środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Zagadki wodzisławskiego pałacu

14.07.2009 00:00
Wodzisław, na pozór zwykłe miasto, kryje w sobie wiele zagadek i tajemnic. Żeby lepiej poznać jego ciekawą historię, warto wybrać się do Muzeum na wystawę o pałacu Dietrichsteinów.
Czy autorem wodzisławskiego pałacu był sam Franciszek Anton Grimm – wybitny morawski architekt? Jak zabytkowy pałac wyglądał kiedyś z mansardowym dachem?
Po dziesięciu latach żmudnych badań historykom udało się zrekonstruować ciekawą historię zabytkowej budowli, w której mieści się obecnie Muzeum oraz Urząd Stanu Cywilnego. Warto poznać ją bliżej odwiedzając prezentowaną właśnie w Muzeum wystawę. – Historia naszego pałacu kryje w sobie wiele zagadek i tajemnic, podobnie jak sąsiadujące z nim zamkowe wzgórze w parku miejskim. Z przeprowadzonych badań historycznych wyłania się bardzo ciekawa opowieść, ale też na wiele pytań wciąż nie ma odpowiedzi – mówi Sławomir Kulpa, dyrektor wodzisławskiego Muzeum.
 
Nie taki zwyczajny
 
Jak już pisaliśmy w poprzednim numerze, podczas prac ziemnych w wodzisławskim parku, grupa archeologiczna pod kierunkiem Adriana Podgórskiego ze Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich, odkryła ślady po starym wodzisławskim zamku. Archeolodzy odkopali nie tylko szczątki zabytkowych naczyń, kafli, ale także cztery ludzkie szkielety. Jak wiadomo, to właśnie w parku miejskim mieściła się kiedyś siedziba feudalna, najważniejsza budowla administracyjno–publiczna tych ziem. To tutaj mieszkali właściciele, urzędowali starostowie, tutaj zapadły ważne dla lokalnej społeczności decyzje, tu też obradował sąd państwa stanowego. Po starym, nieistniejącym zamku jego funkcję przejął wybudowany wodzisławski pałac i sąsiadujące z nim budowle (Kamienica Rządu Kusza 1, czy kamienica przy Rynku 1).
 
Jedyny taki w Polsce
 
Zabytkowy pałac w samym centrum ma nie tylko powiązania z Czechami i Morawami. Jest także szczególny w historii Polski. Dlaczego? – Pałac został wybudowany w baroku, ale wyrywa się w stronę baroku klasycyzującego. I wszystko wskazuje na to, że jest to najstarsza w Polsce budowla utrzymana w takim stylu. Wniosek z tego taki, że klasycyzm przyszedł na nasze ziemie znacznie wcześniej, niż jak podają podręczniki, wraz z panowaniem Stanisława Augusta – mówi dyrektor Kulpa. Wraz z Mirosławem Furmankiem przedstawił on część badań w publikacji „Zamek wodzisławski i jego właściciele”.
 
Związany ze sławnymi
 
Jak możemy przeczytać na wystawie, a także na stronie internetowej Muzeum, pałac wodzisławski powstał na zlecenie wnuka księcia Ferdynanda Dietrichsteina, Guidobalda Josepha i jego małżonki Marii Gabrieli Henckel von Donnersmarck. Do dziś na elewacji frontowej widnieje podwójny kartusz tych rodów. Z  badań wynika, że budowa pałacu w Wodzisławiu rozpoczęła się około 1744 roku i trwała trzy lata. A kto był architektem? No właśnie. Splendoru tej historii dodaje fakt, że za autora naszego pałacu uważa się samego Franciszka Antona Grimma – wybitnego morawskiego architekta!

Dwukondygnacyjny budynek pałacu został częściowo podpiwniczony od strony południowej. Obecnie nakryty jest czterospadowym dachem, jednak biorąc pod uwagę proporcje i formy rozwiązań zastosowane w analogicznych budowlach, pierwotnie mogło być to zadaszenie mansardowe, odpowiadające stylistyce epoki. Zmiana więźby nastąpiła zapewne po wielkim pożarze miasta w 1822 roku, który dotknął również pałac. Ogień zniszczył wtedy dach oraz poddasze, górne piętro i częściowo parter. Wtedy zapewne nastąpiło wzniesienie więźby w konstrukcji jętkowo–stolcowej i został założony tzw. dach namiotowy, który możemy oglądać do dziś.
 
A gdyby tak zmienić dach?
 
Na wystawie w Muzeum prezentowana jest także praca dyplomowa młodej, zdolnej architektki Ewy Tytko, która wykonała m.in. optyczną wizualizację wodzisławskiego pałacu z dachem mansardowym. Dzięki temu możemy sobie wyobrazić jak wyglądała budowla dwieście lat temu. Ale to nie wszystko. – Bardzo byśmy chcieli powrócić do dachu mansardowego, wtedy też uzyskalibyśmy dostęp do strychu. Byłaby to nowa przestrzeń o powierzchni około 1 tys. m kw., którą możnaby było w sposób ciekawy i pożyteczny zagospodarować – snuje plany dyrektor Sławomir Kulpa. 
 
Pomysł na wakacje
A dlaczego nastąpiła zmiana lokalizacji obecnego pałacu w stosunku do starego zamku i jaki to miało wpływ na rozwój Wodzisławia? Jaką funkcję pełnił pałac po wojnie, a jaką w czasie wojny? Jak wyglądał kiedyś, a jak wygląda dziś? Wszystko to prezentuje wspomniana wystawa w Muzeum. Ciekawa ekspozycja będzie czynna do końca wakacji.

Iza Salamon
  • Numer: 28 (493)
  • Data wydania: 14.07.09