Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Szklany świadek historii

08.04.2008 00:00
To, co wydawało się wieczne, zniknęło. Została tylko butelka, która jest dzisiaj świadkiem historii.

Dzięki darczyńcom z Ruchu Autonomii Śląska wodzisławskie muzeum wzbogaciło się o cenną butelkę miejscowego producenta wód mineralnych Ignatzego Franka. Przedmiotów tego typu używano około 100 la
PSZÓW Pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz naprawa szkód na łączną kwotę 5 824 zł czeka dwóch grafficiarzy, którzy w kwietniu ubiegłego roku zniszczyli elewacje kilku budynków w Pszowie. Policja szybko ujęła sprawców.
– Niech to będzie nauczka dla innych, którzy mają podobne pomysły. Usuwanie wątpliwej jakości sztuki pozostawionej przez grafficiarzy jest naprawdę kosztowne – mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa.
Z problemem boryka się nie tylko Pszów, ale także okoliczne gminy. Tylko w ostatnim czasie wielbiciele Klubu Sportowego Odra zniszczyli kilka budynków w Wodzisławiu, wypisując  na nich swoje uwielbienie dla drużyny. Nie oszczędzili nawet znaków drogowych. Jeśli zostaną złapani, muszą się liczyć nie tylko z dotkliwą karą finansową, ale także z karą więzienia.

(j.sp)t temu. Do dziś zachowało się zaledwie kilka egzemplarzy. W zbiorach wodzisławskiego muzeum znajdują się jeszcze dwie butelki tego rodzaju i jeden kapsel ceramiczny.
– Sama butelka jest niemym świadkiem historii, ale już nie takim anonimowym. Przetrwała czas wojen i zawieruch dziejowych – mówi Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum w Wodzisławiu. – Nie ma już człowieka, który prowadził tu działalność, ani jego grobu na miejscowym cmentarzu. Jak dowiodły prace archeologiczne z manufaktury nie pozostał kamień na kamieniu. Została tylko butelka z wytłoczonym napisem: „Apotheker Ignatz Frank”. Tak na przekór historii. To, co wydawało się wieczne, zniknęło i przestało w końcu mieć sens. Została tylko butelka, a przecież wyprodukowano ją z kruchego surowca, jakim jest szkło. Ona miała najmniej szans na przetrwanie – dodaje dyrektor Kulpa.
Ignatz Frank urodził się w 1844 r. Przeprowadził się do Wodzisławia w 1882 r. 
W Wodzisławiu rodzina Frank kupiła od aptekarza pochodzenia żydowskiego, Ernsta Hirschfelela, dom przy obecnej ulicy Styczyńskiego i Aptecznej (na zdj.). Produkcja wody mineralnej rozpoczęła się tutaj prawdopodobnie w ostatniej dekadzie XIX w. i trwała do lat trzydziestych dwudziestego wieku.  

(raj)

  • Numer: nr 15 (429)
  • Data wydania: 08.04.08