środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Opady wróciły ludzie mają już dość

08.06.2010 00:00 mag
Ponowne opady i kolejne problemy. Wylał potok Lubomka.
Obfite opady, jakie pojawiły się w nocy z 1 na 2 czerwca spowodowały poważne kłopoty. Od piątej rano mieszkańcy wspierani przez jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej próbowali nie dopuścić do sytuacji, by woda wylała się poza koryto potoku. – Zabezpieczyliśmy workami z piasku sklepy i okoliczne domy, położone najniżej. Robiliśmy wszystko, co można było, ale czas nie był naszym sprzymierzeńcem – mówi Serafin Ździebko, sołtys Lubomi.
 
Nieprzejezdne drogi, zalane posesje
 
Tym razem walka z żywiołem okazała się bezskuteczna. Woda z ogromną siłą wdarła się do najniżej położonej części miejscowości, powodując lokalne podtopienia i zalewając część dróg. Nieprzejezdne było skrzyżowanie ulic Korfantego, Granicznej i Asnyka. Zamknięto ruch na Kasztanowej i Potockiej.  – Wszystko potoczyło się za szybko. Lubomka po ostatniej powodzi nie wyrządziła żadnych szkód. Tym razem opady były za duże na metr kwadratowy i doszło do tragedii – twierdzi Bronisław Jambor z jednostki OSP. – Na szczęście poziom wody powoli opada. Teraz rozpocznie się szacowanie strat – dodaje.
 
Groźnie nie tylko w Lubomi
 
Niebezpiecznie było także w Bukowie i Syryni. Po obfitych opadach poziom Odry zaczął się wyraźnie podnosić. Odnotowano kilka podtopień i zalanych pół uprawnych. Woda po raz kolejny zaczęła zagrażać sołectwu Nieboczowy. – Straż pożarna udała się do Bukowa, by tam założyć kołnierz, który ma ochronić mieszkańców przed wodą za stawów – informuje zastępca wójta Maria Fibic. – Miejmy nadzieję, że pogoda się uspokoi i że skończy się na lokalnych podtopieniach – dodaje.
 
Tego dnia zalało także szereg dróg i posesji w innych miejscowościach powiatu wodzisławskiego. Zamknięto m.in. ul. Wyzwolenia w Marklowicach (droga na Żory), ul. Młodzieżową w Zawadzie, ul. Karola Miarki w Pszowie. Tradycyjnie zalało posesje w wodzisławskiej dzielnicy Radlin II, gdzie pracowało pięć jednostek OSP. W miejskim sztabie kryzysowym zabrakło worków na piasek. Sytuacja uspokoiła się po południu.
 
(mag)
  • Numer: 23 (500)
  • Data wydania: 08.06.10