Wtorek, 30 lipca 2024

imieniny: Julity, Ludmiły, Rościsława

RSS

Nie chcemy mieszkać z robactwem

05.10.2010 00:00 mag
Płacą czynsz i chcą mieszkać w miarę godnych warunkach.

Ciemnoczerwony budynek, należący niegdyś do firmy Inco Veritas, wykupiło miasto. Dziś znajduje się w nim kilkadziesiąt mieszkań komunalnych. Lokatorzy narzekają na warunki jakie w nim panują. – Mówiono nam, że mieszkania będą odrobaczane i nic się nie dzieje. Boję się o dzieci, że się pochorują – mówi rozżalona Gizela Róża, która trzy miesiące temu musiała opuścić dawne mieszkanie i wyprowadzić się na Mariacką. – Pełno tu pleśni i wilgoci. To horror – dodaje. Wraz z dwójką dzieci, dziesięcioletnią Kasią i pięcioletnim Adamem zajmuje jeden pokój na piętrze. Jak mówi, zdaje sobie sprawę, że luksusów mieć nie będzie. Nie stać ją było na opłaty, więc zamiast na bruk, trafiła do zastępczego lokalu. – To, że jestem biedna nie znaczy, że mam mieszkać z gadami – przekonuje ze zdenerwowaniem. – U sąsiadki w łazience pojawiają się myszy, od tygodni po podłodze biegają karaluchy. Są nawet w lodówce – zaznacza.

Na insektach i myszach w pokojach kłopoty mieszkańców się nie kończą. Narzekają, że sezon grzewczy już się rozpoczął, a u nich kaloryfery są ciągle zimne. – Od dwóch tygodni trwa remont. Po nim ma być już ciepło. Problem w tym, że prace nie idą do przodu a robotników nie widać – dodaje Anna Świętochowska, która na Mariackiej spędza już drugi rok. – Płacę ponad 200 zł czynszu i pytam się za co? – nie kryje wzburzenia. Dodaje, że na drugim i trzecim piętrze jest ogrzewanie na prąd, ale mieszkańców nie stać na to, by z takiego wyjścia korzystać. Jak twierdzi, problem wielokrotnie zgłaszała do Zakładu Gospodarki Komunalnej, ale nic w tej sprawie nie wskórała. – Płacimy czynsz, mamy zadbać o ciszę, spokój i porządek. I to robimy. Szkoda, że inni nie wywiązują się ze swoich obowiązków – puentuje.

Zakład Gospodarki Komunalnej odpiera zarzuty. – W tej chwili firma zewnętrzna na zlecenie Urzędu Miasta przygotowuje przyłącza centralnego ogrzewania, bo kotłownia, która w budynku jest nie nadaje się do użytku. Pracę mają zakończyć się około 15 października – mówi dyrektor Czesław Brachmański. – Także insekty usuwane są na bieżąco – przekonuje, dodając, iż kolejna akcja przeprowadzona zostanie jeszcze w tym miesiącu.

(mag)

  • Numer: 40 (517)
  • Data wydania: 05.10.10