środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Utopiony pod mostem praskim

15.05.2012 00:00 red

W naszym regionie można spotkać figury, obrazy z wizerunkiem świętego, w średnim wieku, z biretem na głowie, otoczonego aureolą z pięcioma gwiazdami, trzymającego w rękach krucyfiks lub gałązkę palmową. To postać Jana Nepomucena, skąd taka popularność tego świętego?

Skąd pochodził Jan Nepomucen?

Naprawdę nazywał się Jan Welfin. Jego przydomek, Nepomucen, pochodził od nazwy miejscowości, w której około 1340 roku przyszedł na świat. To miejscowość w okolicach czeskiej Pragi, zwana Pomukiem. W następnych latach dobudowano do niej przedmieście, które nazwano Nepomukiem. Gdy Jan przyszedł na świat, jego rodzice byli już w starszym wieku. Ojciec, Velfin z Pomuku, był miejscowym urzędnikiem, pochodził z Niemiec, stąd Jan Nepomucen znał dobrze j. niemiecki. W 1380 r. uzyskał święcenia kapłańskie i od tej pory jego kariera kościelna rozwijała się w szybkim tempie. W roku 1380 arcybiskup praski Jan z Jenštejna mianował go archidiakonem i Jan Nepomucen po metropolicie był najważniejszą osobą w diecezji.

Historyczne przyczyny śmierci świętego

W czasie, gdy Nepomucen został  praskim archidiakonem, w Czechach panował Wacław IV Luksemburczyk, którego rządy dążyły do podporządkowania sobie Kościoła. Ogromną niechęć żywił do arcybiskupa Pragi, Jana z Jenštejna, któremu Wacław chciał umniejszyć zakres władzy. Między królem a arcybiskupem trwał konflikt. Arcybiskup nie szczędził królowi krytyki, zarzucając mu hulaszczy tryb życia i silne skłonności do picia. Natomiast Wacław IV starał się usunąć z urzędu arcybiskupa, groził mu np. utopieniem. W tej sytuacji w sieć intryg został wplątany również Jan Nepomucen, który sam wystąpił przeciw Wacławowi IV i jako wikariusz generalny Jana z Jenštejna, wysyłał pisma z protestami. Doszło do tego, że król w pasji gniewu chciał aresztować arcybiskupa wraz z całą kapitułą, a nawet go zgładzić. Wtedy Wacław IV obmyślił podstęp: zaproponował metropolicie koniec wojny i pokój. Zaprosił arcybiskupa z kapitułą na dwór królewski w Pradze. Kiedy zaś ci przybyli, nakazał puścić wolno arcybiskupa i jego kapitułę, a aresztować Jana Nepomucena i prałatów: Mikołaja Pruchnika i Wacława Knoblocha. Jana Nepomucena i prałata Pruchnika poddano torturom.

Nepomuk jako męczennik

O męczeńskiej śmierci Nepomucena wspomina wiele źródeł historycznych.  W łacińskim żywocie Jana z Jensteina (1400 – 1403) odnotowano:  „Czcigodny Jan, doktor i mój wikary, będący ze mną w duchowych zależnościach, przechodził straszne męczarnie, uderzony w głowę, był przypalany nie tylko pochodniami, ale i płonącymi  świecami oraz podpalany z boku. Nie był w stanie tego przeżyć. Około godziny 9 wieczorem był prowadzony ulicami miasta ze związanymi rękami i głową ku nogom, co przypominało koło i następnie zrzucony z praskiego mostu do rzeki Wełtawy.” „Stare kroniki czeskie” piszą: „Roku Pańskiego 1392 miała miejsce powódź w Pradze. Następnego roku, 20 marca  1393, utopiony został doktor ksiądz Johanek, wikariusz arcybiskupstwa praskiego, pod mostem praskim, z rozkazu króla Wacława IV, gdyż wbrew woli króla, Jan Nepomucen zatwierdził opata Kladrubskiego. Nepomucen został pochowany na zamku praskim u św. Wacława –  tu, gdzie imię jego i krzyż wydrążono na kamieniu, na którym do dnia dzisiejszego nie można postawić stopy. Tego roku w Czechach panowała ogromna susza”. W kronikach odnotowano jeszcze, że w czasie, gdy zginął Nepomucen, woda Wełtawy stała się zielona jak trawa, a „ludzie nie odważyli się gotować z tej wody. Latem tego roku Wełtawa tak wyschła, że ludzie przechodzili przez rzekę suchą nogą.” Cuda z wodami Wełtawy ludzie uznali za Bożą karę. Jan Bauer, czeski historyk  pisze:  „Na rogu ulic Rycerskiej i Na Mostku, gdzie kazał król męczyć Johana z Pomuka i Mikołaja Pruchnika, obaj byli rozciągani za ręce, przypalano im boki, dodatkowo Johanowi miażdżono palce  rąk i nóg.” Nie ulega wątpliwości, że męczeńska śmierć Jana Nepomucena z 20 marca 1393 r. była faktem historycznym. Ciało męczennika znaleziono w wodach Wełtawy po kilkunastu dniach i pochowano go w grobowcu pod katedrą z napisem „Johannes  de Pomuk”.

