środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Czy szczepienia na grypę mogą być groźne?

29.09.2009 00:00
Póki co, nie sprawdziły się czarne scenariusze związane z falą zakażeń świńską grypą, która według zapowiedzi miała nadejść we wrześniu.
Główny Inspektorat Sanitarny na bieżąco nadzoruje i monitoruje sytuację epidemiologiczną. W komunikacie z 22 września czytamy, że do tego czasu na terenie Polski stwierdzono łącznie 164 przypadki zakażenia wirusem A/H1N1v, a w przeciągu doby w krajach Unii Europejskiej odnotowuje się blisko 200 nowych przypadków. Liczba wszystkich osób chorych na terenie tych krajów wynosi około 53 tys. Zmarło z powodu świńskiej grypy 159 osób, a na całym świecie odnotowano 4100 zgonów spowodowanych wirusem A/H1N1.
 
Nie było ani jednego przypadku
 
W naszym powiecie sytuację monitoruje Stacja Sanitarno– Epidemiologiczna w Wodzisławiu Śląskim. – Jeśli chodzi o powiat wodzisławski i sąsiedni, jastrzębski, razem wzięte, nie mamy do dnia dzisiejszego potwierdzonego przypadku świńskiej grypy. Nie obserwujemy zwiększonych zachorowań nawet na zwykłą grypę – mówi Barbara Orzechowska, dyrektor wodzisławskiego Sanepidu. – Natomiast nadzorowi epidemiologicznemu zostało poddanych  30 osób, które przyjechały m.in. z Meksyku, Kanady czy USA, bądź też miały styczność z osobą chorą. W pojedynczych przypadkach wystąpiły objawy grypopodobne, jednak w większości przypadków tych objawów nie było wcale – dodaje szefowa Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej. Nadzór epidemiologiczny prowadzony był w domach. Objęte nim osoby dwa razy dziennie mierzyły temperaturę i pozostawały w kontakcie z Sanepidem. W przypadku wystąpienia objawów osoby te musiałyby się zgłosić do lekarza.
 
Wycieraj nos, wyrzucaj chusteczki
 
Warto dodać, że najbliższe oddziały zakaźne znajdują się w Raciborzu i w Cieszynie, w innych szpitalach są jedynie wytypowane łóżka na wypadek takich zachorowań. Co radzą lekarze i epidemiolodzy? – Przede wszystkim zgłosić się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i pozostać w domu. Korzystać z chusteczek higienicznych jednorazowych, po wytarciu nosa, od razu wyrzucić, unikać dotykania nosa, oczu, ust, jeśli ktoś jest chory. Zachowywać podstawowe zasady zapobiegania rozprzestrzenianiu się, gdyż grypa przenosi się metodą kropelkową, przez kaszel, kichanie, kontakt – radzi dyrektor Orzechowska. Wodzisławski Sanepid przeprowadził w szkołach w naszym powiecie akcje informacyjne dotyczące świńskiej grypy. Sprawdził w szkolnych toaletach dostępność wody, papieru, mydła.
 
Kłócą  się nawet lekarze
 
Tymczasem świat obiegają mrożące krew w żyłach niepotwierdzone do końca informacje o wprowadzeniu przymusowych szczepień i o śmiertelnych skutkach nieprzebadanej do końca szczepionki. Szczepionka podzieliła opinię publiczną, polityków, lekarzy. Niektórzy ostrzegają przed śmiertelnym żniwem, jakie może zebrać wirus, a stąd już  niedaleko do poważnych podejrzeń o użycie broni biologicznej i domniemane ludobójstwo. W Raciborzu pojawiły się plakaty podobnej treści. Zajęła się nimi straż miejska. – Na dzień dzisiejszy nic mi nie wiadomo o wprowadzeniu przymusowych szczepień. Póki co szczepionki przeciwko świńskiej grypie w Polsce jeszcze nie ma. Na pewno na rynek nie zostanie wprowadzona szczepionka dokładnie nieprzebadana i niesprawdzona, która mogłaby zagrażać zdrowiu osób z niej korzystających. Obecne szczepienia przeciwko wirusowi grypy są szczepieniami zalecanymi. Należy jednak mieć świadomość, że choć szczepienie nie daje 100% ochrony, to możemy uniknąć powikłań i sprawić, że choroba będzie miała lżejszy przebieg – wyjaśnia dyrektor Orzechowska.
 
Jadwiga Pietrek z Wodzisławia
Nie do końca wierzę w to zagrożenie. Jeśli jednak ono faktycznie występuje to oczekuję na rzetelne opracowanie mówiące o tym, jaka jest zachorowalność, jaka jest ewentualna śmiertelność i jaka jest skuteczność szczepionek. Mając takie dane raczej dałabym się zaszczepić, bo wierzę w profilaktykę.
 
Elżbieta Bęben z Radlina
Wydaje mi się, że w naszym kraju raczej problemu ze świńską grypą nie ma i chyba dużo czasu minie zanim do nas ona dojdzie. Ale jeśli byłby obowiązek szczepienia, to oczywiście dałabym się zaszczepić.
 
Elżbieta Parzych z Połomi
Jeśli będzie taka potrzeba, to się zaszczepię. Nie mam nic przeciwko szczepionkom. Wprawdzie straszą powikłaniami, ale nie obawiam się tego. Uważam, że lepiej się zaszczepić, niż zachorować. Bo chyba to byłoby gorsze.
 
Barbara Rząca z Wodzisławia
Jestem zdecydowaną przeciwniczką szczepień, a w szczególności szczepionek na świńską grypę. Na podstawie przypuszczeń co do istnienia wirusa nie można szczepić ludzi, bo skutki mogą być nieprzewidywalne. Poza tym grypa ma na ogół łagodny przebieg i nie należy się poddawać presji propagandy i paniki.
 
Marek Sobota z Wodzisławia
Moim zdaniem wokół świńskiej grypy jest zbyt dużo zamieszania medialnego. Dlaczego nie mówi się, ile osób umiera na normalna grypę? Chwilami mam wrażenie, że ktoś próbuje na tym zrobić niezły interes. Przecież dla koncernów farmaceutycznych to grube miliony do zgarnięcia za szczepionkę. Ani ja, ani moja rodzina na pewno nie będziemy się szczepili sie przeciw grypie. Nawet tej zwykłej.
 
Zuzanna Szyszka z Pszowa
Prawda jest taka, że co roku wirus grypy mutuje i nie wiadomo nawet, czy szczepionka, którą weźmiemy, uchroni nas przed chorobą. Ja w każdym razie nie zamierzam tego robić. Oczywiście w przypadku zachorowania, objawów nie należy ignorować. Nie tylko świńska grypa jest śmiertelna. Nawet ta zwykła niewyleczona może prowadzić do wielu poważnych powikłań.
 
Iza Salamon
  • Numer: 39 (464)
  • Data wydania: 29.09.09