Niedziela, 2 czerwca 2024

imieniny: Erazma, Marianny, Marzanny

RSS

Trzeba przyspieszyć

17.07.2007 00:00
Do końca roku we wszystkich gminach województwa ma zostać wprowadzony system elektronicznej obsługi klientów SEKAP. Czy mimo opóźnień urzędnicy powiatu wodzisławskiego zdążą na czas?

W ubiegłym tygodniu w Urzędzie Marszałkowskim prace rozpoczął zespół roboczy zajmujący się wprowadzeniem systemu. SEKAP to System Elektronicznej Komunikacji Administracji Publicznej. Jego zastosowanie pozwala na sprawne i nowoczesne załatwianie spraw mieszkańców. Gwarantuje także bezpieczeństwo systemu informatycznego i baz danych zgromadzonych w poszczególnych urzędach. Jeśli do końca roku któraś z gmin województwa nie zdąży z wprowadzeniem systemu, pieniądze przyznane marszałkowi na jego wdrożenie mogą przepaść. Obecnie w trzech ośrodkach na terenie województwa trwają intensywne szkolenia urzędników.

W Mszanie mają spokój

Wydaje się, że w najlepszej sytuacji spośród gmin powiatu wodzisławskiego jest Mszana. W miejscowym Urzędzie Gminy od dawna stosuje się m.in. elektroniczny obieg dokumentów i wiele innych rozwiązań informatycznych ułatwiających pracę. – Pracujemy obecnie w systemie FIN. Opracowała go firma wykonująca system SEKAP, dlatego też przejście do nowego systemu wymaga z naszej strony jedynie pewnych modyfikacji zastosowanych rozwiązań – tłumaczy Jerzy Grzegoszczyk, wójt Mszany.

Zdążą na czas?

Niestety w wielu przypadkach droga do zastosowania systemu jeszcze daleka. – Wcześniej niewiele się pod tym względem działo, dlatego mamy spore opóźnienia – mówi Krzysztof Jędrośka, sekretarz Urzędu Miasta w Rydułtowach. – Normalnie szkolenia pracowników w tym zakresie prowadzi się około 9 miesięcy. My mamy na to cztery miesiące. Myślę jednak, że zdążymy na czas – dodaje Jędrośka.

Podobnie sprawa wygląda w Wodzisławiu. Prezydent Mieczysław Kieca nie widzi jednak zagrożenia. – Dzięki wcześniejszemu zastosowaniu systemu ewidencji korespondencji dokumentów nasi pracownicy mieli okazję przygotować się nieco do wprowadzenia systemu SEKAP. Myślę, że czasu nam nie zabraknie – tłumaczy Kieca.

Sprzęt na pięć lat

Przetarg na wprowadzenie systemu SEKAP wygrała spółka ARAM. Przedstawiciel firmy Zdzisław Kwiatkowski zapewnia, że z dostarczeniem do gmin komputerów i oprogramowania nie będzie problemów. W zestawach znajdą się także programy antywirusowe z licencją na 5 lat – czyli tyle ile trwa projekt.

Rafał Jabłoński

  • Numer: 29 (391)
  • Data wydania: 17.07.07