Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Czekają chore dzieci, czekają rodzice

22.01.2013 00:00 red

Mszana, Lubomia i Marklowice nie podpisały dotąd umów na zajęcia w ośrodku rehabilitacji dziennej Wodzisławskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży. Jednym z powodów jest niezadowolenie rodziców, którzy z usług ośrodka korzystali.

– Uczęszczam z córką do WORiT od 2011r. Z niewiadomych przyczyn w 2012 roku zajęcia miała raz na dwa tygodnie, choć wiem, że limity z NFZ nie były wcale wyczerpane – narzeka pani Beata, mama 9-letniej Natalii.

Mszana, Lubomia i Marklowice nie podpisały dotąd umów na zajęcia w ośrodku rehabilitacji dziennej Wodzisławskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży

Czekają chore dzieci, czekają rodzice

Ośrodek, który jest placówką zdrowotną, gdzie realizowane są świadczenia w formie ambulatoryjnej dla dzieci od 0 do 18 roku życia, działa w ramach Wodzisławskiego Ośrodka Rehabilitacji i Terapii Dzieci i Młodzieży. Trafiają tutaj dzieci ze skierowaniem od pediatry, neurologa lub innego specjalisty. O profilu rehabilitacji decyduje zatrudniony w placówce lekarz. Wczesną interwencją objęte są dzieci do lat 7. Korzystają ze świadczeń dwóch specjalistów: fizjoterapeuty i zamiennie psychologa, pedagoga oraz logopedy w zależności od potrzeb. To ważna forma rehabilitacji maluszków, jeśli pediatra zaobserwuje zaburzenia rozwoju dziecka. Jeśli nie będą one w porę korygowane dziecko może mieć w przyszłości cały szereg innych kłopotów np.: z postawą, koncentracją, rozwojem, integracją wszystkich zmysłów, co z kolei prowadzi m.in. do kłopotów z nauką. W przypadku dysfunkcji u bardzo małych dzieci im szybsza rehabilitacja, tym lepiej. Dla starszych dzieci od 8 do 18 roku życia terapia w WORiT odbywa się w ramach ośrodka rehabilitacji dziennej. W tym przypadku pacjenci mogą liczyć na zajęcia z trzema specjalistami. Kolejną formą pomocy są wizyty w poradni rehabilitacyjnej, w ramach której po zdiagnozowaniu przez lekarza o specjalności rehabilitacja medyczna, dziecko ma spotkania z konkretnym terapeutą. Niestety, Narodowy Fundusz Zdrowia limituje te świadczenia i zajęcia zarówno w ramach wczesnej interwencji jak i ośrodka dziennego czy poradni odbywają się raz w tygodniu. W ubiegłym roku dzięki wsparciu większości gmin, które wprowadziły rehabilitacyjne programy zdrowotne i zawarły na tej podstawie umowy z WORiT, dzieci mogły korzystać z rehabilitacji dwa razy w tygodniu.

Zajęcia nie dla wszystkich

Wyjątek stanowiły trzy gminy: Mszana, Lubomia i Marklowice, których władze z różnych powodów nie wprowadziły programu zdrowotnego. Włodarze Lubomi środki mieli zabezpieczone, ale program musiał być zaopiniowany przez Agencją Oceny Technologii Medycznej w Warszawie . We wrześniu gmina uzyskała negatywną opinię Agencji. Program został poprawiony i odesłany do ponownego rozpatrzenia. W Mszanie nie było uchwalonego programu zdrowotnego w zakresie rehabilitacji medycznej.

Sprawa jest bardziej skomplikowana w przypadku Marklowic, bowiem tam nie zdecydowano się na przekazanie środków finansowych z dwóch powodów. Pierwszy to niezadowolenie rodziców, którzy z usług ośrodka korzystali.

