Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Taniej nie będzie

28.04.2009 00:00
Czy za 10 lat po spłacie przez mieszkańców kredytu na budowę kanalizacji ścieki będą dużo tańsze? – Nie ma takiej możliwości – mówi Wiesław Blutko, prezes wodociągów w Wodzisławiu.

Od kwietnia prawie złotówkę więcej płacimy za 1 m3 odprowadzanych ścieków. Obecnie jest to 5,49 zł (wcześniej 4,55). To dopiero początek podwyżek. W kolejnych latach mają być jeszcze wyższe, a po 2010 r. cena przekroczy 10 zł. Wyhamowanie jest spodziewane na poziomie ok. 13 zł za m3. Ceny te nie dotyczą mieszkańców Mszany i Godowa. Stąd ścieki trafiają do Jastrzębia. Tutaj za m3 należy zapłacić 4,58 zł, jednak już w maju i tutaj spodziewana jest podwyżka. Z uwagi na uregulowania techniczne związane z odrębną zlewnią ścieków nieco mniej za ścieki płacą mieszkańcy Rydułtów, bo 4,82 zł. Najtaniej jest w Pszowie. Miasto ma swoją oczyszczalnię. Tutaj za m sześć. ścieków mieszkańcy płacą zaledwie 3,21 zł.

Dlaczego tak dużo?
 Tak duże podwyżki dotyczą mieszkańców Wodzisławia, Radlina, Gorzyc i Marklowic, ponieważ właśnie w tych miejscowościach budowana będzie kanalizacja. Inwestycja, na którą trzeba wydać 200 mln zł ruszy dzięki funduszom europejskim. Dofinansowanie Unii ma wynieść ok. 120 mln. Na budowę potrzeba więc 80 mln zł. Na same projekty i dokumentację Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji pożyczyło już ok. 7 mln zł. – Kredyty spłacą nasi klienci w cenie ścieków. Nie mamy innego wyjścia – mówi Wiesław Blutko, prezes wodzisławskich wodociągów.

Nie ma na co liczyć
 Spłata kredytu przewidziana jest na 10 lat. Czy to oznacza, że po tym okresie cena ścieków spadnie? – Nie ma takiej możliwości – mówi Blutko. Twierdzi, że pieniądze będą potrzebne na utrzymanie sieci i opłaty z tym związane, m.in. podatki od każdego metra rury. Pozostałe pieniądze mają być wykorzystywane do budowy kanalizacji w innych miejscach. (raj)

  • Numer: 17 (482)
  • Data wydania: 28.04.09