Poróżnieni przez „Solidarność”
Wątpliwości moralne w sprawie uhonorowania Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność KWK „Anna”.
Rada miejska na sesji 8 lipca zdecydowała o nadaniu honorowej odznaki „Zasłużony dla Rozwoju Miasta Pszów” Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność KWK Anna. Nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że to sama komisja złożyła wniosek o przyznanie jej odznaki.
Zasługujemy na zaszczyty
Jakie zasługi przypisuje sobie komisja uzasadniając występowanie z wnioskiem? „Członkowie naszej Komisji w znacznym stopniu przyczynili się do powstania miasta. W marcu 1990 r. jako Koło Terenowe Komitetu Obywatelskiego przy Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność KWK „Anna” zwrócili się z oficjalnym pomysłem przywrócenia samodzielności miastu Pszów dla jego mieszkańców. Chcemy nadmienić, że wielu członków związku wywodzących się z naszej Komisji brało czynny udział w rozwoju miasta jak np. pierwszy burmistrz miasta Pszów Tadeusz Szczotok, radni, między innymi Roman Czaplicki, Stanisław Górecki. Komisja Zakładowa aktywnie uczestniczy w życiu miasta jak i kopalni, biorąc udział w pomocy pracownikom mieszkającym w tym mieście” – czytamy we wniosku do burmistrza podpisanym przez Marka Ostrowskiego, przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” KWK „Anna”. Jeden wniosek złożyła komisja. Drugi – 32 mieszkańców.
Wątpliwości moralne
– To dziwne, że organizacja, która ma być odznaczona, ubiega się o odznaczenie. Tu nie ma nieprawidłowości regulaminowej, ale może być różnie odebrane moralnie. Dodam, że wśród 32 mieszkańców, którzy podpisali się pod wnioskiem, w znakomitej większości są członkowie komisji zakładowej i ich rodziny – dzielił się swoimi przemyśleniami Paweł Kołodziej, szef komisji oświaty. Zaznaczył, że na posiedzeniu komisji tylko dwie osoby poparły projekt uchwały.
Odniósł się do tego radny Kazimierz Nawrat, jeden z założycieli Solidarności w Pszowie. – Pomijając kwestie personalne trzeba pamiętać, dzięki komu tu jesteśmy. Bez Solidarności, w której było 10 mln osób, w tym zasiadających w tej radzie, nie byłoby Pszowa, Miasteczka Śląskiego i wielu innych miast – mówił radny.
– Nie kwestionuję zasług ruchu Solidarność. Odnoszę się do dokumentu przedłożonego radzie – odparł Paweł Kołodziej.
Wycofać uchwałę
Kazimierz Wawrzyńczak, radny podzielał wątpliwości Pawła Kołodzieja. Zaproponował wręcz, by wycofać projekt uchwały i dać do podpisu osobom nie związanym z Solidarnością. – Ja nie należałem do Solidarności i chętnie złożę podpis pod wnioskiem o nadanie odznaki Komisji Zakładowej – mówił.
Zgłosił formalny wniosek w tej sprawie. Poparło go pięciu radnych, siedmiu było przeciw. Wniosek przepadł. Radni przeszli do głosowania całej uchwały. Nie byli zgodni. Za uhonorowaniem komisji opowiedziało się 7 osób. Jedna była przeciwna, 4 wstrzymało się od głosu.
Tomasz Raudner
Najnowsze komentarze