Legendy wokół tajemnicy spowiedzi

Pomyłką okazała się jednak teza, że Jan Nepomuk zmarł śmiercią męczeńską z powodu wyjawienia tajemnicy spowiedzi. Według legendy, zapisanej w 1450 r. w kronice historyka austriackiego Tomasza Ebendorfera z Hasellbach, Jan Nepomucen zginął w obronie tajemnicy spowiedzi. Jan podobno był zapraszany na dwór królewski, mądrze rozstrzygał spory, czyniąc wiele dobrego dla swoich wiernych. Obdarzony ogromnym zaufaniem królewskiej rodziny, został spowiednikiem samej królowej, Johany Bawarskiej (pierwszej żony Wacława IV) co bezpośrednio wpłynęło na jego późniejszy los. Kronikarz pisze, że kapłan był indagowany przez króla o wydanie grzechów jego małżonki, której Jan był spowiednikiem. Historyk ten słyszał o tym w Pradze w roku 1433. Podobną opinię wyraża kanonik Paweł Żydek w swoim dziele „Spravovna”, wydanym w roku 1477. Obaj autorzy jednak nie podają źródła, skąd zaczerpnęli tę wiadomość.

Dlaczego właśnie Nepomucen?

Choć postać Jana Nepomucena należy przypisać do końca wieku XIV, jego kult rozwinął się głównie w dobie kontrreformacji, a dokładnie w wieku XVII. Walcząc z protestantami Kościół katolicki promował osobę świętego katolickiego kapłana, który dla zachowania swych ideałów gotów był nawet ponieść  śmierć męczeńską. Początki jego kultu na ziemi raciborskiej datuje się na okres, gdy Raciborszczyna wchodziła w skład ziem Korony Czeskiej, czyli do połowy XVIII wieku. Należy tutaj zauważyć, iż Nepomuk był czeskim świętym. Jego kult nie zniknął bynajmniej po włączeniu Raciborszczyzny do ziem Królestwa Prus. Tutaj również  Kościołowi potrzebna była postać świętego kapłana, który potrafi przeciwstawić się bezbożnemu władcy, czyli protestanckiemu królowi Prus. Stąd popularność Jana Nepomucena i budowane ku jego czci pomniki na całym Śląsku, w tym też na ziemi raciborskiej. Po śmierci Wacława IV (1419 r.) kult świętego męczennika zaczął się szerzyć spontanicznie. W 1721 roku odbyła się jego beatyfikacja, a w 1729 roku nastąpiła kanonizacja świętego.

Komu patronuje Nepomuk?

Początkowo Nepomucena uznawano za patrona samego miasta Pragi, a dopiero z czasem całego imperium habsburskiego. Obecnie jest także patronem archidiecezji katowickiej, diecezji opolskiej i Dolnego Śląska. Jest  wzywany w niebezpieczeństwie powodzi i nieszczęść, jakie niesie za sobą woda. Jego figury stawiane były przeważnie nad rzekami i na mostach, ale także spotkać je można  przy polnych traktach i drogach, na placach wiejskich i miejskich, w miejscach przykościelnych. Uważało się go za opiekuna mostów, co tłumaczy obecność jego figur nad wieloma rzekami. O pomoc zwracali się do niego żeglarze, flisacy, marynarze, tonący. Prosiło się go o opiekę nad studniami i źródłami. Jest czczony jako patron dobrej sławy, stąd wzywano go w przypadkach zniesławienia, pomówienia i obmowy, o czym świadczą liczne figury na rynkach, w pobliżu gmachów publicznych, takich jak sądy, ratusze. Wierzono, że dopomagał w dochowaniu tajemnic, jako patron tajemnicy spowiedzi.

Atrybuty świętego

Za najstarszą figurę świętego uważa się brązową statuę z 1683 r. stojącą na moście Karola w Pradze, z którego Nepomucen został strącony w 1393 roku, autorstwa Wolfganga Hieronima Herolda. Ukazuje ona świętego Jana w średnim wieku, z długimi włosami i brodą, z biretem na głowie, otoczonej aureolą z pięcioma gwiazdami, trzymającego w rękach krucyfiks i gałązkę palmową. Praski pierwowzór szybko doczekał się wielu kopii modyfikowanych w zależności od miejsca i warsztatu wykonującego figurę. Zdarza się, że dodatkowymi atrybutami świętego są symbole milczenia, dochowania tajemnicy, np. zamknięta kłódka, zapieczętowany list, palec wskazujący na ustach. Znakiem rozpoznawczym bywa również księga (znak uczonego i teologa), stuła zarzucona na ramiona (symbol spowiednika), czasami klucz (znak uwięzienia). Postać ta ma najczęściej głowę  lekko pochyloną, zwróconą w prawo, spojrzenie jest z natury przejmujące smutkiem, skierowane ku krucyfiksowi, niebu lub widzowi. Bywa, że postaci świętego towarzyszą aniołowie. Można również spotkać figurę Nepomucena – jałmużnika.

Ewa Koczwara
Ewa Kuźnik

  • Numer: 20 (601)
  • Data wydania: 15.05.12