Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Odnalazła grób ojca

26.07.2005 00:00
Rosjanka Alewtina Tałajewa, która odwiedziła grób swojego ojca w Lubomi była bardzo zaskoczona, że cmentarz żołnierzy sowieckich jest zadbany i dobrze utrzymany. Wyraziła za to wdzięczność i podziękowania mieszkańcom Lubomi.
Ojciec Alewtiny Tałajewej był młodym oficerem, który zginął podczas walk w Bukowie. Rodzina przez długi czas nic nie wiedziała o jego losach, poinformowano ją jedynie, że zaginął. Córka postanowiła jednak odnaleźć grób ojca. Udało się to jej dopiero po wielu latach. Zwróciła się do Czerwonego Krzyża a pomocy udzielił jej również Janusz Przymanowski, autor książki „Czterej pancerni i pies”.  Okazało się, że ojciec Alewtiny Tałajewej Aleksiej Łopuchow został pochowany na cmentarzu w Lubomi. W 1995 r. po raz pierwszy przyjechała na jego grób. Teraz w związku z 60. rocznicą zakończenia II wojny światowej odwiedziła Lubomię po raz drugi.
 
„Zwracam się do was z uczuciem wdzięczności za troskę i uwagę, którą przejawiacie braterskiej mogile żołnierzy sowieckich – napisała Alewtina Tałajewa w swoim liście do mieszkańców Lubomi. – Byłam tutaj kilka lat temu i zastałam mogiłę w tak samo dobrym stanie. (…) W Lubomi mój ojciec znalazł miejsce ostatniego spoczynku i uważam waszą miejscowość za swoją drugą ojczyznę. Dziękuję wam wszystkim!”
 
Wyrazy wdzięczności wyraziła również radnej Krystynie Smudzie, która ją gościła pełniąc rolę przewodnika i tłumacza. Alewtina Tałajewa była zaskoczona, że grób rosyjskich żołnierzy znajduje się w dobrym stanie i jest zadbany. W Rosji pojawiają się fałszywe informacje o dewastowaniu cmentarzy żołnierzy sowieckich. Podczas odwiedzin na grobie w Lubomi Rosjanka uczciła poległego ojca zgodnie z tamtejszymi obyczajami – rozrzucając słodycze i „pszeno” (czyli kaszę jaglaną), co dla towarzyszących jej Polaków było trochę szokujące.
 
Alewtina Tałajewa został podjęta w Lubomi z tradycyjną polską gościnnością. Krystyna Smuda poświeciła jej swój czas – były na wycieczce w Raciborzu i Bukowie. Rosjanka dziękowała za to podkreślając, że czuła się swobodnie i wygodnie. Alewtina Tałajewa pracuje w urzędzie w mieście położonym około 100 km od Moskwy. Proponowała nawiązanie współpracy z gminą Lubomia polegającą m.in. na wymianie młodzieży. Jednak ze względu na duże odległości na razie ten pomysł nie spotkał się z akceptacją.
 
(jak)
  • Numer: 30 (287)
  • Data wydania: 26.07.05