Sobota, 2 listopada 2024

imieniny: Bohdany, Tobiasza, Bohdana

RSS

Miejski hotel nie znaczy gorszy

03.02.2009 00:00
Tylko w ubiegłym roku Zakład Gospodarki Komunalnej zainwestował w modernizację 300 tys zł.

Wymieniono wszystkie okna, odnowiono elewację, wykonano efektowne wejście, doposażono i zmodernizowano pokoje i kuchnię. Teraz prawie 30 proc. pokojów ma swoje łazienki, a jeszcze dwa lata temu do dyspozycji gości był tylko wspólny węzeł sanitarny.
– Najważniejsze, że hotel sam na siebie zapracował, bo remonty były możliwe dzięki wypracowanym zyskom – mówi burmistrz Pszowa, Marek Hawel.

Dobra lokalizacja
„Gościniec pszowski”  ma wzięcie zwłaszcza wśród dużych firm, które mają pracowników sezonowych, zatrudnianych np. przy budowie autostrady. W ubiegłym roku o wolne miejsce było naprawdę trudno. Atutem są niezbyt wygórowane ceny za pobyt oraz lokalizacja. Dwuosobowy pokój z telewizorem, dvd, chłodziarką i łazienką kosztuje 90 zł, bez łazienki 60 zł. Poza tym hotel znajduje się w centrum miasta. Nieopodal jest supermarket. Na życzenie obsługa zapewnia także catering. Burmistrz miasta cieszy się, że radni nie podjęli kilka lat temu decyzji o sprzedaży. Decyzja była trudna, ponieważ do obiektu trzeba było dokładać.
– Dzisiaj byśmy tego żałowali, a kto inny zarabiałby na tym interesie – mówi Marek Hawel.

Chwilowo jest gorzej
 Kryzys i pora roku co prawda chwilowo spowodowały spadek rezerwacji noclegów, ale włodarze optymistycznie patrzą w przyszłość.
– Baza hotelowa w naszym regionie jest wciąż słabo rozwinięta, więc klientów na pewno nie zabraknie. Na ten rok ZGK zaplanował inwestycje w hotelu na około 200 tys. zł. Będą to środki wypracowane przez „Gościniec pszowski”. Dokończone zostaną remonty korytarzy i pozostałych pokojów. W końcu będzie także recepcja z prawdziwego zdarzenia – dodaje burmistrz.(j.sp)

  • Numer: 5 (470)
  • Data wydania: 03.02.09