środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Mieszkańcy nie chcą kolejnych anten

13.02.2007 00:00
Plany budowy kolejnych nadajników telefonii komórkowej wywołują protesty.

Plany rozbudowy nadajników telefonii komórkowej w Skrzyszowie wywołują po raz kolejny protesty mieszkańców. Obawiają się oni, że zwiększone promieniowanie elektromagnetyczne będzie negatywnie oddziaływać na ich zdrowie. Rok temu były plany budowy stacji bazowej na jednym z budynków w centrum wsi, teraz do władz gminy trafił wniosek o umieszczenie dodatkowych nadajników na istniejącej antenie w pobliżu ul. Mszańskiej, a mówi się również o kolejnej stacji na budynku Gimnazjum. Wśród mieszkańców zbierane są podpisy przeciwko nowym nadajnikom, odpowiednie pisma zostaną złożone władzom gminy w tym tygodniu. Wniosek o udział w postępowaniu w tej sprawie złożyło Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przeciwko Elektroskażeniom „Prawo do Życia”.

Antena w Skrzyszowie niedaleko mostu nad dawną linią kolejową powstała trzy lata temu. Jak mówią okoliczni mieszkańcy, nikt ich nie pytał o zdanie, nie zostali nawet powiadomieni o planach budowy masztu.

– Dowiedzieliśmy się o tym praktycznie po fakcie, gdy antena był już budowana – opowiada Czesław Rduch. – Dół był wykopany, wszystko przywieźli razem z fundamentami, antena została postawiona w ciągu trzech dni. Nadajnik znajduje się w odległości 100 metrów od naszego domu, a teraz jeszcze chcą zwiększyć zasięg jego oddziaływania.

– Jako jedyna osoba zostałam uznana za stronę w postępowaniu, odwoływałam się do wojewody, ale nic to nie dało – mówi Wioletta Cnota. – Uznano, że promieniowanie mieści się w normach. Jednak czy ktoś zbadał jak stałe przebywanie w  polu elektromagnetycznym oddziałuje na zdrowie ludzi? Badania, na których podstawie udzielane są zgody na budowę nadajników wykonywane są na zlecenie inwestora. Nic więc dziwnego, że wyniki są pozytywne dla sieci komórkowych. A my będziemy cały czas narażeni na szkodliwe promieniowanie. Będziemy się domagać przeprowadzenia niezależnych badań. Mam nadzieję, że organy samorządowe będą stać na straży interesów obywateli i ta stacja nie zostanie rozbudowana. Teraz ludzie są bardziej świadomi zagrożeń powodowanych przez promieniowanie elektromagnetyczne, dlatego protestują przeciwko budowie anten.

Do Urzędu Gminy trafił wniosek o uzgodnienie uwarunkowań środowiskowych rozbudowy stacji bazowej w Skrzyszowie. Na antenie miałyby zostać umieszczone nadajniki następnej sieci telefonii komórkowej. Zasięg ich oddziaływania byłby większy niż tych, które znajdują się tam obecnie.

– Zgodnie z procedurą raport o oddziaływaniu na środowisko przedstawiony przez inwestora został wysłany do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska i wojewody śląskiego – tłumaczy wójt Mariusz Adamczyk. – Te instytucje zadecydują czy wydadzą odpowiednie uzgodnienia. Zadaniem wójta jest zebranie materiału i wydanie decyzji w tej sprawie. Do gminy nie wpłynął jeszcze żaden protest.

Mieszkańcy natomiast proponują inną lokalizację stacji nadawczej – bardziej oddaloną od zabudowań. Uważają, że antena powinna zostać przeniesiona na pobliskie hałdy, gdzie w przyszłości będzie przebiegać autostrada. Tam nie będzie tak szkodzić zdrowiu ludzi. Operatorzy telefonii komórkowej powinni mieć pieniądze na postawienie stacji w innym miejscu. A tymczasem pojawiła się inicjatywa wybudowania w Skrzyszowie kolejnego nadajnika innej sieci komórkowej.

– Na zebraniu rodziców w Gimnazjum była mowa o możliwości umieszczenia stacji bazowej na budynku szkoły – mówi Jarosław Szczęsny. – W tej sprawie ma zostać przeprowadzone referendum wśród rodziców, zostały rozdane ankiety. Dyrektor zachęcał do głosowania za anteną argumentując, że szkoła będzie otrzymywać pieniądze za dzierżawę. Nie wiadomo jakie będzie stanowisko rodziców.

Pod pismem protestacyjnym przeciwko rozbudowie istniejącego nadajnika zebrano już kilkadziesiąt podpisów, wśród mieszkańców rozprowadzane są ulotki informacyjne z adresami stron internetowych, na których można znaleźć informacje na temat szkodliwości promieniowania elektromagnetycznego. Sprawą zainteresowało się Stowarzyszenie „Prawo do Życia”, które zajmuje się walką z budową nadajników stacji telefonii komórkowej w terenach zamieszkanych. Mieszkańcy Skrzyszowa mają nadzieję, że władze gminy staną po ich stronie.

(jak)

  • Numer: 7 (369)
  • Data wydania: 13.02.07