Sobota, 2 listopada 2024

imieniny: Bohdany, Tobiasza, Bohdana

RSS

Szukają kierowników wśród swoich

16.12.2008 00:00
Ogłoszony przez wójta nabór na stanowiska kierownicze może wzbudzać wątpliwości.

Urząd gminy poszukuje kandydatów na stanowiska kierowników referatów: organizacyjnego, finansowego, podatków i opłat, oraz inwestycji i zamówień publicznych. Prawo do zgłoszenia swojej kandydatury mają tylko pracownicy urzędu. Wójt gminy Piotr Oślizło przekonuje, że taka procedura pozwoli na wybór sprawdzonych ludzi.

Brakowało nadzoru
 Nowi kierownicy mają usprawnić działalność urzędu. Zdaniem wójta nienajlepiej jest w działach odpowiedzialnych za finanse oraz inwestycje. – Podczas ostatnich kontroli w naszym urzędzie Regionalna Izba Obrachunkowa miała do nas kilka zastrzeżeń. Są one wynikiem tego, że nad pracownikami poszczególnych referatów nie było odpowiedniego nadzoru – mówi wójt gminy Piotr Oślizło. 

Stawiam na wypróbowanych
 Możliwość przeprowadzenia naboru tylko wśród pracowników urzędu daje wójtowi obowiązujące prawo. Ta procedura może jednak budzić podejrzenia, że osoby na kierownicze stanowiska zostały już dawno wybrane, a nabór prowadzony jest tylko dla zachowania pozorów. Piotr Oślizło zdecydowanie temu zaprzecza. – Zdecydowałem się na wewnętrzny nabór bo to oznacza wybór wśród pracowników już wypróbowanych. To ważne stanowiska więc uważam, że nie możemy sobie pozwolić na nie do końca sprawdzonych ludzi z zewnątrz – tłumaczy wójt. – Poza tym znalezienie pracownika z zewnątrz na kierownicze stanowisko jest dziś bardzo trudne. Każdy pyta o zarobki, a te w urzędach do najwyższych nie należą – dodaje Oślizło.

Komisja ich sprawdzi
 Swoją kandydaturę zgłosić może każdy pracownik urzędu, który przepracował tutaj co najmniej trzy lata i posiada wyższe wykształcenie (brak wymogów co do specjalności bądź kierunku wykształcenia). Potrzebna jest też znajomość odpowiednich przepisów. Nie trzeba legitymować się jakimikolwiek specjalnymi uprawnieniami. To dość łagodne kryteria. Wójt uważa, że dzięki temu do naboru będzie mogła przystąpić większa liczba osób. Ich umiejętności sprawdzi powołana w tym celu komisja rekrutacyjna. – Tu jest urząd i tu powinien być porządek i praworządność. Nie wyobrażam sobie żebym miał na kogoś wpływać, dlatego wyboru dokona komisja. Sumienie by mi nie dało spokoju. A ludzie zawsze będą gadać, że coś jest ustawione  – przekonuje wójt. Jednocześnie dodaje, że komisja rekrutacyjna będzie surowa i skrupulatnie przebada kwalifikacje potencjalnych kandydatów. Jeśli nie znajdzie wśród urzędników odpowiednich osób, wówczas ogłoszony zostanie nabór zewnętrzny
Artur Marcisz

  • Numer: 51 (463)
  • Data wydania: 16.12.08