GPS-em w biedę, czyli mapa najbiedniejszych

Radny Alojzy Wita postuluje stworzenie w gminie tzw. mapy najbiedniejszych mieszkańców i osób potrzebujących pomocy. – Na takiej mapie można by umieścić nazwiska i adresy osób biednych, schorowanych, samotnych staruszków. Potem na GPS-a mogłyby je wprowadzić opiekunki społeczne i dzięki temu zawsze miałyby z tymi osobami nie tylko kontakt telefoniczny, ale i bezpośredni – mówi pan radny.

Bo trzeba pomagać

Przypomina, że podczas tegorocznych tęgich mrozów sam przywoził ciepłe posiłki i koce dwóm bezdomnym. – Nie chodzi mi o rozgłos, ale o to, że trzeba pomagać innym – mówi. – Teraz jest ciepło, świeci słońce i za chwilę znowu nikt nie będzie pamiętał o tych ludziach. A taka mapa znacznie usprawniłaby pracę OPS-u. Instytucje socjalne bardziej powinny też współpracować z radnymi, z sołtysami w sprawie niesienia pomocy potrzebującym – dodaje.

Nazwiska pod ochroną 

A co na to wywołany do odpowiedzi Ośrodek Pomocy Społecznej? – Nasza praca polega na pomocy osobom i rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej. Pracownicy socjalni reagują na każdy sygnał z zewnątrz w tym zakresie i są zobowiązani do odwiedzania osób potrzebujących w miejscu zamieszkania – mówi Elwira Palarczyk, dyrektor OPS-u.

A co z sugestią pana radnego, dotyczącą stworzenia mapy najbiedniejszych rodzin w gminie i założenia GPS-a pracownikom socjalnym?  – Zwracam uwagę, że dane dotyczące osób i rodzin korzystających z pomocy społecznej są objęte ochroną danych osobowych – odpowiada dyrektor Palarczyk. – Jeżeli radny uważa, że praca Ośrodka Pomocy Społecznej jest za mało widoczna i skuteczna  w środowisku, podejmiemy działania w celu  uaktualnienia  informacji o możliwościach uzyskania form wsparcia i pomocy. Liczymy również w tym zakresie na współpracę z radnymi i innymi osobami zainteresowanymi tą tematyką – dodaje szefowa OPS.

(abs)