Rodzina z Wodzisławia rozbiła się na drzewie
1 sierpnia kilka minut po godzinie 8.00 pod Nowym Miasteczkiem w województwie lubuskim doszło do tragicznego wypadku. Jedna osoba nie żyje, poważnie ranna jest ośmioletnia dziewczynka.
Do zdarzenia doszło na trasie Nowe Miasteczko – Mycielin. Kierujący infiniti fx najprawdopodobniej z powodu nadmiernej szybkości stracił panowanie nad pojazdem. Na wzniesieniu po dawnym przejeździe kolejowym samochód wybiło do góry. Pojazd przeleciał kilkadziesiąt metrów i uderzył bokiem w drzewo. Z owiniętego wokół drzewa wraku strażacy przy pomocy sprzętu hydraulicznego wydostali kobietę i trójkę dzieci. Kierowca podczas uderzenia wypadł z pojazdu. Z rozległymi obrażeniami śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego został przetransportowany do szpitala. Mimo reanimacji zmarł. Pozostał czwórka została przewieziona do szpitala. W najpoważniejszym stanie jest ośmioletnia dziewczynka, która ma połamane nogi.
(acz)
Najnowsze komentarze