środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Kosztowny problem z rakotwórczym materiałem

09.08.2011 00:00 red

POWIAT – Kto korzysta, a kto rezygnuje z pieniędzy na usunięcie azbestu. Jedne gminy biorą pieniądze na usuwanie azbestu, inne rezygnują. Brakuje w nich chętnych do pozbywania się rakotwórczych materiałów, z których wykonane są głównie poszycia dachowe. Osoby zraża wizja zainwestowania swoich pieniędzy w odbudowę dachów.

W gminie Godów w tym roku złożono 27 wniosków o likwidację azbestu. Środki na ten cel będą pochodzić z innego źródła, mianowicie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Dofinansowanie wynosi 100 procent kosztów jakie ponosi właściciel budynku w związku ze zdjęciem dachu. Szacuje się, że usuniętych zostanie 50 ton azbestu. Zbieranie wniosków na przyszły rok rozpocznie się we wrześniu.

Od dziesięciu lat powiat wodzisławski wspiera gminy w usuwaniu i utylizacji azbestu. Tylko w latach 2008 – 2010 usunięto 865 ton tej rakotwórczej substancji.

Do 2009 roku przeznaczano na to środki z Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Po jego likwidacji w 2010 roku dotacje udzielane są bezpośrednio z budżetu powiatu.

Gmina zbiera, powiat płaci

A wygląda to mniej więcej tak: dana gmina organizuje nabór wniosków od mieszkańców na usunięcie azbestu. Potem u starosty składa wniosek o przyznanie dotacji. Następnie powiat zawiera z gminą umowę, na podstawie której 40 procent kosztów usunięcia i utylizacji azbestu ponosi gmina, kolejne 40 procent – powiat, a pozostałe 20 procent – właściciel budynku. Usuwaniem i utylizacją azbestu  zajmuje się firma, wyłoniona przez gminę.

Niektórzy rezygnują

W minionym roku powiat wspomógł cztery gminy w usuwaniu azbestu. Rydułtowy otrzymały na ten cel blisko 14 tysięcy zł, Lubomia blisko 13 tysięcy, zaś Gorzyce i Wodzisław po 20 tys. zł. Pieniądze przyznano także gminom Mszana, Godów, Pszów i Marklowice, ale zrezygnowały one z funduszy m.in. z powodu braku wniosków mieszkańców zainteresowanych dotacją na usunięcie azbestu czy likwidacji gminnego funduszu ochrony środowiska i braku możliwości dotacji z budżetu gminy.

Pieniądze z ministerstwa

W tym roku także przyznane zostały powiatowe środki na ten cel. I tak na przykład gmina Marklowice zawarła z powiatem umowę na kwotę ponad 5 tysięcy zł. Oprócz tego wzięła także udział w konkursie, ogłoszonym przez ministra gospodarki na zadania z zakresu likwidacji azbestu. – Złożyliśmy wniosek i przyznano nam środki na wykonanie gminnego programu likwidacji azbestu. Kwota dofinansowania wynosi 14 tysięcy zł – mówi Piotr Galus, zastępca wójta Marklowic. – W tej chwili gmina opracowuje szczegółową dokumentację przedsięwzięcia. Ale jego skala będzie oczywiście zależała od liczby domostw,  uczestniczących w programie. Na podstawie tego będziemy się starali o środki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.

Trzy tony na dachu

Obecnie w gminie Marklowice  co 20. budynek pokryty jest azbestem. Utylizacja to koszt od tysiąca do 1,5 tys. zł za tonę. A na takim standardowym dachu znajduje się około 3 ton tego bardzo szkodliwego surowca. Przyjmując więc, że koszt jego usunięcia wynosi ok. 3 tysięcy zł, właściciel gospodarstwa zapłaci maksymalnie 600 zł. To mało, zważywszy na szkody, jakie w naszym organizmie może poczynić ten budulec. Żeby usunąć azbestowy dach, właściciel domu musi mieć środki na położenie nowego. A tu koszty są już o wiele większe i nie każdego na to stać.

(abs, art, tora)

  • Numer: 32 (561)
  • Data wydania: 09.08.11