Firma upadła, kłopoty zostały

PSZÓW Drugi etap budowy kanalizacji przy ul. Pszowskiej w drogi wojewódzkiej nr 933 od stacji CPN w Pszowie do granicy z Wodzisławiem Śląskim został powierzony firmie MPL Rektyfikacja Sp. z o.o, która zrealizuje inwestycję za kwotę ok. 1,489 mln zł. Poprzedni wykonawca został postawiona w stan upadłości, co wiązało się z koniecznością wypowiedzenia mu umowy i zrodziło kilka problemów.

Nowy termin

Zmieni się termin zakończenia budowy. W pierwszej wersji miał to być wrzesień. – Został przesunięty do maja przyszłego roku. Nie chcieliśmy narzucać firmie terminu trudnego do realizacji, na przykład do końca grudnia, bo to wiąże się z takimi trudnościami, jak uporządkowanie terenu – uzasadnia burmistrz Marek Hawel. Nowa firma wejdzie więc na plac budowy jeszcze w tym roku, ale dokończy w przyszłym.

Formalności trwają

Poza tym miasto musi poradzić sobie z uregulowaniem spraw po wykonawcy, który został postawiony w stan upadłości. – Firma zamknęła kwestie samej budowy kanalizacji, ale nie na wszystkich posesjach uporządkowała teren. Z powodu trudnej zimy nie było to możliwe. Obiecywała, że zrobi to na wiosnę – podkreśla burmistrz. Nie zrobiła, więc teraz mieszkańcy zgłaszają swoje uwagi. Ale urzędnicy mają ograniczone pole manewru. – Przekazujemy je jako roszczenie do firmy. Syndyk nie odpowiada, więc zlecamy prace ponownie. Kosztami obciążymy firmę, jednak odzyskanie pieniędzy stoi pod znakiem zapytania. To wszystko trwa. Ale nie możemy niczego przyspieszyć, żeby nikt nie zarzucił nam, że dwa razy płacimy za to samo. Niestety upadłość firmy w trakcie robót wiąże się z tego rodzaju kłopotami – puentuje Hawel.

Pierwszy etap budowy kanalizacji rozpoczął się w ubiegłym roku. W jego ramach powstało 2,17 km kanalizacji sanitarnej. Teraz docelowo będzie to 2,55 km kanalizacji sanitarnej oraz dwie przydomowe przepompownie ścieków. Przewidziano podłączenia 70 gospodarstw domowych oraz 15 podmiotów gospodarczych.

(mas)