środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Dziwidło pachnie inaczej

28.03.2006 00:00
Bardzo rzadka w Polsce roślina zakwitła w Rydułtowach, w domu hodowców Gizeli i Jana Miliczków. Oryginalny kwiat ma niestety jedną wadę: nieprzyjemny zapach. Z tego powodu egzotyczna roślina stoi w zamkniętym pokoju, a jej podziwianie trwa nader krótko.
Kiedy jej krewniaczki zakwitają w ogrodach botanicznych to niestety nieraz trzeba je przenieść w inne miejsce, ponieważ ich zapach odstrasza zwiedzających - śmieje się Jan Miliczek z Rydułtów. Jego żona Gizela, otwiera drzwi pokoju, gdzie zupełnie samotnie, przy otwartych drzwiach balkonowych stoi sobie Dziwidło Riwiera (Amorphophallus Rivieri). W naturalnych warunkach rośnie na skraju dżungli. Pochodzi z Indonezji i Filipin. Kilka dni temu, ku wielkiej radości rydułtowskich hodowców, egzotyczna roślina, podobna nieco do kalii, zakwitła. Jest to z pewnością ewenement w skali kraju. Niestety nie można nią cieszyć oczu na co dzień, gdyż wydziela silną woń… padliny. Jesienią wykopaliśmy ją z ogrodu i zimowała na sucho w piwnicy. Aż tu pewnego dnia zaczęła rosnąć, więc przeniosłam ją do pokoju, na okno - wspomina pani Gizela. Już po kilku dniach dziwidło tak urosło, że nie mieściło się na parapecie. Dzienny przyrost wynosił około dziesięciu centymetrów i niebawem na grubej łodydze wyrósł potężny, kolbowaty kwiatostan, objęty od podstawy ciemnobordową pochwą kwiatostanową. Roślina osiągnęła wysokość blisko półtora metra. Ale nie jej wielkość była problemem w mieszkaniu, tylko nieprzyjemny zapach. Fuj, ale śmierdzi! - zatykali nosy domownicy. Po prostu pachnie inaczej - żartował Jan Miliczek. Rydułtowski hodowca objaśnia, że właściwe kwiaty to drobne, białe punkciki u wylotu ciemnobordowej pochwy. I to one wydzielają tę silną woń.
 
Tę egzotyczną roślinę wypatrzył w Internecie u pewnego hodowcy z Chrzanowa. Niebawem otrzymał paczkę z bulwą ważącą trzy kilogramy. Nie był to pierwszy okaz w hodowli Miliczków, ponieważ wcześniej udało im się już zdobyć mniejsze bulwy. Latem dziwidło rosło sobie w ogrodzie wraz z innymi roślinami ze swojej rodziny obrazkowatych i przyciągało roje much. Obecnie imponująco kwitnie. Kwiat utrzymuje się od siedmiu do dziesięciu dni.
 
Przypomnijmy, że państwo Miliczkowie, których gościliśmy już na naszych łamach, są miłośnikami kaktusów oraz innych ciekawych roślin. Swoją pasję rozwijają od ponad dwudziestu lat. Jak mówią, kwiaty dają im wiele radości. Są po prostu piękne - szczególnie kaktusy. W swojej niezwykłej, kolczastej kolekcji mają kilkaset okazów. Sezon kaktusiarski zaczyna się, w zależności od pogody, w maju. Póki co, rozległy i piękny ogród Jana i Gizeli Miliczków przykrywa śnieg.
 
Iza Salamon
  • Numer: 13 (322)
  • Data wydania: 28.03.06