymi na rzecz dobra i rozwoju naszej gminy – kończy Mariusz Adamczyk.

(art)


MSZANA W przypadku rady tej gminy zaskakujący jest brak Tadeusza Wrońskiego. Przewodniczący rady poprzedniej kadencji wydawał się pewniakiem. Zdaniem wójta Mirosława Szymanka przegrana jest skutkiem ordynacji jednomandatowej. Tadeusz Wroński nie mógł kandydować z rejonu, w którym mieszka najwięcej jego potencjalnych wyborców.

  • Numer: 47 (732)
  • Data wydania: 25.11.14
Czytaj e-gazetę