Nie chcesz wychowywać dziecka? Możesz je oddać pod opiekę innym.
POWIAT – Matka w każdej chwili może anonimowo oddać nowo narodzone dziecko do adopcji
Chęć oddania dziecka kobieta może zgłosić już na izbie przyjęć w szpitalu, albo któremuś z lekarzy czy położnych. Może to też zrobić tuż po porodzie. Zawsze jednak wtedy położna jest zobowiązana do zapytania matki, czy podtrzymuje ona swoją decyzję i czy chce zobaczyć dziecko.
Najlepiej, gdy matka pisemnie oświadczy, że zostawia dziecko do adopcji. Wtedy sytuacja prawna dziecka jest jasna i nie ma problemów z późniejszą adopcją.
6 tygodni na przemyślenie sprawy
Jeśli matka decyduje się oddać dziecko do adopcji, szpital powiadamia o tym Sąd Rodzinny. Informacja o decyzji matki zostaje w dokumentacji szpitalnej i jest objęta tajemnicą lekarską. 6 tygodni to czas, w ciągu którego matka może zmienić swoją decyzję i odebrać dziecko z powrotem. Do tego czasu niemowlę trafia do rodziny zastępczej, pełniącej rolę pogotowia rodzinnego, do czasu uregulowania jego sytuacji prawnej przez Sąd Rodzinny. Następnie rozpoczyna się procedura adopcyjna.
Beata Szostak, położna z 21-letnim stażem, pracująca w Szpitalu w Wodzisławiu nie pamięta, żeby któraś z matek zostawiła noworodka w szpitalu i uciekła. – Przez te ponad 20 lat mojej pracy do adopcji swoje nowo narodzone dziecko oddało w szpitalu może z 15 kobiet – mówi. – Trudno podać precyzyjną liczbę, bo bywały lata, że w ciągu roku takich dzieci było dwoje, troje, ale było i tak, że przez lata nie zdarzały się takie sytuacje. Ostatnio w wodzisławskim szpitalu dziecko do adopcji pozostawione zostało w 2010 roku. Zawsze jednak widać, że to dla matki bardzo trudna decyzja. Jedne z kobiet nie chcą w ogóle o tym rozmawiać, inne mówią czasem, że zmusiła je do tego trudna sytuacja finansowa.
Przed porodem
W przypadku kiedy matka podejmie taką decyzję jeszcze przed urodzeniem się dziecka, może zgłosić się do ośrodka adopcyjnego, gdzie wypełnia wstępną deklarację o oddaniu dziecka do adopcji i wyraża zgodę na to, aby po urodzeniu przebywało ono w rodzinie zastępczej o charakterze pogotowia rodzinnego, do czasu złożenia zrzeczenia się w sądzie opiekuńczym. Ośrodki adopcyjne pomagają wypełnić wszelkie dokumenty i dopełnić wszelkich formalności związanych z adopcją.
Po upływie 6 tygodni dokonuje się na wniosek matki lub rodziców zrzeczenia przed sądem rodzinnym w miejscu zamieszkania rodziców lub matki, gdy ta nie pozostaje w związku małżeńskim. W sądzie należy mieć ze sobą dowód osobisty oraz akt urodzenia dziecka.
W przypadku, gdy dziecko pochodzi z małżeństwa lub zostało uznane przez ojca, wówczas na oddanie dziecka do adopcji zgodę muszą wyrazić oboje rodzice. W przypadku zaś, gdy kobieta nie pozostaje w związku małżeńskim i żaden mężczyzna nie uznał dziecka, zgodę wyraża sama kobieta.
78 adopcji, 244 dzieci w rodzinach zastępczych
Na terenie powiatu wodzisławskiego adopcją do 2011 r. zajmował się Powiatowy Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy. W ciągu ostatnich 3 lat przeprowadzono 78 procedur adopcyjnych. W związku z tym, iż nadal wiele dzieci ma nieuregulowaną sytuację prawną, alternatywnym sposobem zapewnienia opieki dziecku pozbawionemu miłości własnych rodziców są rodziny zastępcze. Na terenie powiatu istnieje 170 takich rodzin, w których przebywa 244 dzieci. W znacznej większości są to rodziny spokrewnione. Nadal brakuje jednak rodzin niespokrewnionych z dzieckiem, które chciałyby przyjąć je do siebie.
Nowa ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej daje korzystne warunki dla rozwoju rodzicielstwa zastępczego zarówno pod kątem wsparcia finansowego rodzin jak i pomocy specjalistycznej osobom sprawującym rodzinną pieczę zastępczą. W siedzibie Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR) w Wodzisławiu, w Sekcji Wsparcia Rodzin można uzyskać szczegółowe informacje na ten temat. PCPR udziela również bezpłatnych porad dla rodziców, znajdujących się w różnych sytuacjach kryzysowych.
Anna Burda-Szostek
Dziecko w Oknie Życia
Matka może zostawić dziecko w tzw. Oknie Życia (ich wykaz publikujemy poniżej). Jednak to rozwiązanie jest „zarezerwowane” chyba bardziej dla kobiet z dużych miast, niż małych wiosek. Która bowiem pojedzie kilkadziesiąt kilometrów (nieraz nie mają przecież auta, a nawet prawa jazdy) do najbliższego miasta z Oknem Życia. – Jeśli kobieta chce to zrobić anonimowo, po cichu, a mieszka z dala od takiego miasta, to rzeczywiście może to być problem – potwierdza ks. Tomasz Nowak, koordynator ds. charytatywnych katowickiej Caritas. – Ale jest jeszcze jedno rozwiązanie – podpowiada. – Kobieta w konfesjonale może powiedzieć o wszystkim księdzu, który z pewnością pomoże jej w takiej sytuacji. Może chociażby pojechać z nią i noworodkiem do Okna Życia. Obowiązuje go tajemnica spowiedzi, więc rozmowa nie zostanie nigdy ujawniona.
(abs)
Okna Życia w województwie śląskim
Caritas Archidiecezji Katowickiej prowadzi trzy Okna Życia:
• w Katowicach, ul. Leopolda 1, przy Zgromadzeniu Sióstr św. Jadwigi
• w Katowicach – Ligocie, ul. Piotrowicka 68, przy NZOZ „Epione”
• w Piekarach Śląskich, ul. Przyjaźni 229, przy domu sióstr boromeuszek.
Okna życia działają też:
• w Bielsku-Białej, ul. ks. Brzóski 3a, Dom Matki i Dziecka
• w Częstochowie, ul. św. Kazimierza 1, Zgromadzenie Sióstr Służebniczek NMP
• w Gliwicach, ul. Górnych Wałów 21, Siostry Notre Dame
• w Sosnowcu, ul. Kierocińskiej 25, Zgromadzenie Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus.
Kolejne Okno Życia ma powstać w Rybniku z końcem grudnia 2012 r. Zabiega o to hospicjum domowe z Rybnika, które prowadzi w tej sprawie rozmowy z urszulankami. Okno miałoby powstać w budynku dawnego internatu sióstr, przy ul. Klasztornej.
Najnowsze komentarze