W czasie lekcji z sufitu spadł tynk

RYDUŁTOWY Do niebezpiecznego zdarzenia doszło 6 czerwca, około godz. 14.00, a więc w czasie, kiedy uczniowie przebywali w placówce, bo był to początek siódmej lekcji. – Na szczęście to nie była przerwa, nikt w tamtym miejscu nie przebywał i nikomu nic się nie stało. To najważniejsze – podkreśla dyrektor szkoły, Ilona Lemiesz. Wspomnieliśmy o zdarzeniu tydzień temu, pora na szczegóły.

Tynk został skuty

Z sufitu ostatniej kondygnacji budynku spadł kawałek tynku o średnicy około 1,5 metra. Rozbił się o schody, fragmenty opadły też na drugie piętro. Miejsce natychmiast zabezpieczono. Pojawiły się odpowiednie służby i doszło do przeglądu szkoły. Obecnie z użytkowania wyłączona jest klatka schodowa od pierwszego aż do trzeciego piętra, a także cztery sale dydaktyczne na trzecim piętrze oraz trzy sale na drugim. – Sprawdziliśmy dokładnie całą szkołę. W piątek i sobotę został skuty tynk z sufitu na trzecim piętrze. Ze względów bezpieczeństwa – podkreśla dyrektor szkoły. Ponieważ w kilku klasach pojawiły się tak zwane tynki głuche, które przy kolejnych wstrząsach również mogłyby odpaść, więc je również zabezpieczono. – Ale tylko w salach na trzecim piętrze. Te na drugim wyłączyliśmy z tego względu, że cały ten obszar został oddzielony – tłumaczy dyrektor Lemiesz.

Bez wpływu na naukę

Kolejna, trzecia wizja lokalna na terenie szkoły, odbyła się 11 czerwca. Wzięli w niej udział m.in. przedstawiciele urzędu miasta, kopalni, w tym jej dyrektor, Janusz Matuszek. – Wszystkie szkody kopalnia naprawi w czasie wakacji w ramach swojej profilaktyki – zapewnił Matuszek. Do przerwy wakacyjnej, która już wkrótce, szkoła musi radzić sobie bez kilku sal. – Proces dydaktyczny nie został zakłócony. Jesteśmy dużą placówką, mamy do dyspozycji wiele pomieszczeń, a w razie potrzeby korzystamy również z sal katechetycznych w przylegającym do szkoły budynku parafii – tłumaczy Ilona Lemiesz.

Częste kontrole

Prawdopodobnie uszkodzenia w SP 1 są następstwem silnego wstrząsu, do którego doszło 2 czerwca. – Zaraz po nim budynek był sprawdzany, ale żadnych widocznych pęknięć nie było. W ogóle szkoła jest poddawana w tym zakresie częstym kontrolom, a współpracę z kopalnią oceniamy bardzo dobrze – zapewnia pani dyrektor. Przypomnijmy, że do kolejnego silnego wstrząsu doszło 7 czerwca. – Ten jednak na szczęście nie spowodował żadnych uszkodzeń – puentuje.

Magdalena Sołtys

Po ostatnich wstrząsach wysokoenergetycznych KWK Rydułtowy–Anna otrzymała łącznie 88 informacji o ewentualnych szkodach. 25 zgłoszeń po silnym tąpnięciu 2 czerwca oraz aż 63 po potężnym wstrząsie 7 czerwca. – Jeśli chodzi o ten ostatni, to płyną następujące wnioski. W 25 budynkach stwierdziliśmy brak uszkodzeń. W 29 obiektach uszkodzenia elementów wykończeniowych, w jednym pęknięta ściana, w 4 budynkach zniszczeniu uległo wyposażenie. W 14 z nich odnotowaliśmy powiększenie uszkodzeń już istniejących. Ponadto przeprowadziliśmy kontrole w 7 budynkach użyteczności publicznej. Nigdzie nie stwierdziliśmy uszkodzeń konstrukcyjnych – przedstawia bilans wstrząsu dyrektor KWK Rydułtowy–Anna, Janusz Matuszek.