Wszystko zaczęło się od wakacji

Trzecie miejsce podczas ogólnopolskich zawodów break dance „Tie Your Sneaks” w Ustroniu zajęła grupa „Lepsze Crew”. Zespół powstał trzy lata temu a obecnie trenuje w Wiejskim Domu Kultury w Olzie.

 

Wszystko zaczęło się w czasie wakacji 2003 r. – opowiada Marek Bugla, jeden z założycieli grupy. Wraz z kolegą postanowiliśmy zrobić sobie matę z kartonów. No i w ten sposób zaczęło się ćwiczenie breakingu - celowo użyłem słowo ćwiczenie, ponieważ tańcem tego nie można nazwać.

 

Taki pomysł na wypełnienie wolnego czasu i zabicie wakacyjnej nudy mieli Glanc (Łukasz Glenc) i Hajs (Marek Bugla). Po jakimś czasie dołączyli do nich Ogóras (Mateusz Fichna) i Roy (Piotr Rojewski). W ten sposób grupa liczyła już cztery osoby. Chłopcy zaczęli trenować w Wiejskim Domu Kultury w Gorzycach. Po kilku miesiącach do ekipy dołączył Młody (Dawid Fichna). Na początku zespół przyjął nazwę Amazing Style Crew. Po raz pierwszy wystąpił publicznie podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Rogowie w styczniu 2004 r.

 

Po pewnym czasie postanowiliśmy zmienić nazwę na „Lepsze Crew”, ponieważ cały czas chcemy iść do przodu – tłumaczy Marek Bugla. Podczas naszej przygody z tym jakże przepięknym tańcem, poznawaliśmy ludzi, którzy pomogli nam lepiej robić to co robimy, byli też tacy, którzy wlali nam dużo oleju do głowy. Po roku wspólnych treningów pojechaliśmy na pierwsze zawody - „Wspólny Parkiet” w Żorach.

 

Od tamtego czasu zespół stara się regularnie jeździć na różnego rodzaju zawody w całym kraju i za granicą. W czerwcu 2005 r. do grupy dołączył Karlik (Karol Podleśny) a miesiąc później Patrycja Warzeszka – jak o niej mówią „nasza bgirl, z której jesteśmy szczególnie dumni”. Zespół doskonalił swoje umiejętności i z wygrywał coraz więcej „walk” z innymi ekipami z całej Polski. Wziął udział w warsztatach tanecznych prowadzonych przez najlepszych tancerzy na świecie min. Focus – Flo Mo Crew z Finlandii, Alien Ness – Rocksteady Crew, Zulu Kings z Nowego Jorku. Obecnie treningi „Lepszego Crew” odbywają się w Wiejskim Domu Kultury w Olzie, gdzie grupa spotyka się ze wsparciem pracujących tam osób. Daje wiele pokazów, prowadzi zajęcia dla młodzieży.

 

Naszym celem jest propagowanie bboyingu, a co za tym idzie – hiphopu i wszystkich pozytywnych wartości, jakie niesie ze sobą – wyjaśnia Marek Bugla. Hiphop to nic innego jak forma sztuki, ekspresji, nieograniczonego i kreatywnego wyrażania siebie. Mamy nadzieję, że ciągle będziemy się rozwijać i coraz lepiej reprezentować nasz region. Chcieliśmy bardzo gorąco podziękować naszym rodzicom za nieustanne wspieranie oraz wszystkim tym, którzy okazują nam pomoc.

 

Nazwa bboying została wymyślona przez jednego z twórców hiphopu, który podczas jednej z imprez zawołał do tancerzy break dance: „Hey bboys, hey bgirls”. Początkowo nie wiedziano jak nazywać tancerzy break dance i ta nazwa się przyjęła.

 

(jak)