środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Szpital zagrożony

28.03.2006 00:00
Ministerstwo Zdrowia przygotowało listę szpitali, które będą funkcjonować w przyszłym roku. Zabrakło na niej ZOZ-u w Rydułtowach. Kilkaset osób może stracić pracę.
Na spotkaniu u ministra zdrowia Zbigniewa Religi władze powiatu dowiedziały się, że byt szpitala w Rydułtowach jest poważnie zagrożony.
 
W ministerstwie opracowano listę szpitali, które będą funkcjonować w kraju po nowym roku. Jak się dowiedzieliśmy, nie ma na niej ZOZ-u w Rydułtowach. Listę przygotował wiceminister Bolesław Piecha (dyrektor szpitala w Rybniku w latach 1997 - 2001), który od dawna publicznie mówi, że w powiecie wodzisławskim jeden ze szpitali powinien zniknąć. Niestety obawiam się, że te informacje są prawdziwe. Byłem na spotkaniu w Warszawie i mam podstawy by tak sądzić. Prawdopodobnie uznano, że w regionie jest za dużo szpitali. Ten w Rydułtowach znajduje się stosunkowo niedaleko od dwóch szpitali wojewódzkich - w Rybniku i Jastrzębiu - oraz szpitala w Raciborzu - mówi wicestarosta Józef Żywina.
 
W Ministerstwie Zdrowia o kontrowersyjnej liście mówi się niechętnie. Danuta Jastrzębska z biura prasowego ministerstwa poinformowała nas, że lista nie jest ostateczna, a w sprawie jej ostatecznego kształtu prowadzone będą konsultacje. Niestety minister Religa stwierdził, że nie będzie żadnych rozmów w tej sprawie z władzami powiatu. Rozmowy mają być prowadzone jedynie z marszałkiem województwa - twierdzi wicestarosta Józef Żywina.
 
Nie będziemy czekać
 
Lista szpitali, które pozostaną na rynku usług medycznych ma być znana dopiero w grudniu. Minister Religa z jej ujawnieniem się nie spieszy. Jak mówi, nie chce dopuścić do tego, by sprawa była wykorzystywana w kampanii przed wyborami samorządowymi.
 
Władze powiatu nie zamierzają jednak czekać i już myślą o podjęciu konkretnych działań. Trzeba mieć odwagę temat podjąć i my, nie zwracając uwagi na zbliżającą się kampanię wyborczą, go podejmiemy. Nie możemy milczeć i ukrywać, że istnienie szpitala jest poważnie zagrożone. Trzeba już teraz zacząć od symulacji finansowych, by wiedzieć na czym stoimy i co możemy zrobić - dodaje starosta Żywina.
 
W najbliższym czasie mają się rozpocząć rozmowy z dyrekcją szpitala i załogą. Możliwe są cztery warianty. ZOZ w Rydułtowach zostanie połączony z ZOZ-em w Wodzisławiu; będzie sprywatyzowany lub zlikwidowany. Czwarta ewentualność zaproponowana przez ministra Religę to pozostawienie szpitala bez finansowego wsparcia Narodowego Funduszu Zdrowia. Jego utrzymanie byłoby zadaniem starostwa. Minister dobrze wie, że jest to niemożliwe - mówi Jan Materzok, wodzisławski starosta.
#nowastrona#
W szpitalu w Rydułtowach pracuje 720 osób. Jeśli najczarniejszy scenariusz się sprawdzi i szpital zostanie zlikwidowany, pracę straci kilkaset osób. Jeśli zostanie połączony z ZOZ-em w Wodzisławiu zagrożenie jest mniejsze. Może się jednak okazać, że będzie trzeba zwolnić część pracowników ZOZ-u w Wodzisławiu.
 
Bożena Capek, dyrektor szpitala w Rydułtowach
Rzeczywiście jest lista placówek służby zdrowia, które pozostaną na rynku usług medycznych. Nie znamy jednak szczegółów. Tego, że nie ma tam naszego szpitala możemy się jedynie domyślać. Nie wyobrażam sobie likwidacji szpitala. Ciężko pracujemy nad poprawą jego kondycji finansowej i atmosfery wewnątrz zakładu, a tu taka informacja.
 
Roman Kubek, były dyrektor szpitala w Rydułtowach
Słyszałem wypowiedź ministra Religi, który mówił, że w Polsce mamy za dużo szpitali. Ta lista pewnie idzie w kierunku ich ograniczenia. Jeśli prawdą jest, że szpital w Rydułtowach będzie likwidowany, to jest to bardzo przykre. To złe rozwiązanie.
 
Jan Materzok, starosta Powiatu Wodzisławskiego
Trzeba już teraz podjąć dyskusję. Będziemy rozmawiać z pracownikami szpitala. Jeśli okaże się, że trzeba działać to będziemy działać. Nie możemy zostawić sprawy naszym następcom i czekać do wyborów. Za kilka miesięcy może być za późno.
 
Rafał Jabłoński
  • Numer: 13 (322)
  • Data wydania: 28.03.06