środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Wybudują basen

20.02.2007 00:00
Jest już pozwolenie na budowę, ale nie ma pieniędzy. Na wybudowanie krytej pływalni potrzeba 17 mln zł. Przez kilka lat miasto jest w stanie wygospodarować około 3 mln. Resztę trzeba pozyskać.

Dokumentacja i pozwolenie na budowę już są. Inwestycja ma kosztować blisko 17 mln zł. Miasto w ciągu kilku lat jest w stanie wygospodarować zaledwie 3 mln zł. Miejscowe władze nie tracą jednak optymizmu. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, budowa pływalni ruszy jeszcze w tym roku.

Nowy basen ma powstać przy ul. Bema, tuż obok stadionu. W dwukondygnacyjnym budynku znajdą się trzy baseny. Największy, dla osób już umiejących pływać, będzie miał 25 m długości i 12,5 m szerokości. Nieckę sportową otaczać będzie widownia na 138 miejsc. Drugi będzie nieco mniejszy i przeznaczony dla tych, którzy dopiero uczą się pływać. W sumie będzie miał powierzchnię 103 m kw., na którą składają się dwie części: sportowa z dwoma pasami do nauki pływania o długości 12,5 metra oraz rekreacyjna z atrakcjami wodnymi, m.in. z kaskadami wodnymi, gejzerami powietrznymi, dennymi wypływami i zjeżdżalnią zewnętrzną o długości 80 metrów. Trzeci basen będzie przeznaczony dla dzieci. Dodatkowo w budynku na pierwszym piętrze znajdować się będzie sauna, klub fitness, siłownia, solarium. Wygospodarowano miejsce na kawiarnię z widokiem na halę basenową i tarasem zewnętrznym.

Na teren pływalni będzie można wjechać od ul. Bema. Przestronny parking zaprojektowany został na 100 miejsc postojowych dla samochodów osobowych i autokarów. Wyjazd z ośrodka będzie prowadził do ul. Raciborskiej.

– Inwestycja ta jest droższa niż początkowo zakładano. Koszty wzrosły ze względu na szkody górnicze występujące na tym terenie. Musieliśmy zatem tak zaprojektować niecki basenów, żeby nie ulegały zniszczeniu z tego powodu tak, jak to było na starej pływalni – mówił Andrzej Staniszewski, projektant nowego basenu.

Stary budynek, w którym był basen zostanie prawdopodobnie wyburzony.

– Na razie musimy go wycenić. Prawda jest taka, że potencjalny nabywca musiałby włożyć w jego remont ogromne kwoty. Prawdopodobnie więc nie uda nam się go sprzedać. W takim wypadku pozostanie nam tylko jego rozbiórka – tłumaczy Henryk Hajduk, zastępca burmistrza Rydułtów.

(j.sp)

  • Numer: 8 (370)
  • Data wydania: 20.02.07