Sukces czy porażka?
Zgodnie z przewidywaniami 9 lutego radni zdjęli z porządku obrad uchwałę dotyczącą likwidacji szkół. Dwudziestu z nich było za takim rozwiązaniem. Wstrzymała się Izabela Kalinowska. Przypomnijmy, że zlikwidowany miał być Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 przy ul. Jastrzębskiej w dzielnicy Wilchwy, Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 4 przy ul. Górniczej w dzielnicy Jedłownik i Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 5 przy ul. Bolesława Chrobrego w dzielnicy Radlin II. Planowano także likwidację przez wygaszanie (brak naboru) Gimnazjum nr 4 na Wilchwach i Szkoły Podstawowej nr 1 w centrum miasta przy ul. Wałowej.
---
Wypowiedzi radnych i nie tylko po zakończeniu sprawy poprzez ostateczne głosowanie
Adam Króliczek, radny, który już na początku lutego złożył wniosek o zdjęcie z porządku obrad punktu o likwidacji szkół
Temu miastu należy się trochę spokoju, wybory były trudne. W trosce o to miasto złożyłem ten wniosek. Dzisiaj jeden do drugiego ma żale. O różnych decyzjach słyszę od różnych osób, za kulisami. Nie podejmujmy pochopnych decyzji.
Izabela Kalinowska, radna, jako jedyna wstrzymała się od głosu
Uważam, że podjęto złą decyzję. W blisko 50-tysięcznym mieście nie potrzebujemy 13 szkół. Przekonają się o tym także osoby, które zażarcie broniły tych placówek. To demonizowanie problemu i zbiorowa histeria. Moja córka chodzi do SP 1, która ma być wygaszana i ją ta decyzja by nie objęła. Początkowo mówiło się jednak o całkowitej likwidacji „jedynki”. Wówczas córka pytała mnie, gdzie będzie chodzić do szkoły. Odpowiedziałam, że do SP 3 i jeśli przejdzie się kilometr to krzywda się jej nie stanie. Decyzja o reorganizacji oświaty jest potrzebna, by miasto mogło się rozwijać.
Maria Tkocz, prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego z siedzibą w Wodzisławiu
Chciałam podziękować w imieniu wszystkich pracowników oświaty. Za to przede wszystkim, że daliście państwo nam czas na przemyślenie tego co pewnie stać się musi. Są to zbyt poważne decyzje, które niosą za sobą ogromne koszty i skutki społeczne. Dziękuję, że zrozumieliście państwo, że należy wysłuchiwać tych, przez których jest się wybieranych. Decyzje, które państwo tutaj podejmujecie to nie decyzje, które dotyczą abstrakcyjnych Marsjan, ale mieszkańców Wodzisławia. Należy brać pod uwagę przyszłość wielu pracowników oświaty, którzy mogą stracić pracę, a także jakość nauczania w warunkach jakie zastaną przeniesieni uczniowie.
Marian Balcer, radny (wypowiedź w oryginale)
Praca i dobro. Do czegoś to trzeba dążyć sprawiedliwie i rozumnie. To tylko wam możemy podziękować rodzice. Proszę was abyśmy to utrzymali i nie mieli żadnego problemu do końca w tej kadencji. Dla ludzi, dla tych maluczkich, otworzyć im te drzwi. Miasto składa się z dziewięciu części od Wilchw po Zawadę i po Marklowice.
Janusz Wyleżych, radny
Zdajemy sobie wszyscy sprawę, że w oparciu o demagogię trudno budować cokolwiek na przyszłość. Prym wiodą ludzie przebiegli, gdzie są rozsądni? Problem pozostał. Mam nadzieję, że ktoś przedstawi inne propozycje i realne możliwości. Polityka na tych małych dołach oparta jest o podejmowanie decyzji. Radny nie przychodzi na sesję, żeby dyskutować. Od tego są komisje. Przychodzi, by głosować i podejmować decyzje. Nadzieja daje mi przekonanie, że rozsądek i odpowiedzialność za miasto doprowadzi nas do szczęśliwego końca.
Jarosław Świta, przewodniczący Rady Rodziców ZS nr 1, reprezentant Porozumienia Rodziców
Mocne słowa tutaj padły: demokracja, przegrani, wygrani. Dziękuję rodzicom, że zrozumieli, że tak się nie robi i zdecydowanie się sprzeciwili wprowadzaniu tych ważnych zmian. Gdybyśmy wcześniej dostali te propozycje, to wielu by się zastanowiło, czy nie wyłożyć kilkuset złotych na dojazd dziecka do szkoły. W finansach lewa strona musi się zgadzać z prawą i to rozumiemy. Cieszę się, że doszło do kompromisu. Apeluję do rodziców, żeby nie potraktowali tego jako zwycięstwa czy jako triumfalizmu. Musimy tę energię, którą zgromadziliśmy w sobie wykorzystać, by nasze deklaracje nie były puste (chodzi o propozycje rodziców zmniejszające wydatki w oświacie – przyp. red.). Zastanawiamy się nad zwiększeniem oferty edukacyjnej, by nie obciążać dodatkowo budżetu miasta.
Adam Gawęda, poseł Polska Jest Najważniejsza
Obecność moja na sesji rady miejskiej nie jest przypadkowa, ale podyktowana obowiązkiem. Wasze decyzje, panie i panowie, dotykające bardzo ważnych obszarów naszego miasta powinny być podejmowane w oparciu o szeroką konsultację. Bez prawidłowej informacji, bez przekazywania prawdy nigdy nie zbudujemy zaufania. Nigdy nie zbudujemy zaufania do osób publicznych. Dzisiaj czas na pewną refleksję. Apeluję, abyśmy takie ważne decyzje podejmowali w oparciu o szerokie konsultacje. Powinniśmy się wzajemnie informować. Tak się nie stało, prawda była ukrywana. To spowodowało eskalację konfliktu. Cieszę się, że skłoniliście się państwo do zmiany decyzji i podjęliście rozmowy z rodzicami. Reorganizacja jest potrzebna, ale nie w takiej atmosferze. Najpierw pojawiła się uchwała, a potem było zdziwienie, że jest taka, a nie inna reakcja. Dzisiaj jeśli ktokolwiek jest zwycięzcą, to najpierw rodzice, a potem rada i prezydent.
Rafał Połednik, radny
Bardzo się cieszę, że Adam Gawęda dołączył do posła Ryszarda Zawadzkiego, który miał duży wkład w tym, by przekonać prezydenta do takiej decyzji. Szkoda, że Adam Gawęda się w to nie włączył wcześniej. Myślę, że poseł się zaangażuje także po wyborach.
Jan Zemło, radny
W grudniu opozycja była wycinana równo z trawą. Radni tzw. koalicji wspierającej prezydenta brali po dwa stołki. Dzisiaj mam satysfakcję, że dzięki mieszkańcom wygrała demokracja i z tego bardzo się cieszę. Na początku tej kadencji dostaliśmy wszyscy lekcję pokory. Musi do nas dotrzeć, że to mieszkańcy utrzymują nas – radnych, urząd i prezydentów.
Najnowsze komentarze