– W 2012 roku gmina Marklowice, nie przekazała środków finansowych Wodzisławskiemu Ośrodkowi Rehabilitacji i Terapii Dzieci i Młodzieży, ponieważ z chwilą tworzenia programu zdrowotnego i konsultacji z rodzicami, aby zorientować się ile dzieci niepełnosprawnych w naszej gminie korzysta z rehabilitacji w ośrodku w Wodzisławiu i innych ośrodkach okazało się, że rodzice mieli szereg zastrzeżeń do pracy wodzisławskiego ośrodka. Między innymi nie wiedzieli, że gmina od prawie 15 lat dofinansowuje świadczenia zdrowotne rehabilitacyjne ponad te, gwarantowane z NFZ dla dzieci niepełnosprawnych z terenu Gminy Marklowice. Korzystając z WORiTDM rodzice byli przekonani, że świadczenia finansuje NFZ – wyjaśnia Czesława Somerlik, inspektor spraw społecznych w Urzędzie Gminy w Marklowicach.

Rodzice z Marklowic czują się dyskryminowani i narzekają na fatalną ich zdaniem jakość usług.

– Uczęszczam z córką do WORiT od 2011. Z niewiadomych przyczyn w 2012 roku zajęcia miała raz na dwa tygodnie, choć wiem, że limity z NFZ nie były wcale wyczerpane. Zajęcia nie trwały tyle, ile miały trwać. Do tego wcześniej nie informowano nas o tym, że gmina dopłaca do zajęć – narzeka pani Beata, mama 9– letniej Natalii.

Drugi problem, który wpłynął na brak dofinansowania to, podobnie jak w przypadku Lubomi, negatywnie zaopiniowany program przez Agencję Oceny Technologii Medycznej w Warszawie.

Oficjalnie nikt się nie skarżył

Zarzuty wobec organizacji zajęć odpiera dyrektorka ośrodka, Dorota Jaromin.

– Gmina Marklowice nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń „na długość zajęć ich częstotliwość i jakość” podczas trwania umowy o dofinansowanie świadczeń w 2011 roku. Również takich skarg nie zgłaszali dyrekcji WORiT rodzice rehabilitowanych dzieci. Ośrodek w 2012 roku wielokrotnie występował do władz Marklowic o wprowadzenie programu z zakresu rehabilitacji dla dzieci z tego terenu, przesyłając nawet gotowe materiały w tym zakresie. Jednak spotkało się to z całkowitym niezrozumieniem ze strony urzędników w Marklowicach Jednocześnie negatywna ocen Agencji nie świadczy o braku przydatności takiego programu a jedynie o wadliwym jego opracowaniu. Nadto o poziomie udzielanych świadczeń zdrowotnych w WORiT świadczą kolejki oczekujących, co nie miałoby miejsca, gdyby wykonywane usługi medyczne były na niskim poziomie – tłumaczy szefowa WORiT.

Faktem jest, że mimo wielu skarg, o których mówili urzędnicy z Marklowic, do grudnia 2012 nikt nie przeprowadził żadnych rozmów z szefową ośrodka.

Urzędnicy z Marklowic zapewniają, że środki finansowe są zabezpieczone. Jak zostaną rozdysponowane nie wiadomo, bo gmina Marklowice zamierza wprowadzić program zdrowotny i jeśli zostanie pozytywnie zaopiniowany, zaprosić do składania ofert na jego realizację także inne tego typu ośrodki w regionie

– W budżecie na 2013 rok zaplanowano środki na rehabilitację dzieci niepełnosprawnych tj. na ponad te, gwarantowane z NFZ w celu zwiększenia świadczeń i poprawę zdrowia tych dzieci. Na to zadanie na podstawie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zostanie ogłoszony konkurs – dodaje Czesława Somerlik.

Ponieważ czas oczekiwania na wizytę u lekarza rehabilitacji medycznej w wodzisławskim ośrodku z powodu dużego zainteresowania jest długi, rodzice dzieci, które wymagają rehabilitacji mogą korzystać ze świadczeń w podobnych do WORIT ośrodkach w Jastrzębiu, Raciborzu, Żorach czy Rybniku.

JUSTYNA PASIERB,
PORTAL INFORMACYJNY DLA RODZICÓW Z POWIATU WODZISŁWSKIEGO
WWW.ICODALEJ.COM.PL

  • Numer: 4 (637)
  • Data wydania: 22.01.13