Mistrzowskie Róże dla Edith
Tancerki wodzisławskiego zespołu tanecznego „Miraż” Mistrzyniami Polski.
Mistrzostwa Polski IDO w Modern i Jazz Dance odbyły się 1–2 marca w Siedlcach.
Po raz kolejny wodzisławski zespół Miraż udowodnił, że należy do krajowej czołówki. Układ „Róże dla Edith” wykonany przez miniformację modern juniorów okazał się najlepszy. Grupa zdobyła Mistrzostwo Polski. Na mistrzowskim poziomie zatańczyły: Jagoda Bojarczuk, Aleksandra Sosna, Bogna Szamatowicz, Martyna Musiolik, Judyta Marcinkiewicz, Adrianna Sosna, Sonia Froncek i Izabela Jędrusik.
– Na ten sukces bardzo liczyliśmy. Najbardziej prestiżowy był dla nas właśnie start w miniformacjach z naszą „Różą dla Edith”. Udało się – cieszy się trener Ryszard Kozłowski.
Trzecie miejsce w mistrzostwach w kategorii solo modern juniorzy zdobyła Aleksandra Sosna, natomiast siódma była Bogna Szamatowicz. Bardzo wysoko oceniono również duet jazzowy tych dwóch tancerek. Wspólnie zdobyły one czwartą lokatę. Na uwagę zasługuje także występ Jagody Bojarczuk. W kategorii solo jazz juniorzy zajęła ona szóstą lokatę.
– Po ciężkich i męczących przygotowaniach udało nam się wprowadzić aż cztery choreografie do finałów. Tylko jedna pozostała poza decydującą rozgrywką. To naprawdę wielki sukces – mówi Ryszard Kozłowski.
(red.)
Po raz kolejny wodzisławski zespół Miraż udowodnił, że należy do krajowej czołówki. Układ „Róże dla Edith” wykonany przez miniformację modern juniorów okazał się najlepszy. Grupa zdobyła Mistrzostwo Polski. Na mistrzowskim poziomie zatańczyły: Jagoda Bojarczuk, Aleksandra Sosna, Bogna Szamatowicz, Martyna Musiolik, Judyta Marcinkiewicz, Adrianna Sosna, Sonia Froncek i Izabela Jędrusik.
– Na ten sukces bardzo liczyliśmy. Najbardziej prestiżowy był dla nas właśnie start w miniformacjach z naszą „Różą dla Edith”. Udało się – cieszy się trener Ryszard Kozłowski.
Trzecie miejsce w mistrzostwach w kategorii solo modern juniorzy zdobyła Aleksandra Sosna, natomiast siódma była Bogna Szamatowicz. Bardzo wysoko oceniono również duet jazzowy tych dwóch tancerek. Wspólnie zdobyły one czwartą lokatę. Na uwagę zasługuje także występ Jagody Bojarczuk. W kategorii solo jazz juniorzy zajęła ona szóstą lokatę.
– Po ciężkich i męczących przygotowaniach udało nam się wprowadzić aż cztery choreografie do finałów. Tylko jedna pozostała poza decydującą rozgrywką. To naprawdę wielki sukces – mówi Ryszard Kozłowski.
(red.)
Najnowsze komentarze