środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Obietnice to za mało!

16.10.2007 00:00
Mieszkańcy Krzyżkowic od lat walczą o chodnik przy ul. Kolberga

Codziennie ulicą Kolberga przejeżdżają setki aut - to droga wojewódzka. Niewielu kierowców przestrzega przepisów i w terenie zabudowanym pędzi bez opamiętania. Ruch pieszych odbywa się poboczem drogi, bo stary chodnik sześć lat temu się obsunął. Trzy lata temu zamknięto przejście i zainstalowano metalowe barierki.

- Najgorzej jest rano, kiedy dzieci idą do szkoły. Kierowcy pędzą jak szaleni. Kiedyś dojdzie tu do tragedii - mówi Stanisława Grygierek, właścicielka sklepu przy ul. Kolberga.

Aby uniknąć wypadku, ruch pieszych odbywa się więc w miarę możliwości po zamkniętym chodniku. Ale i to, jak się okazuje, nie jest do końca bezpieczne.

- Ten chodniczek jest bardzo wąski. Kiedy szłam,uderzyłam się o kant jednej z metalowych barierek. Na piersi zrobił mi się ogromny krwiak, który trzeba było usuwać operacyjnie - opowiada Benedykta Demel.

Boją się zimy

Mieszkańcy najbardziej obawiają się zimy, bo wtedy nawet zamknięty odcinek chodnika jest zasypany przez pług śniegiem i nie ma już innej możliwości jak tylko poruszać się po ulicy. Zarząd Dróg Wojewódzkich obiecał nowy chodnik po przeciwnej stronie już dawno. Gotowy był nawet projekt, ale okazało się, że stracił ważność i trzeba przygotować nowy dokument.
- Od sierpnia wysyłam zapytania do marszałka województwa, kiedy w końcu ruszą tutaj jakieś prace. Jedyne, co otrzymałem w ostatni piątek to pismo, że ZDW ma intencję jeszcze w tym roku przygotować projekt, tak aby tę inwestycję uwzględnić w przyszłorocznym budżecie. Oby znowu na dobrych chęciach się nie skończyło - mówi Mieczysław Jóźwicki, miejski radny.

Chodnik do Rzuchowa 

Bezradni wobec działań ZDW są włodarze Pszowa.
- Nie jesteśmy w stanie finansowo udźwignąć takiej inwestycji, bo nowy chodnik to nie tylko wymiana samej nawierzchni, ale o wiele bardziej skomplikowane prace, na które potrzeba kilku milionów złotych. A na takie prezenty dla ZDW nas po prostu nie stać - mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa.

ZDW zapewnia, że z obietnic się wywiąże. - Uwzględniając potrzeby mieszkańców w nowym projekcie postanowiono rozszerzyć zakres zadania: roboty obejmą całość chodnika od dzielnicy Krzyżkowice, aż do granicy z Rzuchowem. Termin zakończenia prac uzależniony jest od procedur prawnych, ale możemy zakładać, że zakończenie cyklu projektowego związanego z poszerzeniem zakresu zadań, zostanie zakończone w pierwszym kwartale 2008 roku - mówi Krystian Dudek, rzecznik prasowy ZDW.

(j.sp)

  • Numer: 42 (404)
  • Data wydania: 16.10.07