Barwny konkurs rozstrzygnięty
Beata i Grzegorz Kuśkowie z ulicy Wantuły w Marklowicach zdobyli pierwsze miejsce w gminnym konkursie na estetyczne otoczenie domu.
Beata i Grzegorz Kuśkowie od około jedenastu lat prowadzą dość duży ogród przy domu. W tym roku pierwszy raz zgłosili go do konkursu i od razu wygrali. – Na początku to było tutaj pole uprawne, rosło tu też kilka owocowych drzew. Zaczynaliśmy wszystko od początku – wspomina Beata Kuśka.
Wszystko robią sami
Dzisiaj dumą marklowiczan jest rosnąca w centrum ogrodu brzoza, a także ozdobne krzewy i klomby. Na powierzchni około 18 arów powstało urocze miejsce, taki mały raj przy domu. – Wszystko robimy tutaj sami. Sami projektujemy, sami sadzimy – dodaje Beata Kuśka, a jej mąż żartuje, że to żona jest od wybierania roślin, a on jest od sadzenia. W pięknym ogrodzie znajduje się też jego oczko w głowie i największa pasja – duży gołębnik. Pan Grzegorz hoduje 80 gołębi, jest członkiem Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. – To jego prawdziwa pasja od dzieciństwa, chociaż nie zawsze miał na nią czas – mówi o hobby męża pani Beata. W prowadzeniu pięknego ogrodu pomagają im synowie, 21–letni Bartek i 11– letni Robert.
Najpiękniejsze ogrody
Drugie miejsce w konkursie na estetyczne otoczenie domu w gminie Marklowice zdobyli Bernadeta i Tadeusz Fojcikowie, a trzecie ex aequo – Barbara i Zbigniew Strączkowie oraz Maria Gruszka. Warto dodać, że konkurs organizowany jest już od kilkunastu lat. Jego pomysłodawcą był ks. Kazimierz Kopeć, były marklowicki proboszcz. – Pierwsza edycja odbyła się z początkiem lat dziewięćdziesiątych, a jak powstała nasza gmina, to przyjęła ciekawy pomysł od księdza proboszcza – wspomina Czesława Somerlik z Urzędu Gminy Marklowice, która obecnie czuwa nad organizacją.
Iza Salamon
Wszystko robią sami
Dzisiaj dumą marklowiczan jest rosnąca w centrum ogrodu brzoza, a także ozdobne krzewy i klomby. Na powierzchni około 18 arów powstało urocze miejsce, taki mały raj przy domu. – Wszystko robimy tutaj sami. Sami projektujemy, sami sadzimy – dodaje Beata Kuśka, a jej mąż żartuje, że to żona jest od wybierania roślin, a on jest od sadzenia. W pięknym ogrodzie znajduje się też jego oczko w głowie i największa pasja – duży gołębnik. Pan Grzegorz hoduje 80 gołębi, jest członkiem Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. – To jego prawdziwa pasja od dzieciństwa, chociaż nie zawsze miał na nią czas – mówi o hobby męża pani Beata. W prowadzeniu pięknego ogrodu pomagają im synowie, 21–letni Bartek i 11– letni Robert.
Najpiękniejsze ogrody
Drugie miejsce w konkursie na estetyczne otoczenie domu w gminie Marklowice zdobyli Bernadeta i Tadeusz Fojcikowie, a trzecie ex aequo – Barbara i Zbigniew Strączkowie oraz Maria Gruszka. Warto dodać, że konkurs organizowany jest już od kilkunastu lat. Jego pomysłodawcą był ks. Kazimierz Kopeć, były marklowicki proboszcz. – Pierwsza edycja odbyła się z początkiem lat dziewięćdziesiątych, a jak powstała nasza gmina, to przyjęła ciekawy pomysł od księdza proboszcza – wspomina Czesława Somerlik z Urzędu Gminy Marklowice, która obecnie czuwa nad organizacją.
Iza Salamon
Najnowsze komentarze