Windą na wyższe piętra urzędu
Na przełomie stycznia i lutego w siedzibie Urzędu Miasta w Radlinie rozpocznie się montaż windy oraz wymiana pokrycia dachowego
Do końca miesiąca urzędnicy i wykonawca chcą zamknąć sprawy organizacyjne i natychmiast ruszyć z robotami budowlanymi. Winda pojawi się w budynku głównym i obsługiwać będzie cztery kondygnacje urzędu.
Trzeba uważać
Prace przy montażu windy będą trwać po godzinach pracy, od 17.00 do 7.00. Roboty budowlane powinny zakończyć się do końca maja. – W czasie pracy urzędu robotników tu nie będzie. Petenci muszą jednak liczyć się z utrudnieniami i zwracać szczególną uwagę, bo jednak będzie to plac budowy. Na pewno nie da się uniknąć pyłu, bo ten zawsze pojawia się przy tego typu pracach – mówi Grażyna Janeta, naczelnik Wydziału Inwestycji.
Spory koszt
Oprócz zabudowy windy roboty obejmą także wymianę pokrycia dachowego. To obecne jest niskiej jakości i dach w wielu miejscach przecieka. – Dlatego postanowiliśmy połączyć remont dachu razem z zabudową windy – mówi Piotr Absalon, sekretarz miasta. W sumie prace pochłoną niebagatelną kwotę prawie miliona złotych.
Z myślą o petentach a nie urzędnikach
Ale jak wyjaśniają urzędnicy, winda jest niezbędna, bo wiele spraw petenci załatwiają na wyższych piętrach. A wspinaczka po schodach do najlżejszych nie należy. – Wiele spotkań z mieszkańcami odbywa się w sali posiedzeń na drugim piętrze. Winda posłuży przede wszystkim osobom starszym i niepełnosprawnym – wyjaśnia Absalon. – Po uruchomieniu windy zważymy wszystkich urzędników. Ci, którzy po kilku tygodniach znacznie przytyją, dostaną zakaz korzystania z windy – dodaje z uśmiechem sekretarz.
(art)
Trzeba uważać
Prace przy montażu windy będą trwać po godzinach pracy, od 17.00 do 7.00. Roboty budowlane powinny zakończyć się do końca maja. – W czasie pracy urzędu robotników tu nie będzie. Petenci muszą jednak liczyć się z utrudnieniami i zwracać szczególną uwagę, bo jednak będzie to plac budowy. Na pewno nie da się uniknąć pyłu, bo ten zawsze pojawia się przy tego typu pracach – mówi Grażyna Janeta, naczelnik Wydziału Inwestycji.
Spory koszt
Oprócz zabudowy windy roboty obejmą także wymianę pokrycia dachowego. To obecne jest niskiej jakości i dach w wielu miejscach przecieka. – Dlatego postanowiliśmy połączyć remont dachu razem z zabudową windy – mówi Piotr Absalon, sekretarz miasta. W sumie prace pochłoną niebagatelną kwotę prawie miliona złotych.
Z myślą o petentach a nie urzędnikach
Ale jak wyjaśniają urzędnicy, winda jest niezbędna, bo wiele spraw petenci załatwiają na wyższych piętrach. A wspinaczka po schodach do najlżejszych nie należy. – Wiele spotkań z mieszkańcami odbywa się w sali posiedzeń na drugim piętrze. Winda posłuży przede wszystkim osobom starszym i niepełnosprawnym – wyjaśnia Absalon. – Po uruchomieniu windy zważymy wszystkich urzędników. Ci, którzy po kilku tygodniach znacznie przytyją, dostaną zakaz korzystania z windy – dodaje z uśmiechem sekretarz.
(art)
Najnowsze komentarze